[KOMENTARZ] Polski sport to dramat, za to w międzynarodowych olimpiadach przedmiotowych jesteśmy w top złotych medalistów
Na pierwszym miejscu, z 13 złotymi krążkami, znajdują się Chiny (37 medali łącznie) i na drugim miejscu USA (61 medali łącznie). Na trzecim miejscu z 12 złotymi, 14 srebrnymi i 15 brązowymi medalami (41 medali łącznie) znajduje się Francja. Polska zajmuje 43. miejsce z czterema krążkami – srebrnym i trzema brązowymi. Srebro wywalczyła kajakarka górska Klaudia Zwolińska, a brąz drużyna szpadzistek, czwórka podwójna wioślarzy i tenisistka Iga Świątek.
Może być jeszcze gorzej?
W mediach społecznościowych trwa zażarta dyskusja dotycząca poziomu polskiego sportu. Słusznie zresztą, nie są obwiniani polscy sportowcy lecz system i sposób ich szkolenia i motywowania. Wybraliśmy dwa komentarze, które wydają się nam bardzo ciekawe.
W kwalifikacji medalowej w Paryżu Polska zajmuje 43 miejsce na 54 kraje w rankingu. Gorsze w Europie są Kosowo, Mołdawia, Słowacja, Austria i Litwa. Kraje 9-30 razy mniejsze. Wyprzedza nas nawet Słowenia, Serbia, Czechy, Rumunia, Węgry czy będąca w stanie wojny Ukraina. Za to w międzynarodowych olimpiadach przedmiotowych niemal w każdej jesteśmy w top złotych medalistów. Biologia. Matematyka. Fizyka. Filozofia. Lingwistyka. Informatyka. Wszędzie od lat mamy złota. I nie namawiam, by nie wspierać sportu. Gdyby jednak choć 1 % środków więcej przeznaczyć na uczniów startujących w tych olimpiadach, zwrot dla kraju byłby ogromny. Ale gdy olimpijczycy na olimpiadzie w Paryżu za medal dostają mieszkania a ich medale obwieszcza głowa państwa, polscy złoci medaliści konkursów przedmiotowych na powrót do kraju zbierają często na zrzutce.pl, czego przykładem jest Klub Naukowy Fenix a o ich sukcesach często nie zająknie się nawet minister edukacji. I nie jest to populizm. Takie są fakty. I jest to nasz dramat.
dr Maciej Kawecki
Nawet zabawne to zaklinanie rzeczywistości przez komentatorów sportowych. „Polak drugi, może trzeci… Ostatecznie ósmy”. „Polka zaraz zacznie atak, to już ten moment… zabrakło sił, przedostatnia”. Zawodnicy nie pojechali na igrzyska na piękne oczy, zasłużyli swoimi wynikami. Ale po co komentatorzy regularnie opowiadają głupoty, byle tylko pokazywać naszych zawodników lepszymi niż są? Po co mówić, że ktoś ma szanse na awans, jeśli od początku do końca wyścigu jest ostatni i nie ma to nic wspólnego ze strategią, tylko z ewidentnym brakiem sił? Po co mówić po zajęciu jednego z ostatnich miejsc przez polską skoczkinię, że przyjechała po doświadczenie na te igrzyska i jest jeszcze „młodziutka”, skoro kobieta ma 27 lat?
Patryk Słowik, dziennikarz Wirtualnej Polski
Świat nam odjechał. W sporcie na najwyższym poziomie jesteśmy coraz to słabsi. Pakujemy miliardy złotych w TVP, miliony w jakieś durne fundację, kościół, rydzyków, a sport leży odłogiem. Młodzież nie widzi sensu w uprawieniu sportu, nie mamy systemu szkoleń, stypendiów itd. Jesteśmy po prostu sto lat za murzynami. Przykre jak cholera.