[TYLKO U NAS] Co poszło nie tak z „remontem” Ronda Dmowskiego?
Tym razem nie opieramy się na dokumentach pozyskanych z ZDM, a na wpisach na portalu społecznościowym Zarządu Dróg Miejskich dotyczącym opóźnień związanych z dewastacją tego skrzyżowania.
Co poszło nie tak na Ronda Dmowskiego?
Zacznijmy od początku. Zarząd Dróg Miejskich w dniu 31 maja 2021r informuje o wyłonieniu wykonawcy umowy na przebudowę Ronda Dmowskiego w Warszawie.
Za kwotę 11 042 819,66zł…
Niestety nie znamy daty podpisanie umowy gdyż takiej informacji nie załączono na stronach ZDM. Jednak z wpisów na FB można przyjąć, że było to w lipcu. Czas wykonania przebudowy miał wynieść 6 miesięcy. Z przedstawionego wpisu wynika, że w Warszawie nie powinno być zimy, bo przez ostatnie lata zimy nie było. Następnie Zarząd Dróg Miejskich winę za opóźnienia próbuje zrzucić na święto 11 listopada i dezorganizację jaka wynikała z powodu obchodów tego święta.
W końcu okazało się, że jednak zima przyszła i zaskoczyła Zarząd Dróg Miejskich (dziwne).
Jakie są fakty?
Zarząd Dróg Miejskich podpisuje umowę z wykonawcą na dewastację Ronda Dmowskiego. Wykonawca zobowiązał się wykonać prace w ciągu 6 miesięcy od podpisania umowy. Zarząd Dróg Miejskich założył, że prace związane z wykonaniem robót ziemnych i asfaltowych będzie wykonywał w zimie.
Już 7 listopada na terenie miasta spadają temperatury poniżej zera i prace nie mogą być kontynuowane ze względu na panujące warunki atmosferyczne. Posiadamy takie dane, bo podobna sytuacja zaistniała z wykonywaniem robót asfaltowych przez ZDM na ul. Piastów Śląskich o czym pisaliśmy na naszych łamach.
Już dziś wiemy, że w sprawie ul. Powstańców Śląskich mogło dojść do fałszowania dokumentów, a sprawa zostanie zgłoszona do organów ścigania. Podobnie mogło być przy ul. Sokratesa, i tzw. Placu Pięciu rogów, co widać po efektach pracy
W tym czasie ZDM dostaje nakaz usunięcia wszystkich materiałów budowlanych z terenu Ronda Dmowskiego ze względu na Marsz Niepodległości. Okazuje się, że zima przyszła i wykonawca nie może kontynuować prac. Zarząd Dróg Miejskich próbuje stworzyć pozory, że prac nie można było kontynuować z powodu święta 11 listopada.
Komentarz
Czemu nas to nie dziwi? Już pisaliśmy o braku profesjonalizmu i wiedzy na poziomie podstawowym w Zarządzie Dróg Miejskich. Opcji, których poszukuje wciąż Puchalski, nie znajdują się, a za swoje niekompetencje próbuje obarczyć innych. Nie przewidziano, że planowane roboty ziemne i asfaltowe w grudniu czy styczniu są nieodpowiedzialnością a wręcz głupotą. Prace te spowodowały ogromne utrudnienia dla mieszkańców w czasie wykonywania robót i okresie przerwy zimowej, które były spowodowane brakiem wiedzy osób podejmujących decyzje. Pytanie, na które nie spodziewamy się odpowiedzi, brzmi – kiedy osoba odpowiedzialna za kierowanie ZDM zostanie usunięta ze stanowiska za niekompetencję?
Dziś opieraliśmy się na dokumentach z FB i strony ZDM o inne dokumenty wystąpimy w ramach informacji publicznej i na pewno nie będzie to ostatni artykuł w tej sprawie.