[NASZ TEMAT] Czy Ratusz umie opracować plan zagospodarowania? Czy Ratusz niszczy właśnie Park Krajobrazowy?

Proces miejscowego planowania przestrzennego jest skomplikowany, gdyż wymaga uwzględnienia wielu informacji, nierzadko specjalistycznych i technicznych. Stąd też ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym wprowadza różnorodne opracowania eksperckie, które mają stanowić merytoryczne oparcie. Jednym z takim dokumentów jest opracowanie ekofizjograficzne. Proces miejscowego planowania przestrzennego – czy to w ramach postępowania w sprawie sporządzenia i uchwalenia studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego (zwanego dalej: s.u.k.z.p.), czy też miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego (zwanego dalej: m.p.z.p.) – jest skomplikowany, gdyż wymaga uwzględnienia wielu informacji, nierzadko specjalistycznych i technicznych. Stąd też przepisy ustawy z dnia 27 marca 2003 r. o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym (Dz.U.2012.647) wprowadzają – na potrzeby tych postępowań – różnorodne opracowania eksperckie, które mają stanowić merytoryczne oparcie bądź to treści s.u.k.z.p., bądź to ustaleń planistycznych m.p.z.p. Jednym z takim dokumentów jest, uregulowane w przepisie z art. 72 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 r. – prawo ochrony środowiska (Dz.U.2013.1232), „opracowanie ekofizjograficzne”.

Interpelacja. Same błędy

Pojawiła się nowa interpelacja Radnego Warszawy Piotra Szyszko i odpowiedź na interpelację w wykonaniu BAiPP. Oczywiście klasycznie nie odpowiadają na zadane pytanie, ale ta korespondencja będzie zapewne kontynuowana. Jako uzupełnienie interpelacji polecamy studium przypadku, w którym jak w soczewce widać bezprawne metody działania pracowników BAiPP i jednocześnie porażający brak kompetencji tych ludzi. Po odstąpieniu od przygotowania projektu studium zagospodarowania Warszawy, Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego m.st. Warszawy (BAiPP) rozpoczęło gorączkowe prace nad przygotowaniem planu ogólnego Warszawy. Zgodnie z definicją, podstawą poprawnie przygotowanego planu jest poprawnie przygotowane opracowanie ekofizjograficzne.

Opracowanie ekofizjograficzne to dokument ekspercki, którego funkcja sprowadza się do określenia warunków utrzymania równowagi przyrodniczej i ustalenia zasad racjonalnej gospodarki zasobami środowiska naturalnego. Podejmowanie decyzji planistycznych wymaga kompleksowej wiedzy o otaczającej rzeczywistości(…) Brak wiedzy w tym przedmiocie, lub jej pominięcie w miejscowym planowaniu przestrzennym, może powodować wiele negatywnych następstw – szkodzących tak człowiekowi (…) jak i samemu środowisku (które – bez względu na interesy człowieka – jest wartością samą w sobie). (…)potrzebne jest opracowanie dobrej jakości, oparte na podstawie rzetelnie przeprowadzonych badań. Takie badania powinny opierać się na odpowiedniej literaturze i dokumentacji,(…) Tylko opracowanie ekofizjograficzne dobrej jakości może spowodować założony przez prawodawcę skutek – prawidłowo i racjonalnie ukształtowanej przestrzeni publicznej.

 


 

TU LISTA BŁĘDÓW;

3953_int_29_03_2024_Szyszko


 

Bez prawdy w ekofizjografii nie ma prawdy w planach zagoposodarowania

Przygotowany w 2018tr. atlas ekofizjograficzny Warszawy zawierał liczne błędy. Wiele z nich dotyczyło środowiska naturalnego terenów najmłodszej i najbardziej zielonej dzielnicy Warszawy, Wesołej. Stowarzyszenie Mieszkańcy Wesołej informowało Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego (BAiPP) o nieprawidłowościach w ekofizjografii, bez refleksji ze strony biura. Uwagi do atlasu znajdują się w interpelacji Radnego Warszawy Piotra Szyszko. Pod koniec lipca 2023 roku w artykule „Stara Miłosna dla Drzew” złożyła skargę do Prezydenta R. Trzaskowskiego na próbę zastraszania członków Inicjatywy przez Zarząd Warszawa Wesoła opisaliśmy przykładowe działania Ratusza, które delikatnie można nazwać kontrowersyjne, a które wskazują na wycinanie i niszczenie drzew podczas osiedlowych inwestycji, legalizacje samowoli budowlanych, czego skutkiem jest patodeweloperka ze wszystkimi jej negatywnymi konsekwencjami oraz wspieranie deweloperów w dążeniu do zabudowy Mazowieckiego Parku Krajobrazowego.

