[CZY POLSKA JEST KRAJEM PRAWA?] Dlaczego Puchalski (dyr. ZDM) jest wciąż bezkarny?
Tak wygląda postępowanie przetargowe Zarządu Dróg Miejskich. Pokażemy to na przykładzie przebudowy ul. Chodeckiej na odc. od ul. Kondratowicza do ul. Wyszogrodzkiej. Zrobimy to my bo wczoraj w Radio Dla Ciebie (tubie miejskiego „aktywu”) rzecznik ZDM-u Mikołaj Pieńkos skłamał mówiąc nieprawdziwe rzeczy na temat remontu rzeczonej ulicy. O wszystkim po raz pierwszy informowaliśmy już w marcu 2022 roku!
Fakty
Do wykonania roboty na odcinku ok 440 m – 450 m ul. Chodeckiej; zawierającym skrzyżowanie z ul. Wyszogrodzką i kończącym się przed skrzyżowaniem z ul. Kondratowicza. W ramach realizacji przewidziana wymiana nawierzchni ale i krawężników, obrzeży, chodników. Bez wymiany podbudowy drogi, ale z wymianą krawężników. Wiadomym jest, że po frezowaniu kolejnym krokiem jest rozbiórka krawężników, następnie ustawienie nowych krawężników i dopiero układanie masy. Nawierzchni asfaltowej nie układa się przed ustawieniem krawężników. Z zakresu prac wynika, że nie będzie to praca polegająca na „weekendowym frezowaniu”. Zaznaczamy to celowo, a dlaczego? – o tym poniżej.
Zamawiający w warunkach stawia szereg wygórowanych wymagań, na co zwracają uwagę potencjalni wykonawcy. Zalicza się do nich:
1. – dysponowania dwoma wytwórniami mieszanek mineralno – bitumicznych o mieszaniu cyklicznym lub ciągłym, z automatycznym komputerowym sterowaniem produkcji, z możliwością dozowania dodatków adhezyjnych, granulatu asfaltowego i stabilizatora, wyposażonej w silosy izolowane termicznie na gotową mieszankę o pojemności nie mniejszej niż połowa wydajności godzinowej; – nadmienić należy, że masy asfaltowe można zakupić od wytwórnia mas asfaltowych. Wymóg posiadania w wytwórniach dozownika granulatu asfaltowego jest kuriozalny w przedmiotowym przypadku, gdyż taki dozownik służy do wykonywania mas z destruktu asfaltowego – czyli z materiału z rozbiórki. Specyfikacje (STWIORB) zamieszczona na stronie nie dopuszczają takiego rozwiązania, – kontynuacja wątku wytwórni i destruktu asfaltowego niżej,
2. Stawianie wymogu minimalnego doświadczenia dla majstra – min 10 lat, kiedy to dla osób nim kierującym – czyli dla kierownika budowy i kierownika robót drogowych – zaledwie 5 lat.
3. Wymóg posiadania minimum 4 frezarek, co jest niedorzeczne, bo roboty wiązane z frezowaniem nawierzchni nie są w tym przypadku robotami blokującymi układanie nawierzchni. Przypominamy, przed ułożeniem mas muszą zostać ułożone krawężniki.
Zmiany warunków udziału w postępowaniu
Potencjalni Wykonawcy zgłaszali się do Zamawiającego dwukrotnie o zmianę warunków udziału w postępowaniu, które nie warunkują prawidłowego wykonania realizacji zadania, a jedynie ograniczają konkurencyjność. Zamawiający dwukrotnie podtrzymał zapisy SWZ w tym zakresie.
Mało tego, w związku, iż w przedmiarze prac i formularza kosztorysu ofertowego nie ma odnośników – jakich konkretnie specyfikacji ma się trzymać Wykonawca przy wykonywaniu danego asortymentu prac – można się tego domyślać jedynie po nazwie. Zatem trzymając się nazewnictwa w przedmiarze i czytając wymogi STWIORB jasno jest wyspecyfikowane, że cyt: Jako lepiszcze w mieszankach mineralno-asfaltowych mogą być zastosowane asfalty modyfikowane zgodne z normą PN-EN 14023 oraz asfalty drogowe według PN-EN 12591.
