Oryginał „Kodeks Leicester” znajduje się w prywatnej biblioteczce Billa Gatesa. Miliarder kupił manuskrypt Leonardo da Vinci w 1994 roku na aukcji i zapłacił za niego 30,8 miliona dolarów. To najwyższa cena, którą kiedykolwiek zapłacono za książkę. Pomimo że już ponad 20 lat temu manuskrypt był drogi, dziś jest o wiele, wiele cenniejszy – szacuje się, że może być wart ponad 52 miliony dolarów. Zanim „Codex Leicester” trafił w ręce Gatesa należał jeszcze do dwóch osób – hrabiego Thomasa Coke’a, który kupił go w 1717 roku, a później do bogatego przemysłowca Armanda Hammera. Dzieło nie ma jednej spójnej treści, to zbiór luźnych zapisków renesansowego mistrza na temat jego spostrzeżeń na różne tematy. Dużo miejsca da Vinci poświęca tam na przykład wodzie – analizuje jej naturę, a później na ich podstawie realizuje projekty.
Leonardo przypatrywał się burzom, słuchaj je, analizował siłę fizyczną uderzeń. Był absolutnym prekursorem w dziedzinie fizyki, grawitacji. Był proesokratykiem i bardzo nowożytnym jak na tamte czasy filozofem, który wychodził z założenia, że artysta to ten który edukuje i swoje talenty wykorzystuje w służbie innym. Kodeks Leicester to jest testament, traktat artystyczny i filozoficzny! Myśliciel sto lat przed tym zanim udało się to udowodnić, mówił o tym, że Księżyc „świeci”, bo odbija światło.