Obecnie powstaje nowe opracowanie ekofizjograficzne na potrzeby planu ogólnego. Istnieje uzasadniona obawa, że nowa ekofizjografia nie będzie lepsza od poprzedniej. Warszawscy planiści nie są ekspertami w dziedzinie ochrony środowiska, ale postanowili stworzyć własne autorskie, jak je sami nazywają, „planistyczne formy ochrony przyrody”. Nazwali je dumnie „ostoje bioróżnorodności”. Nie mają one umocowania w polskim prawie, są tworzone bez ładu i sensu. Wartości przyrodnicze nie grają tu żadnej roli, ważna jest opinia planisty, który o walorach środowiskowych nie ma zielonego pojęcia, w końcu jest planistą, a nie ekologiem. Bywa, że tereny cenne przyrodniczo są pomijane, za to pospolite lasy gospodarcze zyskują status obszarów objętych „planistyczną formą ochrony”, bez żadnej merytorycznej podstawy. Powodem tworzenia tej fikcji nie jest ochrona środowiska. Planiści jak najbardziej są zobowiązani uwzględnić w planach obszary cenne przyrodniczo. Do wyznaczania takich terenów nie jest powołane BAiPP, ale Biuro Ochrony Środowiska (BOŚ), inny organ podległy Prezydentowi Warszawy. BOŚ ma prawo zaproponować utworzenie jednej z 10 legalnych form ochrony przyrody (FOP), przewidzianych w polskim prawie. Powstają one na podstawie profesjonalnych inwentaryzacji przyrodniczych, które potwierdzają ich wartość przyrodniczą, lub je wykluczają. Następnie jeszcze Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska (RDOŚ) potwierdza, lub nie ustalenia BOŚ i po pozytywnej opinii RDOŚ, Rada Warszawy ma wolną drogę do podjęcia uchwały o utworzeniu nowej FOP. Takie legalne FOP dopiero BAiPP jest zobowiązane wpisać do planów zagospodarowania Warszawy, jest też zobowiązane je honorować.

Ustawa o ochronie przyrody nie przewiduje planistycznych form ochrony, nie ma też takiej legalnej formy ochrony, ,która by się nazywała „ostoja bioróżnorodności”. Każda legalna forma ochrony (FOP) ma w ustawie określone wymogi, które musi spełniać, żeby mogła zostać uchwalona. Ostoje bioróżnorodności BAiPP, to „wolna amerykanka”, bez żadnych określonych zasad, ani trybu jej powołania. BAiPP nie honoruje też profesjonalnych inwentaryzacji przyrodniczych terenów, na których tworzy swoje pseudo ostoje. BAiPP powołało hurtem 63 ostoje bioróżnorodności na terenie Warszawy, przewidują ograniczenia dla właścicieli tych gruntów. W projekcie studium w ostoi typu A właściciel może zagospodarować 10 procent powierzchni terenu ostoi, a w ostoi typu B 20 procent, projekt studium nie przewidywał żadnych rekompensat dla praktycznie wywłaszczonych właścicieli. Taki nowy „Dekret Bieruta”, teraz w wersji pseudo-eko.

Quasi ekspertyza?

