Najlepsze czasy napojów wyskokowych, już za nami. Teraz będzie tylko gorzej. Osobiście uważam, że alkohol zostanie zepchnięty w odmęty marketingu – tak samo jak papierosy. Ale spokojnie, jeszcze nie teraz i jeszcze nie w 2024. Na ten moment alkohol drożeje. Do 2027 r. (w Polsce) stawka akcyzy wzrośnie o kolejne 20% – pisze Wojciech Kardys, przedsiębiorca.
To początek
Z ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że produkcja piwa otrzymanego ze słodu spadła o 7% r/r do 21,44 mln hl w okresie styczeń-lipiec 2023 roku.
Spróbujcie zareklamować piwo, wino czy cokolwiek wysokoprocentowego u np: influencerów. Pojawią się aktywiści, urzędy, bądź sami użytkownicy, którzy spowodują kryzys wizerunkowy. Wszystkie te luki prawne (zapraszanie na eventy, gifty kreatywne, pozowanie z alko itd) zostały wyeksploatowane. Influencerzy (topowi oraz branżowi) boją się wchodzić w ten biznes. Za duże ryzyko.
Zresztą, o alkoholu mówi się źle albo bardzo źle. Przykłady można mnożyć w tym roku: od influencerki, która reklamowała wino (odrazu pojawiły się oznaczenia UOKiKu) po mandaty za reklamy bez oznaczeń, aż po dramat biznesowy u Palikota i Wojewódzkiego czy ostatnie reklamę piwa sponsorującego jedzenie na święta. To co jednak jest dla producentów najniebezpieczniejsze to trendy i moda. Te są nieubłagane. W Polsce pojawia się moda na nie-picie (W USA ma już nawet swoją nazwę – NoLo).
Na Świecie moda trwa. Modelka Bella Hadid, już w 2019 została współzałożycielką Kin Euphorics, firmy oferującej bezalkoholową alternatywę dla drinków. Napoje zawierają adaptogeny (pomagają zwiększać np: kreatywność), bazują głównie na ziołach i mają korzystny wpływ na zdrowie i nastrój. Sober Bary w Stanach to już norma.
Według badania NielsenIQ (październik 2022) pomiędzy rokiem 2021 a 2022 spożycie bezalkoholowych napojów wzrosło w USA o 21%
Drinkware przeprowadził w 2022 badania, które wykazały, że 25% osób w przedziale od 16 do 24 lat w UK wiedzie w pełni trzeźwe życie. W pokoleniu 55- 74-latków to zaledwie 15%. Młodzi dają radę. Przedstawiciele generacji Milenialsów oraz Zetki piją o 20% mniej niż poprzednie pokolenie w ich wieku (info od Drinkware i dotyczą Stanów).
Zdrowy tryb życia, zmiany społeczne, zwiększona świadomość, powszechna edukacja (przede wszystkim oddolna i kulturowa, od podcastów, po seriale czy filmy, w których alkohol nie jest cool, a wręcz przeciwnie). Inflacja i wzrosty cen też nie pomagają. I, o dziwo, nie pomagają social media, w których alkohol się krytykuje i w których bardzo modne stają się wszelakiej maści challenge typu – #DryJanuary czy #SoberOctober.
Tak jak wspomniałem, to dopiero początek w Polsce, ponieważ alkohol u nas dalej jest najpopularniejszą (i o zgrozo) najłatwiej dostępną (oraz akceptowalną społecznie) używką. Jak to powiedział Andrew Huberman – „To jedyna używka, której, gdy nie zażywasz, ludzie myślą, że masz jakiś problem”.
Może czas wypić coś innego – na zdrowie?
Portal Warszawski