Zamawiający, na powtórne pytania o wymóg posiadania wytwórni wyposażonej w zasobnik do granulatu asfaltowego, Zamawiający odpowiada cyt: „Zgodnie z zapisami Specyfikacji Technicznych Wykonania i Odbioru Robót Budowlanych dla mieszanek mineralno-asfaltowych Zamawiający dopuszcza zastosowanie granulatu asfaltowego stąd nie wprowadza zmian w zakresie warunków udziału w postępowaniu tj. podtrzymuje dotychczasowe zapisy SWZ”
W STWIORB umieszczono zapis cyt.: „1.2.7 Granulat asfaltowy
Do produkcji mieszanek mineralno-asfaltowych AC WMS można stosować granulat asfaltowy w ilości nie przekraczającej 10% m/m w przypadku „technologii na zimno” lub nie przekraczającej 30% w przypadku „technologii na gorąco”. Wymagania dotyczące właściwości granulatu asfaltowego przedstawiono w WT-2 2014 – Część I „Mieszanki mineralno-asfaltowe – Wymagania Techniczne”. Tutaj zaznaczamy, że we wskazanym dokumencie określono szereg wymagań i niezbędnych sprawdzeń granulatu asfaltowego przed jego użyciem”.
Otworzyliśmy oferty w przetargu na remont ul. Chodeckiej na odcinku między ulicami Wyszogrodzką a L. Kondratowicza. Zgłosiły się trzy firmy:
Balzola (4 mln 841 tys. zł brutto),
Porr (4 mln 386 tys. zł brutto),
Rokom (4 mln 980 tys. zł).
Już przystąpiliśmy do analizy nadesłanych propozycji. (ZDM, 15 marca 2022 roku).
Konkluzja?
Zamawiający z jednej strony podtrzymuje wymóg 4 frezarek – argumentując wymóg czasem realizacji, choć to nie prace związane z frezowaniem nawierzchni determinują termin realizacji prac, a z drugiej strony wskazują wymóg dysponowania wytwórnią mas wyposażoną w zasobnik do granulatu asfaltowego, zakrywając się tym, iż w STWIORB dopuścił użycie do warstwy wiążącej tj mieszanki AC WMS 16 granulatu asfaltowego w ilości nieprzekraczającej wskazanych w STWIORB proporcji.
Jedna z głównych arterii Targówka zyska całkowicie nowy przekrój i wygląd, tym samym komunikacyjnie zostanie dostosowana do obecnych standardów (Zarząd Dróg Miejskich, 15 marca 2022 r)
Zaznaczamy, że użycie granulatu asfaltowego wymaga przeprowadzenia szeregu dodatkowych badań i sprawdzeń – co zawsze zajmuje czas. Dodatkowo, zgodnie z STWIORB – użycie do produkcji mas granulatu asfaltowego jest dopuszczone, ale nie jest konieczne, zatem jaki jest sens wymagania od wykonawcy posiadania wytwórni z zasobnikiem granulatu asfaltowego? Jest to niedorzeczne. To znaczy, że Zamawiający chce wykluczyć wszystkich wykonawców, którzy dysponują wytwórniami bez dozownika granulatu asfaltowego i by chcieli wykonać mieszanki z nowych składników? Przecież z nowych składników nie oznacza pogorszenia osiąganego efektu prac. Postawiony wymóg jest jedynie ograniczeniem konkurencyjności w przedmiotowym postępowaniu, co jest niezgodne z Prawem Zamówień Publicznych.
Na tym nie koniec
Czytamy dalej pytania potencjalnego Wykonawcy cyt.:
„Prosimy o informację, czy budżet Zamawiającego uwzględnia aktualną i drastyczną spiralę wzrostu cen, m.in. asfaltów i pozostałych materiałów? W przeciwnym wypadku składanie ofert i ponoszenie kosztów m.in. wadium i sporządzania wyceny naraża tylko Wykonawców na niepotrzebne straty.”
