[KOMENTARZ] Oto Kolejne urojenia GW i jej towarzyszy z „Warszawy Bez Smogu”
Co wdychamy jadąc rowerem przy ruchliwej ulicy…trochę tablicy Mendelejewa – zaczyna swój wpis jedna z najbardziej kłamliwych organizacji, która na łamach śmiesznej gazetki wylewa swoje frustracje. O co chodzi? Ano oto, że ścieżki rowerowe w sumie nie nadają się do jeżdzenia bo…
Rowerzystów za mało, samochodów za dużo, siatki tras ciągle dziurawe?
Cały pył zebrany ze ścieżek rowerowych zlokalizowanych w pobliżu głównych dróg w czterech głównych miastach Polski był silnie wzbogacony metalami ciężkimi. Stężenia metali zmniejszały się w kolejności malejącej: Zn (cynk) > Mn (mangan) > Cu (miedź) > Pb (ołów) > Cr (chrom) > Cd (kadm).
Rowerzystów za mało, samochodów za dużo, siatki tras ciągle dziurawe. Wyniki naszych badań mogą być szczególnie przydatne dla urbanistów, którzy pomogą zlokalizować trasy rowerowe w sposób bardziej odpowiedzialny, aby w miarę możliwości unikać obszarów o dużym natężeniu ruchu. Niezbędne jest zatem budowanie świadomości, że istnieje taki problem zdrowotny dla rowerzystów, ponieważ większość z nich prawdopodobnie wybiera ten rodzaj transportu jako postawę prozdrowotną i proaktywną, nie zdając sobie sprawy, że niektóre trasy są w rzeczywistości »zdrowsze« od innych.
Komentarz
Wybiórcza znów błysnęła i chciała zaistnieć. Ale znów się skompromitowała, i to podwójnie. Pani Anita Dmitruczuk, autorka tych wynurzeń skończyła Zarządzanie Środowiskiem na Uniwersytecie Wrocławskim, tym bardziej świadome kłamstwo powinno być stygmatyzowane. Nazywa siebie…ekoznawcą…
Po raz kolejny rowerzyści narzekają na wdychane nieczystości jakie znajdują się na ulicach Warszawy. Mamy rozwiązanie. Należy przenieść się na wieś, tam jest tylko swojski kurz, bez zawartości cynku, manganu, miedzi ołowiu, chromu i kadmu. Pani „ekoznawaca” nie napisała, że te wyżej wymienione pierwiastki możemy spotkać również w kurzu wiejskim.
Wiedza oszustów z Warszawy Bez Smogu jak zwykle jest wybiórcza. Powoływanie się na tablicę wybitnego rosyjskiego chemika, i wykorzystywanie jej wyłącznie do manipulacji nie jest głupotą, jest czystym sk..ństwem. Celowym.
Prosimy również nie narzekać, że ludzie nie wybierają rowerów jako głównego środka transportu. Najwyraźniej mieszkańcy nie chcą korzystać z tego środka transportu. Dlatego miasto należy zabrać z rąk osób niszczących to miasto, zarówno architektonicznie jak i komunikacyjnie.
Najlepiej wybierać ścieżki rowerowe, które od jezdni odgradza zieleń. Zatłoczone skrzyżowania należy omijać szerokim łukiem. A w ogóle to najlepiej jeździć rowerem dopiero po osiągnięciu dorosłości, wolniej, niż by się chciało i koniecznie z zamkniętymi ustami. Fajnie? – tak na dzień dobry Dmitruczuk straszy ludzi ludzi. Ta ekoznawca.
Pani Dmitruczuk, najlepiej latać – wtedy ominie Pani miasto i skrzyżowanie.