Rozbudowa lotniska im. Fryderyka Chopina będzie podzielona na trzy główne etapy. W 2019 roku rozbudowane i zmodernizowane zostaną drogi kołowania oraz szybkiego zjazdu z krótszego pasa startowego (pas 11/29). W 2020 roku analogiczne prace zostaną przeprowadzone na pasie dłuższym (pas 15/33). W latach 2021-2022 rozbudowany zostanie pirs południowy oraz zrekonfigurowany pirs północny.
Zamknięcie pasów będzie oznaczać zwiększenie uciążliwości dla niektórych mieszkańców Warszawy. Zamknięcie krótszego pasa (już 15 marca tego roku) oznaczać będzie, że wszystkie starty i lądowania będą dokonywane nad Bemowem i Włochami oraz Piasecznem. Natomiast w 2020 roku większe niedogodności mogę odczuwać mieszkańcy Ursusa i Urynowa ponieważ wszystkie samoloty będą latać nad tymi dzielnicami.
Niedogodności pojawią się również na samym lotnisku.
– Już w 2019 roku, w związku z przygotowaniami do rozbudowy pirsu północnego, będzie odczuwalny dłuższy czas oczekiwania na kontrolę bezpieczeństwa, kontrolę paszportową – mówi dla strony Business Insider Polska Michał Nowotny, dyrektor pionu finansów i inwestycji w PPL. – Częściowo będą odcinane pewne bramki (tzw. gate’y) i rękawy. To oznacza, że dużo rzadziej pasażerowie będą mogli z terminala dostać się do samolotu, dużo częściej będą korzystać z autobusów lotniskowych – dodał.
– Pasażerowie powinni zarezerwować, szczególnie w okresie wakacyjnym, więcej czasu na lotnisku. Kolejka do punktów kontroli bezpieczeństwa może być dłuższa, czas oczekiwania może sięgnąć 25 minut – podkreśla prezes PP “Porty Lotnicze” Mariusz Szpikowski.
za; https://wieleliter.pl