Tak wykładowcy Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego na wydziale leśnym Panowie P. Zaniewski, A. Obidziński w , „Ekspertyza – stan zachowania roślinności fragmentu oddziału 293 Leśnictwa Wola Grzybowska” [tzw. „las milowy”], wykonaną na zlecenie Nadleśnictwa Drewnica, RDLP Warszawa, Warszawa 8.08.2017 r opisali jedną z ostoi bioróżnorodności typu A fauny i flory (Ostoja typu A to najwyższa, najcenniejsza klasyfikacja, ta gorsza to typ B, przy czym może być tylko ostoja fauny, albo tylko flory, albo pełny wypas, ostoja bioróżnorodności typu A fauny i flory, taka z dzwoneczkami i czujnikiem cofania, to właśnie taka):

Badany teren należy do przeciętnych pod względem wartości przyrodniczych. W jego obrębie wykazano obecność jedynie najpospolitszych gatunków chronionych mchów i porostów. Opisane zbiorowiska leśne nie przedstawiają szczególnej wartości przyrodniczej. Są to bory mieszane oraz ich zbiorowiska zastępcze silnie nawiązujące do borów świeżych. Należą one do najpospolitszych na Mazowszu i niżu polskim zbiorowisk leśnych. „

–  „Badany teren nie wyróżnia się na tle regionu i kraju pod względem wartości przyrodniczych”

–  „Fragmenty zbiorowisk borowych poddane największej presji wydeptywania, niemal pozbawione warstwy runa”

„Warstwa runa jest słabo rozwinięta”,

– „Skutkiem nadmiernej presji wydeptywania, runo i warstwa mszysta zostały niemal całkowicie zniszczone.”,

– „W runie występuje niewiele gatunków. Część z nich ma charakter ruderalny”.

– „odnotowano niewielkie płaty kadłubowych zbiorowisk ruderalnych ze związku Sisymbrion officinalis, nawiązujących do zbiorowisk wydepczyskowych (Fot. 12). Zbiorowiska te budowane są przez wiele gatunków jednorocznych chwastów polnych oraz bylin ruderalnych.”

– „Na analizowanym terenie nie odnaleziono stanowisk cennych gatunków roślin naczyniowych. Spośród mchów, odnaleziono stanowiska (,,,). Gatunki te należą do najpospolitszych w Polsce i są stałym składnikiem warstwy mszysto-porostowej borów świeżych, wilgotnych i mieszanych w całym kraju.”,

– „Przy zachowaniu presji rekreacyjnej utrzymywać się będą wydepczyska, natomiast niezależnie od niej zbiorowiska ruderalne ze związku Sisymbrion officinalis przekształcać się będą najprawdopodobniej w dojrzałe zbiorowiska ruderalne z klasy Atemisietea vulgaris.”

O czym szumią wierzby?

To nie jedyna inwentaryzacja terenu najwyższej planistycznej ściemy, formy ochrony typu A fauny i flory, kolejna inwentaryzacja tego samego terenu to opracowanie zlecone przez Biuro Ochrony Środowiska w Warszawie, M. Wierzba i in., „Inwentaryzacja przyrodnicza dla projektu zespołu przyrodniczo-krajobrazowego pn. Las Milowy w Warszawie, Siedlce 08.2019 r.”

Fragmenty opracowania (podsumowania) Pana Wierzby:

strona 20:Na badanym terenie nie stwierdzono siedlisk przyrodniczych wymienionych w załączniku I Dyrektywy Siedliskowej UE ani innych cennych siedlisk opisanych w Przewodniku metodycznym – Monitoring siedlisk przyrodniczych. Część IV.2015. Mróz W. (red.) GIOŚ. Warszawa. Dominują ubogie zbiorowiska borów świeżych i borów mieszanych oraz zbiorowiska ze znacznym udziałem gatunków synantropijnych (cmentarz, obszary zieleni urządzonej oraz tereny ruderalne w sąsiedztwie obiektów sakralnych).

strona 25: „W zasięgu 50-metrowej strefy, otaczającej planowany zespół przyrodniczo-krajobrazowy nie stwierdzono siedlisk przyrodniczych wymienionych w Załączniku I Dyrektywy Siedliskowej UE ani innych cennych siedlisk opisanych w Przewodniku metodycznym – Monitoring siedlisk przyrodniczych. Część IV.2015. Mróz W. (red.) GIOŚ. Warszawa.

strona 30:Na badanym obszarze nie zanotowano gatunków roślin naczyniowych objętych w Polsce ochroną prawną (Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 października 2014r. w sprawie ochrony gatunkowej roślin – Dz.U. z 2014r. poz. 1409).

