Przewidzieliśmy to! Śródmieście Warszawy właśnie się wyludnia
Portal Warszawski od lat pisze, że polityka miasta, wcześniej prowadzona przez Hannę Gronkiewicz – Waltz, a kontynuowana nieudolnie przez Trzaskowskiego, doprowadzi do migracji ze Śródmieścia. Proces gentryfikacji właśnie trwa.
Gentryfikacja i jej przyczyny
Gentryfikacja to pojęcie wywodzące się od angielskiego słowa gentry, oznaczające zmianę charakteru części miasta. Gentryfikacja najczęściej dotyczy zmiany charakteru dzielnicy mieszkalnej, pierwotnie zamieszkanej przez szerokie spektrum lokatorów, w strefę zdominowaną przez mieszkańców o stosunkowo wysokim statusie materialnym.
W przypadku Warszawy ona ma inny charakter, dlatego że już po wojnie najlepsze dzielnice śródmiejskie, szczególnie na zachowanej przedwojennej tkance, zasiedlano nowymi mieszkańcami z awansu społecznego, a którzy służyli wiadomej partii. Dla szeregowych pracowników nowej władzy budowano osiedla oddalone od Centrum, a które otrzymywały pełną infrastrukturę, w przeciwieństwie do dziś budowanych osiedli…
POWIĘKSZ
A dziś?
Przyczyn jest masa. Polityka cenowa, oddawanie terenów inwestycyjnych korporacjom, ale i w tym przypadku bardzo ważna – polityka rugowania życia ze Śródmieścia.
Mimo śmiechów i próby zagłuszania faktów przez Olszewskiego, i tzw. ruchy miejskie, prawda jest taka, że odkąd ZDM wziął się za „poprawianie” Centrum Miasta (do dziś chwalą się zniszczeniem ul. Świętokrzyskiej), problem opuszczania Śródmieścia jest już faktem, i będzie się on powiększać.W chwili obecnej trwa jedna z największych powojennych dewastacji Centrum, które zniewolone media, opłaceni „varsavianiści” próbują dorobić gombrowiczowską gębę, której nigdy nie zobaczymy, a zwą ją Nowym Centrum. Ale nie piszą, że będzie ono bez życia, gdyż w przestrzeni wielu metrów miasto nie ma nic do zaproponowania.
Przeinwestowanie w strukturę rowerową, prowadzenie jedynie usług gastronomicznych, brak lokalnych małych wspólnot, sklepów, które są jedynie pustymi hasłami. Trzeba przyznać, że są gorsi od komunistów, którzy miasto planować umieli.
Co dalej?
Jeśli ZDM zwęzi Puławską, Marszałkowską, Kruczą i wciąż będzie ulegać wizji chorych psychicznie ludzi z manią prześladowczą, to Warszawa w ciągu paru lat, a dokładnie jej Centrum, stanie się wsią z najlepiej rozwinięta dróg rowerowych…dróg rowerowych, z których nikt nie będzie korzystał bo nie będzie celu podróży – genialna wizja miasta?