Czy ochrona Trzaskowskiego dopuściła się przestępstwa? Sprawę zbada Prokuratura
10 kwietnia 2025 roku, podczas wiecu wyborczego zorganizowanego przez sztab kandydata na prezydenta RP Rafała Trzaskowskiego w Wieluniu, red. Janusz Życzkowski – dziennikarz TV Republika oraz członek Zarządu Głównego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, został poturbowany. Popchnięto go, uderzono oraz zniszczono jego sprzęt – okulary i kamerę reporterską. Pokrzywdzony został przewieziony do szpitala, gdzie lekarz sądowy stwierdził powstanie obrażeń ciała na okres powyżej 7 dni oraz konieczność zastosowania kołnierza ortopedycznego z uwagi na uraz kręgosłupa. Pokrzywdzony nadal odczuwa silne dolegliwości bólowe i jest zmuszony przyjmować leki. To nie pierwszy raz kiedy ochrona Rafała Trzaskowskiego cenzuruje dziennikarzy, którzy mają inne poglądy. Ale należy zawrócić uwagę, że sztab wyborczy Trzaskowskiego gremialnie nie wpuszcza ludzi na debaty, dowód na dole w postaci zapisu video.
Taki stan rzeczy niszczy kontrolę społeczną, co jest jednym z podstawowych założeń funkcjonowania demokratycznego państwa prawa
Wczoraj, 15 kwietnia b.r. Jolanta Hajdasz, dyrektor CMWP SDP złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa pobicia dziennikarza w okolicznościach wskazujących na zamiar sprawców tłumienia krytyki prasowej. Chodzi o poturbowanie red. Janusza Życzkowskiego, reportera TV Republika i członka Zarządu Głównego SDP podczas wiecu wyborczego Rafała Trzaskowskiego w Wieluniu. W ocenie CMWP SDP powyższy czyn miał na celu uniemożliwienie pokrzywdzonemu zadania pytań kandydatowi na Prezydenta RP oraz zastraszenie, aby zniechęcić go do działania jako dziennikarza. Takie potraktowanie dziennikarza stanowi w tym przypadku również utrudnianie i tłumienie krytyki prasowej, tj. czyn przestępny z art. 44 ust. 1 ustawy – Prawo prasowe. Niezależnie od powyższego, miało miejsce zniszczenie mienia dziennikarza (art. 288 § 1 k.k.).
Mając powyższe na uwadze, wystąpił zbieg przestępstw. Art. 157 § 1 k.k. penalizuje użycie przemocy skutkującej uszczerbkiem na zdrowiu trwającym powyżej 7 dni. W niniejszej sprawie dokumentacja medyczna (orzeczenie lekarza sądowego) nie budzi wątpliwości co do długotrwałości obrażeń. Jednocześnie, opisane wyżej okoliczności zdarzenia wskazują, iż pobicie dziennikarza stanowiło w tym przypadku również utrudnianie
i tłumienie krytyki prasowej, tj. czyn przestępny z art. 44 ust. 1 ustawy – Prawo prasowe. Niezależnie od powyższego, miało miejsce zniszczenie mienia dziennikarza (art. 288 § 1 k.k.). Czyny te zostały popełnione w zamiarze bezpośrednim.
Art. 54 ust. 1 Konstytucji RP zapewnia wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Każda ingerencja, która ogranicza możliwość wykonywania przez dziennikarzy ich funkcji informacyjnej, jest naruszeniem konstytucyjnych praw obywatelskich. Działania sprawców godzą bezpośrednio w osobę dziennikarza, ale także w konstytucyjne fundamenty wolnego społeczeństwa, osłabiając mechanizm kontroli jaki realizują media. Agresja wobec dziennikarzy prowadzi do tzw. efektu mrożącego. Ataki fizyczne, obok szkód materialnych i zdrowotnych, wywołują bowiem u dziennikarzy strach przed podejmowaniem krytycznych interwencji, co w konsekwencji powoduje autocenzurę oraz obniżenie jakości debaty publicznej. W rezultacie taki stan rzeczy niszczy kontrolę społeczną, co jest jednym z podstawowych założeń funkcjonowania demokratycznego państwa prawa.
Na podstawie art. 304 § 1 k.p.k. Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich składa zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa pobicia dziennikarza i spowodowania obrażeń jego ciała na okres powyżej 7 dni, w okolicznościach wskazujących na zamiar sprawców tłumienia krytyki prasowej. Mając powyższe na uwadze, CMWP SDP wnosi o podjęcie i prowadzenie postępowania karnego w sprawie, w tym zabezpieczenie niezbędnego materiału dowodowego oraz ustalenie sprawców czynów przestępnych.
Dodatkowo Trzaskowski na wiecu w Wieluniu przypominał, że to tutaj zaczęła się 2 wojna światowa. Zapomniał tylko dodać kto ten Wieluń zbombardował, dokonując pierwszej w tamtej wojnie masowej zbrodni wojennej. To byli Niemcy panie Trzaskowski.
Oto pismo do prokuratury:
A tak wyglądają debaty Rafała Trzaskowskiego. Widać czarno na białym jak jego sztab ochoczo zaprasza ludzi na owe debaty…