Profesjonalne inwentaryzacje nie mają znaczenia dla „ekspertów przyrodniczych” z BAiPP.

strona 20: „Na badanym terenie nie stwierdzono siedlisk przyrodniczych wymienionych w załączniku I Dyrektywy Siedliskowej UE ani innych cennych siedlisk opisanych w Przewodniku metodycznym – Monitoring siedlisk przyrodniczych. Część IV.2015. Mróz W. (red.) GIOŚ. Warszawa. Dominują ubogie zbiorowiska borów świeżych i borów mieszanych oraz zbiorowiska ze znacznym udziałem gatunków synantropijnych (cmentarz, obszary zieleni urządzonej oraz tereny ruderalne w sąsiedztwie obiektów sakralnych).”

strona 25: „W zasięgu 50-metrowej strefy, otaczającej planowany zespół przyrodniczo-krajobrazowy nie stwierdzono siedlisk przyrodniczych wymienionych w Załączniku I Dyrektywy Siedliskowej UE ani innych cennych siedlisk opisanych w Przewodniku metodycznym – Monitoring siedlisk przyrodniczych. Część IV.2015. Mróz W. (red.) GIOŚ. Warszawa.”

strona 30: „Na badanym obszarze nie zanotowano gatunków roślin naczyniowych objętych w Polsce ochroną prawną (Rozporządzenie Ministra Środowiska z dnia 9 października 2014r. w sprawie ochrony gatunkowej roślin – Dz.U. z 2014r. poz. 1409).”

Profesjonalne inwentaryzacje nie mają znaczenia dla „ekspertów przyrodniczych” z BAiPP.

Dane w atlasie ekofizjograficznym z 2018 roku są sprzeczne z projektem studium Warszawy

Podstawą do przygotowania projektu studium Warszawy był atlas ekofizjograficzny, BAiPP zapłaciło za ten atlas niemałe pieniądze. Co ciekawe, w atlasie z 2018r. https://architektura.um.warszawa.pl/documents obszar obszar tej fikcyjnej ostoi jest akurat opisany poprawnie, nie jest ostoją flory naczyniowej, str. 39, rys. 45, ani ostoją fauny, str, 42, rys. 46, poprawny opis znajdziemy również na stronie 13, rys. 4, gdzie ten teren to osady trwale zmienione, z powodu funkcjonowania na tym terenie kopalni piasku. Faktycznie teren pseudo ostoi jest pospolitym lasem gospodarczym, znajduje się na terenie trwale przekształconym, w wyniku działalności człowieka, mianowicie na terenie wyrobiska po kopalni piasku, załączamy mapę grafitową tego terenu, z widoczną linią graniczną dawnej wydmy. Teren nie jest ani naturalny, ani cenny, co potwierdzają i mapa i naukowe opracowania przyrodnicze.

Pytanie

Otwarte pozostaje pytanie, czy w BAiPP pracują eko matołki, które nie potrafią korzystać z ekofizjografii i inwentaryzacji przyrodniczych, czy eko cwaniaki, co wycierają sobie buzie „płonącą planetą”, a faktycznie wykorzystują środowisko do realizacji swoich chorych ambicji, lub celowo niszczą przyrodę, żeby nie zawadzała deweloperom? Tak czy inaczej czarne chmury zbierają się nad planem ogólnym Warszawy, jeśli dalej ta banda uduchowionych „architektów świata” będzie nam niszczyła architekturę, nasz komfort życia i środowisko naturalne w Warszawie….

 


Las, Wesoła, Plan rzeźby terenu

 


Czy istnieje możliwość wyburzeń zabudowań w Wesołej? Pytaliśmy o to dokładnie miesiąc temu:

 

[NASZ NEWS] R. Trzaskowski chwali się otwarciem szkoły w Wesołej! Ale milczy na temat możliwości jej wyburzenia!

 

 

zdj. Mazowiecki Park Krajobrazowy?

Portal Warszawski. O krok do przodu

 

 

Wspieraj niezależne warszawskie media.

Dzięki Tobie możemy pełnić naszą misję

Konto do wpłat: 61102049000000890231388541

w tytule wpłat: Darowizna

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły