TO JUŻ OBSESJA! Radny Szolc znowu chce zamykać pl. Zbawiciela

Interpretacje należą do obowiązków radnych, i chwała im za to. Gorej jak robią to wbrew mieszkańcom – proszę zwrócić uwagę na tematy interesujące najsłynniejszego łódzkiego radnego – od razu widać, że Pan Radny zajmuje się NAPRAWDĘ NAJWAŻNIEJSZYMI dla mieszkańców nieswojego miasta sprawami. Rowerki i ograniczanie ruchu. To jeden z największych przyjezdnych szkodników, który wykonuje rozkazy.

Szolc jest przede wszystkim kłamcą

Marek Szolc to poza Streczewskim, Spurek, Mencwelem, Jachirą, to największe kuriozum na scenie lokalnej polityki. Ten facet tworzy byty, których nie ma, dlatego wspaniale wpisuje się w trendy uzurpatorów miejskich, którzy, jak cała Warszawa wie, nie grzeszą ani mądrością, inteligencją i społeczną służbą. Szolc się popłakał bo ktoś ma wyciąć drzewa, których nikt nie chce wycinać. Ba, zorganizował już nawet petycję. Szolc, naprawdę niezły odlot. Pisaliśmy o tym tu – portalwarszawski.com.pl/2021/10/26/radny-szolc-sie-poplakal

Gdyby go dopuścić do władzy, nasze rodziny w razie ataku Rosji, uciekałyby przed piekłem wojny na rowerkach, bo Pan Radny sobie życzy żebyśmy sprzedali prywatne samochody! Oczywiście bo „miasto nie jest z gumy” i „przyjazna przestrzeń”, a w gruncie rzeczy chodzi o to, by pan developer zarobił więcej na ograniczonej powierzchni miasta. – komentował wtedy Paweł Skwierawski ze StopKorkom.

Szolc to obsesjonista

Szolc chciał przesadzić wszystkich na rowery! Sam będąc gejem (oczywiście prześladowanym przez niedobrą katolicką Polskę) ma w poważaniu potrzeby heteroseksualistów posiadających dzieci rodziny, i nie rozumie, że samochód służy do PRZEMIESZCZANIA się, i jest jedynym środkiem transportu dla nich! Dlatego też jest oczywiście zachwycony podnoszeniem cen za parkowanie w mieście! FACET NIE MAJĄCY AUTA, decyduje o tym jakie mają być koszty, ale osoby posiadające auta je ponoszą! Wot komunistyczna logika! – tutaj o tym pisaliśmy

„Jeździliście kiedyś rowerem cargo? Jeśli nie, musicie koniecznie spróbować! Podczas wizyty studyjnej w Stuttgarcie spotkałem się z Hyggelig Bikes – miejscową firmą rodzinną, która przesiada mieszkańców miasta na rowery którymi można przewieźć… wszystko. Wygodne, szybko i eko!” – chwalił się Szolc – https://portalwarszawski.com.pl/2019/06/24/radny-szolc-chce-przesadzac


 

 


Plac Zbawciela

To obiekt westchnień patoaktywistów, którym wadzi przepiękna świątynia, jak i sama nazwa. Przypominają stalinowskich urzędników, którzy myśleli nawet o zburzeniu kościoła. Tamci przesunęli MDM, ci nazywają ten plac Zbawiksem.

Ale Szolc albo jest idiotą, albo  jest niepiśmienny i nie rozumie ludzkiej mowy. Obstawiamy jedno i drugie. Na pewno słyszał, że tylko on i jego towarzysze miejscy terroryści chcą nam utrudniać życie, a przy okazji szpecić jeden z najpiękniejszych i najstarszych placów Warszawy. Zatem słuchaj Szolc, powtórzmy; oprócz paletowego miasta, mamy zastawiony Plac Zbawiciela obrzydliwymi progami. Okazuje się, że nikomu nie potrzebne ustawienie i rozebranie kilku znaków kosztowało mieszkańców bagatela 37 273,87 zł. I to nie są jedyne koszty jakie ponieśli mieszkańcy.

Na dodatek wiadomo, że prace wykonano z ryczałtu. My się pytamy, czego nie naprawiono? Nie naprawiono chodnika? Nie załatano dziury w ulicy? Nie naprawiono krawężnika? Może studzienki kanalizacyjnej? Jak wiemy ZDM podpisuje z ZRiKD umowę ryczałtową na wykonywanie prac pilnych, polegających na naprawach. To my pytamy, gdzie nie naprawiono ulic? Na Saskiej Kępie, Bielanach, Żoliborzu czy Mokotowie. Ale za to w zamian ratusz dał nam betonową nikomu nie potrzebną betonozę, wizję pijanego aktywisty, który chcą zaistnieć coś takiego stworzył.

 


 


 

Otóż oprócz kosztów poniesionych przez miasto czy mieszkańców jest jeszcze cena, którą płacą mieszkańcy stojący w korkach. Z wcześniejszych informacji dowiedzieliśmy się, że z Marszałkowskiej na plac Zbawiciela wjeżdża ok. 1200 samochodów na godzinę jest to zależne od godziny i pory dnia natomiast średnio marszałkowską przejeżdża 500 samochodów na godzinę i tę wielkość przyjmiemy do dalszych kalkulacji. Z powodu idiotycznego pomysłu uzurpatorów miejskich, Warszawa traci kolejne grube tysiące!

W tamtym roku, razem z malowanie paskudztw (co to oddzielały puste kawiarnie od ulic) pisaliśmy; otóż oprócz kosztów poniesionych przez miasto czy mieszkańców jest jeszcze cena, którą płacą mieszkańcy stojący w korkach. Z wcześniejszych informacji dowiedzieliśmy się, że z Marszałkowskiej na plac Zbawiciela wjeżdża ok. 1200 samochodów na godzinę jest to zależne od godziny i pory dnia natomiast średnio marszałkowską przejeżdża 500 samochodów na godzinę i tę wielkość przyjmiemy do dalszych kalkulacji. Z powodu idiotycznego pomysłu uzurpatorów miejskich, Warszawa traci kolejne grube tysiące! Biuro Marketingu zleciło pomalowanie betonu i zapłaciło za to 27 tys pln, plus koszt wynagrodzenia za malunki 10, 500 tys (honorarium). Czyli razem mamy już 65 tysięcy złotych!

Komentarz

Rozumiemy, że mentalnie Szolc jest jak Puchalski, który razem z Durlikiem, pseudo dziennikarzem, mówili do mieszkańców Warszawy niech płacą. Rozumiemy, że Szolc jako kwintesencja lewackiego marksisty uważa, że może rozporządzać nieswoją kasą, i że jako aktywistyczny homoseksualista nie musi się martwić o swoje pociechy, ale to nie znaczy, że się zgadzamy na urojenie i obsesję.

Szolc, krótko i na temat – odpieprzcie się od Placu Najświętszego Zbawiciela!

A tu przypominamy nasze dwa ważne artykuły

 

https://portalwarszawski.com.pl/2021/05/11/chalupnicze-badania-sposobem-aktywistow-na-historyczny-pl-zbawiciela/

 

Gigantyczne korki po zwężeniu Pl. Zbawiciela

 

Portal Warszawski

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły

Portal-Warszawski