83 lata temu Niemcy rozstrzelali Bohaterskiego Prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego
„Dziś Warszawa broniąca honoru Polski jest u szczytu swej wielkości i chwały” – mówił w ostatnim komunikacie radiowym prezydent walczącej stolicy 27 października 1939 r.
Wspomnienia
W czasie obrony Warszawy we wrześniu 1939 roku człowiek który nie uciekł z tonącego statku, i zapłacił za to najwyższą cenę. Proponowano mu ucieczkę z miasta, radzono, ażeby nie narażał się na zemstę Hitlera po zajęciu miasta. „Ja nie mogę opuścić Warszawiaków. Byłem z nimi i z nimi zostanę” – odpowiedział.
Jako pierwszy znalazł się na liście zakładników.W swoim najsłynniejszym przemówieniu powiedział;
„Chciałem, by Warszawa była wielka”
Wierzyłem, że wielką będzie. Ja i moi współpracownicy kreśliliśmy plany, robiliśmy szkice wielkiej Warszawy przyszłości.I Warszawa jest wielka. Prędzej to nastąpiło, niż przypuszczano. Nie za lat pięćdziesiąt, nie za sto lat, lecz dziś widzę wielką Warszawę.Gdy teraz do Was mówię, widzę ją przez okna w całej wielkości i chwale, otoczoną kłębami dymu, rozczerwienioną płomieniami ognia, wspaniałą, niezniszczalną, wielką, walczącą Warszawę.
I choć tam, gdzie miały być wspaniałe sierocińce, gruzy leżą, choć tam gdzie miały być parki, dziś są barykady gęsto trupami pokryte, choć płoną nasze biblioteki, choć palą się szpitale – nie za lat pięćdziesiąt, nie za sto, lecz dziś Warszawa broniąca honoru Polski jest u szczytu swej wielkości i sławy.”
Pomiędzy 21, a 23 rozstrzelany przez Niemców. Ciała nie odnaleziono do dziś.