[TYLKO U NAS] R. Trzaskowski wstydzi się spalarni na Targówku, która nie wiadomo co emituje?

Czy wiemy co emituje nowa spalarnia na Targówku sfinansowana z pieniędzy warszawiaków? Nie, bo nie działa tablica informacyjna. A może dlatego, że inwestycją nadzoruje kolejny baron warszawskiej Platformy, niejaki Paweł Michalec, działacz z najbliższego otoczenia Trzaskowskiego i Kierwińskiego. To również były wiceburmistrz Targówka, obecny dyrektor OSiR Targówek (warszawskie OSiRy to pralnie pieniędzy dla warszawskiej PO, ich rodzin, itd. itd.) burmistrz Wawra i prezes Rady Nadzorczej MPO w jednej osobie – działacz PO, który również ma dyplom Collegium Humanum. O dziwo, na otwarciu tej „wspaniałej” inwestycji nie było prezydenta Warszawy. Czy dlatego, że ma świadomość, że spalarnia jest mało eko?

Pan płaci, Pani płaci

I jak zwykle. Miało być cudownie a wyszło jak zwykle. I co takiego musi się zdarzyć, żeby mieszkańcy Warszawy przejrzeli na oczy i zrozumieli, że są oszukiwani i okradani na masową skalę, w szczególności w temacie ekologii.

Tak miało być:

Ma to być jedna z najnowocześniejszych instalacji tego typu w Europie, spełniająca wymogi środowiskowe wyższe niż wymagane prawem. Rozbudowany zakład ma pozwolić efektywnie odzyskiwać energię z odpadów i zmienić sposób ich zagospodarowywania, który do tej pory jest prowadzony w instalacji MBP (mechaniczno-biologicznej) w Radiowie, obsługującej stolicę od ponad 60 lat – chwaliło się miasto w 2018 roku.

Po rozbudowie zakład będzie dysponować trzema liniami technologicznymi i będzie największą spalarnią odpadów komunalnych w Polsce. Dzięki budowie dwóch linii technologicznych, o łącznej mocy przerobowej ok. 265 tys. ton odpadów rocznie, istniejący zakład na Targówku miałby osiągnąć wydajność na poziomie ok. 305 tys. ton odpadów rocznie. Paliwem dla spalarni mają być zmieszane odpady komunalne, pochodzące z systemu selektywnej zbiórki odpadów, a także frakcja nadsitowa z instalacji mechaniczno-biologicznego przetwarzania odpadów.

W ramach inwestycji jest też planowana modernizacja zakładu w zakresie sortowania odpadów z selektywnej zbiórki, w tym budowa nowej linii technologicznej o wydajności 30 tys. ton rocznie. Po rozbudowie zakład w ciągu roku ma być stanie wyprodukować energię elektryczną, która pozwoli zasilić ok. 16 tys. gospodarstw, a także ciepło do ogrzania ok. 12 tys. mieszkań.

Wg założeń, powstałe w spalarni żużle i popioły paleniskowe będą zagospodarowane poprzez ich waloryzację i przygotowywanie do wykorzystania w budownictwie, np. w drogownictwie. Wydajność instalacji do waloryzacji żużli ma wynosić ok. 90 tys. ton rocznie. Natomiast pyły lotne oraz inne odpady procesowe, pochodzące z oczyszczania spalin, będą stabilizowane i zestalane, a następnie składowane na odpowiednich składowiskach. Wydajność instalacji do stabilizacji i zestalania ma wynosić 25 tys. ton rocznie. We wrześniu 2017 r. MPO podpisało z innogy Stoen Operator kontrakt na budowę przyłącza elektroenergetycznego dla rozbudowanej spalarni. Wartość umowy to 17 mln zł. Zakład Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych przy ul. Zabranieckiej 2 w Warszawie, na terenie dzielnicy Targówek, działa od 2001 r. To wielofunkcyjna instalacja, której elementem jest sortownia ręczna o wydajności 30 tys. ton rocznie oraz instalacja termicznego unieszkodliwiania odpadów o możliwościach przerobowych 60 tys. ton rocznie.

Jak jest?

Ciekawe dlaczego prezydent Warszawy nie wykorzystał otwarcia tej rzekomo wspaniałej spalarni do selfie i spektakularnej akcji autopromocji. Może dlatego, że co innego obiecywano a co innego nam zrealizowano? O sprawie piszą mieszkańcy Warszawy, którzy tę sprawę monitorowali.

Spalarnia na Targówku już działa – największa w Polsce. A my wszyscy płacimy za jej rozbudowę. Z wielu miejsc Warszawy – nawet z centrum – widać już dymiący komin największej w Polsce spalarni odpadów, rozbudowanej w ubiegłym roku przy ul. Zabranieckiej (dawniej Gwarków). Koszt? Ponad 2,5 miliarda złotych, zaciągnięte w komercyjnym kredycie, bo Unia Europejska nie wspiera spalarni, które są zaprzeczeniem gospodarki o obiegu zamkniętym. To my, mieszkańcy, będziemy ten kredyt spłacać. Wychodzi ok. 1200 zł na głowę. Kiedy jako strona społeczna protestowaliśmy przeciwko rozbudowie spalarni, doprowadziliśmy do referendum lokalnego, które… było torpedowane przez miasto i część radnych. I mimo przeszkód, blisko 27% mieszkańców wzięło w nim udział – zabrakło niewiele do wymaganych 30%.

Wywalczyliśmy wtedy:

– dodatkowe filtry,
– stały monitoring emisji,
– laboratorium,
– tablicę informacyjną gdzie wyświetlano monitoring spalin,
– zbiornik retencyjny (Zalew Bardowskiego),
– fundusze na drogi.

A dziś? Społeczna komisja ds. spalarni, złożona z radnych i zarządu dzielnicy Targówek ludzi z Platformy Obywatelskiej – Jędrzej Kunowski, Katarzyna Górska Manczenko, Witold Harasim, Joanna Mroczek, , „aktywnych mieszkańców” od lat związanych z tą samą partią – nie wywalczyła NIC. Nie będzie:

  • tańszego odbioru odpadów,
  • tańszej energii,
  • nowych dróg,
  • nie ma nawet sprawnej tablicy informacyjnej pokazującej, co wylatuje z komina.

Czyżby dlatego, że u sterów MPO i Rady Nadzorczej MPO od lat znajdują się… ich koledzy partyjni? Choćby były burmistrz Żoliborza, były wiceburmistrz Targówka, obecny dyrektor OSiR Targówek, burmistrz Wawra i prezes Rady Nadzorczej MPO w jednej osobie – działacz PO, który dyplom Collegium Humanum zdobył… z pieniędzy podatników. Ich działanie pokazuje, że mieszkańcy są ważni tylko podczas wyborów. Po nich jak to mawiał jeden z członków współczesnej komisji wieczny Radny – który pomimo słabego wyniku i 4 miejsca w swoich okręgu na listach PO – ponownie został radnym Witold Harasim – to nie mieszkańcy są od decydowania a on. Taki mamy klimat. Czy naprawdę musimy się na to godzić ?

KOMENTARZ

Mowa o kolejnym baronie warszawskiej Platformy Obywatelskiej, który od lat zarządza warszawskim MPO, Pawle Michalcu. To bliskie otoczenie Trzaskowskiego i Kierwińskiego i świetny znajomy jednej z najgorszej radnej Targówka, która jest tu od wieków. Mowa o Katarzynie Górskiej – Manczenko – pierwsza z prawej, z brzegu. Poniżej wszyscy cudownie uśmiechnięci na zdjęciu poniżej. Jest też Hanna Zdanowska, prezydent Łodzi, Jan Grabiec, Urszula Kierzkowska (to ta co była już burmistrzem 4 warszawskich dzielnic) i Magdalena Roguska, która zamiast zajmować się terenami, które do dziś nie mogą podnieść się po powodzi, zaangażowana jest w…kampanię wyborczą.

Uśmiechajmy się!

 

 


 

🔷 NIE ŻAŁUJ NA NAS I WSPIERAJ Portal Warszawski, jedyne niezależne medium, które prawdziwie służy warszawiakom i Warszawie. Możesz nam się odwdzięczyć i i postawić nam kawę: https://buycoffee.to/portalwarszawski

Lub skorzystać bezpośrednio z konta o numerze: 61102049000000890231388541

 


 

 

Portal Warszawski. O krok do przodu

Wspieraj niezależne warszawskie media.

Dzięki Tobie możemy pełnić naszą misję

Konto do wpłat: 61102049000000890231388541

w tytule wpłat: Darowizna

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły