[TYLKO U NAS] Kierownictwo ABW za kultywowanie pamięci o AK prześladuje zasłużonego urzędnika!

Świętowanie Armii Krajowej przez środowisko Koalicji Obywatelskiej to zwykły pijar, o czym od lat udowadniamy na naszych łamach. Jak informuje Stanisław Żaryn, kierownictwo  ABW represjonuje zasłużonego funkcjonariusza za kultywowanie pamięci o Armii Krajowej i jej żołnierzach, którzy po rozwiązaniu struktur zdecydowali się na podziemną walkę z sowieckim okupantem. Co gorsze, dbałość o historię i formowanie patriotycznych postaw jest dziś w ABW piętnowana, która jeszcze do niedawna pielęgnowała pamięć o komunistach. Środowisko Tuska i Trzaskowskiego  po raz kolejny udowadnia, że nienawidzi elitarnej i jedynej w swoim rodzaju, Armii Krajowej.

Co i jak

1 marca 2021 roku płk Tomasz Ziemiński, ówczesny Dyrektor Gabinetu Szefa ABW, otrzymał z rąk Prezydenta RP Andrzeja Dudy Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Termin uroczystego wręczenia odznaczenia nie był przypadkowy – płk Ziemiński został odznaczony za działania prowadzone w ABW, które przybliżały funkcjonariuszom i pracownikom Agencji historie Armii Krajowej i jej żołnierzach, którzy po rozwiązaniu struktur zdecydowali się na podziemną walkę z sowieckim okupantem, potocznie zwanych Żołnierzami Niezłomnymi. Dyrektor Ziemiński od lat jest inicjatorem wystaw i publikacji upamiętniających „Żołnierzy Niezłomnych”, ale także projektów naukowo-badawczych, które promują wiedzę o działaniach kontrwywiadowczych i wywiadowczych polskiego państwa podziemnego i struktur walczących z sowiecką okupacją po II wojnie światowej. Do dziś, jest to temat często zupełnie nieznany nawet historykom. Działalność Ziemińskiego była elementem szerszego planu, tj. nowego podejścia do kształcenia i wychowania funkcjonariuszy ABW. Kierownictwo Agencji szukało w „Wyklętych” wzoru dla funkcjonariuszy i pracowników największej polskiej służby specjalnej. Nagłaśnianie i promowanie wiedzy o działaniach podziemia niepodległościowego po 1945 roku, a potem podziemnych struktur opozycji antykomunistycznej – było kluczowe, by zaszczepić w funkcjonariuszach spojrzenie na historię działań wywiadowczych i kontrwywiadowczych inną niż związana z SB i komunistycznym reżimem. Dzięki Ziemińskiemu udało się wyjść poza zaklęty krąg komunistycznej bezpieki.

Zmiana władzy w 2023 roku doprowadziła nie tylko do zatrzymania tego procesu, ale wręcz do regresu. Płk Tomasz Ziemiński został poddany szykanom i represjom. Po odwołaniu go ze stanowiska nowe kierownictwo ABW wszczęło przeciwko niemu postępowanie dyscyplinarne. Właśnie z uwagi na prowadzoną w Agencji działalność edukacyjną bazującą na historii polskich bohaterów. W ramach postępowania badano m. in. czy działalność b. Dyrektora jest zgodna z przepisami i właściwością ABW, a także szukano na siłę uchybień związanych z prowadzonymi oddolnie inicjatywami funkcjonariuszy. Jedną z inicjatyw budzących „wątpliwości” była zbiórka na upamiętnienie polskiego zwycięstwa w 1920 roku. Instalacja (na zdj.) została umieszczona przed głównym wejściem do siedziby ABW w Warszawie. Innym pretekstem do dyscyplinarki był projekt edukacyjny poświęcony historii działań podziemia niepodległościowego na kierunku Wschodnim, tj. przeciwko sowieckiej Rosji.

Rzeczą znamienną i skandaliczną jest, że nowe kierownictwo ABW zaczęło represjonować poprzedników za działania na rzecz upamiętnienia Bohaterów Polski, czy też karać za nagłaśnianie działań przeciwko sowieckim okupantom, którzy zniewolili Polskę po 1945 roku. Nękanie Ziemińskiego za działania na rzecz upamiętnienia tych, którzy walczyli z sowiecką okupacją jest rzeczą skandaliczną w świetle bieżących zagrożeń przed którymi stoi Polska. Tego typu działania mają wpływ na całą strukturę, morale funkcjonariuszy. Są dla nich świadectwem degeneracji patriotyzmu w kierownictwie ABW, ale i zamieszania dot. strategicznych wyzwań i zagrożeń. Sygnały docierające do mnie ze struktur służb specjalnych dowodzą, że działania i decyzje obecnego kierownictwa budzą odrzucenie i niechęć funkcjonariuszy, którzy widzą fatalny sposób zarządzania służbą i antypaństwowe postawy w działaniach kierownictwa oraz politycznego nadzoru. Funkcjonariusze walczący w poprzednich latach z zagrożeniami dla RP chcą prowadzić ofensywne działania na rzecz bezpieczeństwa RP, a dziś nie mają na to zgody.

Sytuacja świadczy fatalnie o tym, co dzieje się obecnie w służbach specjalnych. To będzie miało z czasem bardzo złe skutki dla Polski i naszego bezpieczeństwa – komentuje prof. Żaryn.