[OPINIA] Panuje powszechny bambinizm – infantylne, bajkowe podejście do zwierząt

Na łamach Portalu Warszawskiego publikujemy demokratycznie (od lewa do prawa) opinie mieszkańców, specjalistów, radnych, blogerów, i innych. Dziś publikujemy fragment felietonu opinię Łukasza Sakowskiego, biologa, autora Totylkoteoria.pl

Można lubić, a nawet kochać zwierzęta, jednocześnie nie popadając w wymienione błędy poznawcze

Hipopotam nilowy zabija młode, by samica mogła szybciej zajść z nim w ciążę. Ten proceder jest rozpowszechniony wśród ssaków, ale u hipopotamów to rzadkie. Taka jest natura wielu gatunków i nie ma co oceniać tego, jako „złe”, „okrutne”, „bezduszne”. To nie słodkie, kochające się zwierzątka, czujące i myślące jak ludzie (choć u nielicznych zwierząt naukowcy doszukali się zaczątków poszczególnych „wyższych” procesów poznawczych i innych ewolucyjnie zaawansowanych zjawisk neuro-psycho-socjo-biologicznych, ale to nadal nie to samo, co tego rodzaju cechy i zdolności, jakie występują u człowieka).

Zwierzęta nie mają biologii i psychologii moralności i nie podlegają zasadom etycznym. Tyczy się to również zachowań odbieranych jako pozytywne czy mieszane. Dopowiadanie sobie, że pies jest zadziorny czy zakochany albo kot zazdrosny lub obrażony – pewnie każdy się z takim poglądem kiedyś zetknął, albo, tak jak ja, sam w to wierzył. Podczas gdy często są to jedynie nasze antropomorfizujące nadinterpretacje oraz wyobrażenia o zwierzętach, a nie zwierzęta takie, jakimi są naprawdę.

To, że planeta nie jest jednym wielkim „organizmem”, dążącym do harmonii, samowystarczalności czy piękna, to idący dalej, spokrewniony przykład. Tego typu koncepcje są pseudonaukowe (np. „teoria Gai”, choć z gruntu absurdalna, to porwała tłumy, w tym niektórych naukowców; ciekawa i merytoryczna, oparta na faktach, krytyczna książka na jej temat to „Hipoteza Medei” Petera Warda).

Spór zastępczy o to, czy hipopotam „zdechł” czy „umarł” wolałbym uzupełnić debatą na temat powszechnego bambinizmu (infantylnego, bajkowego podejścia do zwierząt), antropomorfizacji (przypisywania zwierzętom ludzkich cech), naturofilii (ludzie na co dzień żyjący z dala od natury, nie mający o niej żadnego pojęcia, bardzo ją romantyzują). I na koniec: można lubić, a nawet kochać zwierzęta, jednocześnie nie popadając w wymienione błędy poznawcze.

Autor zdjęcia: Adrian Hirshi

Portal Warszawski. O krok do przodu

Wspieraj niezależne warszawskie media.

Dzięki Tobie możemy pełnić naszą misję

Konto do wpłat: 61102049000000890231388541

w tytule wpłat: Darowizna

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły