WAŻNE! W tym warzywniaku dobrze sprawdzajcie paragon i jakość produktów!
Niech ten artykuł będzie przestrogą dla każdego nieuczciwego handlowca i sprzedających. Należy się jedynie cieszyć, że są przytomni konsumenci, którzy po prostu nie dają się oszukiwać. Jak widać to co ładnie opakowane nie znaczy uczciwą ceną i dobrą jakość. A bojkot konsumencki bardzo się przyda! Oddajmy głos naszej znajomej, która dokładnie opisuje szczegóły całej sprawy.
Chciałabym Państwa uczulić na dziwaczne zasady obowiązujące w tym sklepie, a także prosić o sprawdzanie paragonu na miejscu
Otóż są przy ulicy Nowowiejskiej – króciutki odcinek między Zbawiciela i Waryńskiego – dwa warzywniaki. Zawsze chodzę do tego przy bramie (tak, tak, tego pana, co allegedly pobił kalekę, skupmy się jednak na obiecanym wątku warzywnym), tym razem jednak nie miał tego, czego chciałam. Wstąpiłam zatem do Zielonego Warzywniaka – tam, gdzie tramwaj staje. Elegancko, czyściutko, towar wyeksponowany, oświetlony, rozkrojona na pół pitahaja kusi krwistą czerwienią. Na półkach mnożą się słoiczki ze slowfoodowymi przetworami, słowem – luksus.
Na półce leżą dwa fabryczne (to istotne!) opakowania pak chojów, a obok tabliczka z ceną 8,50 zł / szt. Myślę sobie: „w Lidlu taniej, ale dalej, więc co tam”. Wzięłam jedno opakowanie, a do tego jakiś tam drobiazg i rekomendowaną przez sprzedawcę kapustę kiszoną z czosnkiem – niewielkie opakowanie, w jakim zwykle dają na wynos małą zupę. Sprzedawca zainkasował ode mnie prawie 60 zeta, ale ponieważ byłam zmęczona, duch schodów dopadł mnie dopiero w tramwaju. Na rachunku ujrzałam dwa pak czoje, po 8,50 każdy. Myślę sobie, oszukał mnie dziad, wrócę nazajutrz i się upomnę. No i wracam, tuż po ósmej, a tu inny chłop troskliwie wybiera sparszywiałe truskawki z odkrytych (sic!) opakowań. Wyłuszczam sprawę, a ten mi na to, że stoi jak byk, że cena jest za sztukę, a w opakowaniu są dwie. Zbaraniałam na moment, bo sztuka to albo leżący luzem obiekt albo fabryczne opakowanie, a ten wskazując na poukładane luzem – przebrane przez niego – truskawki mówi, że jak coś jest w opakowaniu, to na tabliczce jest cena za opakowanie, a nie za sztukę.
Wskazałam, że truskawki nie są zapakowane fabrycznie, a pak czoj jest, podobnie jak rukola, szpinak i inne liściaste, i czy w takim razie rukolę też sprzedaje na sztuki, czyli na listki, a w ogóle jak chce sprzedawać na sztuki, niech powyjmuje z opakować i ułoży luzem, zamiast wprowadzać klienta w błąd. Spojrzał wyniośle i odpowiedział coś w duchu „naucz się logiki, idiotko”, choć oczywiście bez przekleństw. Dodał też, że pak czoj to warzywo delikatne i dlatego pozostaje w opakowaniu. Chwilę jeszcze trwała wymiana argumentów, ale do niczego nie prowadziła, powiedziałam zatem, że bardzo dziękuję, moja noga więcej tu nie postanie i nie omieszkam opisać sprawy. Zrobiłam też zdjęcie, on zaś krzyknął za mną, że może dla pełnego obrazu sfotografuję też truskawki.
A teraz wyjaśnię, dlaczego darłam koty o 8,50. Po pierwsze dla zasady, po drugie, bo nie znoszę chamstwa, zbójectwa i robienia ze mnie frajera. W momencie, kiedy działy się sprawy, w Lidlu cena za kilogram (czyli jakieś sześć, osiem sztuk) wynosiła 5,99 zł , a pod Halą Mirowską na wykwintnym stoisku – bo są i takie z produktami trzeciej świeżości – cena za kilogram 19,90 . W Zielonym Warzywniaku cena za kilogram – gdyby sprzedawali na kilogramy – wahałaby się między 51 a 68 zł i dlatego chciałabym Państwa uczulić (nienawidziłam jak nauczycielki używały tego słowa) na dziwaczne zasady obowiązujące w tym sklepie, a także prosić o sprawdzanie paragonu na miejscu.
Na zakończenie dodam, że ta kapusta z czosnkiem jest do kitu, z dużą ilością cukru i nie da się jeść, ja natomiast wreszcie mogę się poczuć jak ten Anglik w dowcipie, który wylądowawszy na bezludnej wyspie, zorganizował sobie klub, do którego chodzi oraz drugi, do którego nie chodzi – czego i Państwu życzę!
🟦 Wspieraj niezależny Portal Warszawski, który jako jedyny od lat walczy z wielowymiarową patologią w Warszawie. Jeśli chcesz możesz nam się odwdzięczyć za naszą służbę i zaprosić nas na kawę: https://buycoffee.to/portalwarszawski
Możesz też dokonać wpłaty na numer: 61102049000000890231388541 – dopisek: DAROWIZNA