Odpowiedz zamawiającego nienosząca się całkowicie do pytania t.j. do budżetu jaki przeznacza na realizację zamówienia tylko cyt; „Wszystkie postępowania przetargowe ogłaszane przez Zamawiającego podlegają szacunkowemu wyliczeniu wartości zamówienia. Wyliczenia wykonywane są na podstawie aktualnych danych zawartych w SEKOCENBUD wraz z uwzględnieniem wzrostu cen ustalanych na podstawie innych postępowań przetargowych oraz obserwacji własnych.”
Zaglądamy na stronę i co widzimy????
Kwota jaką zamawiający przewidział na realizację zamówienia to uwaga!: 1.000,00 zł – nie!, nie pomyliliśmy się z zerami – słownie jeden tysiąc złotych.
Wadium w postępowaniu wynosiło 40.000,00 zł. Tak ZDM – a właściwie Puchalski traktuje wykonawców, którzy ponoszą koszty przygotowania ofert, wpłaty wadium – a potem muszą podwyższyć wartość kolejnych ofert, by zbilansować poniesione wcześniej straty.
A co daje taka zaniżona kwota, jaką zamawiający przeznaczył na realizację zamówienia? Zamawiającemu – bardzo dużo, tak naprawdę dając kwotę, absurdalnie niską, gdzie wszystkie oferty MUSZĄ ją przewyższać – Zamawiający zgodnie z PZP otrzymuje prosty sposób do legalnego unieważnienia postępowania, wystarczy nie podwyższyć kwoty i skorzystać z możliwości unieważnienia postępowania na podstawie art. 93 ust. 1 pkt 4 ustawy – Prawo zamówień publicznych. Można? Ktoś powie, że można, bo przecież prawo tego nie zabrania, ale czy na takim stanowisku nie wymaga się jeszcze choć odrobinę przyzwoitości?
Później ogłosić postępowanie jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz, może inny wykonawca będzie w którymś powtórzeniu miał niższą ofertę i on wygra?……. Bo przecież, jeśli nie ichniejszy wykonawca będzie miał „najkorzystniejszą” według postawionych kryteriów wyboru ofertę to nie zwiększy się kwoty i postępowanie zgodnie z PZP unieważni. Następnym razem może korzystniejszą ofertę będzie miał wykonawca „lepszy”. No bajka…..
Tak Puchalski dba o zachowanie konkurencyjności, tak dba o transparentność w faktycznym wyborze wykonawcy, tak dba by nasze pieniądze były wydawane „w sposób gospodarny”, a w postępowaniach przetargowych wyłaniano „najkorzystniejsze” oferty.
Komentarz
Mija ponad dwa lata, kiedy zaczęliśmy bardzo szczegółowo sprawdzać ZDM, zarządzany już nie tylko przez ludzi bez wiedzy i specjalistycznych szkół, ale po prostu bardzo niebezpiecznych. Z opisu powyżej wynika, że Puchalski akceptuje stosowanie wątpliwych norm jakości, które są marnotrawieniem naszych pieniędzy, jak i istnieje bardzo duże prawdopodobieństwa, że ustawia przetargi.
Tej sprawie muszą przypatrzeć się najważniejsze organa ścigania. Wszystko wskazuje na to, że Puchalski Zarząd Dróg Miejskich doprowadził na samo dno.
Czy Polska jest krajem PRAWA? Dlaczego Dlaczego Puchalski (dyr. ZDM) jest wciąż bezkarny? Dlaczego Puchalski odmawia od lat publikowania umów do 30 tysięcy euro? Dlaczego prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski udaje, że nie ma problemu? Dlaczego Puchalski pełniąc funkcję dyrektora Zarządu Dróg Miejskich jest również pełnomocnikiem ds. rowerowych?
Takich sprawa jak ta, są dziesiątki! Niczym się nie różni do afery w MPO, a być może jest i poważniejsza!
Czy to znaczy, że Warszawa ma być traktowana? Rzekomo najlepsza destynacja turystyczna….
Warto przypomnieć artykuł o składzie dyrektorskim…