To prowokacyjne pytanie Portal Warszawski jako pierwszy zadał już 18 marca 2019 roku. Wtedy to wszyscy pukali się w głowę, a dziś na łamach Warszawa Nasze Miasto pojawia się artykuł napisany przez Kamila Jabłczyńskiego (oczywiście wspierającego aktywistyczną wizję Warszawy i kompromitującego się po raz kolejny), w którym między innymi czytamy: „– estakadę obok Dworca Centralnego należy rozpatrywać trochę w szerszym kontekście. Jakiego centrum miasta chcemy? Przyjaznego dla samochodów, czy przyjaznego dla pieszych i rowerzystów? Obecnie obiekt pełni rolę tranzytową – przez szereg godzin przejazd przez centrum jest nim szybszy niż przejazd alternatywnym ciągiem obwodnicy Śródmieścia. Jest zatem czynnikiem, który intensywnie ściąga ruch do centrum miasta” – mówi Daniel Radomski, inżynier i ekspert ds. budownictwa dobrze znający tematykę warszawską. Ten sam człowiek, który dokładnie jako pierwszy sprzeciwiał się na naszych łamach ewentualnemu wyburzeniu. Ba, przed nim przestrzegał! Ba, był wielkim wrogiem miejskich aktywistów. A dziś? Dziś to wielki wróg Portalu, samego naczelnego, i jeden ze współorganizatorów haniebnej akcji przejęcia przez Agorę nośników reklamowych w metrze, i aktywista, który również stał za jeszcze bardziej obrzydliwą akcją Lejk musi odejść, a którą oczywiście zdemaskowaliśmy, a za co nas jeszcze bardziej nienawidzą! Ot, kolejny domorosły „spec”. A tak swoją drogą – czy Radomski ma schizofrenię? Czy na takiego „speca” warto się powoływać? Czy w ten sposób miasto chciało rozpocząć proces gotowania żaby? Jeśli tak fatalnie się za to zabrali. Ale przejdźmy do konkretów.
Przypomnijmy co ów Radomski pisał
Oto co pisał wtedy – sześć lat temu 0 Daniel Radomski, wtedy mocno zaprzyjaźniony z Portalem Warszawskim.
Przez miasto przewija się fala zwężania ulic i ograniczania ruchu samochodowego. Przerabialiśmy to kilka lat temu przy okazji zamknięcia na czas budowy metra ul. Świętokrzyskiej, przerabialiśmy to ostatnimi miesiącami na ul. Górczewskiej. Właśnie zamknięto ul. Kondratowicza, wkrótce zamknięcie kolejnego odcinka Górczewskiej.
Na tej fali powstał koncept zapytania o coś pozornie absurdalnego i zbadania opinii naszych Czytelników w sprawie. Wyniki są druzgocące – 14% TAK 86% NIE. Ciekawi nas jak wyszłyby wyniki sondażu na reprezentatywnej próbie, aczkolwiek przewidujemy że byłyby podobne.
Dlaczego zatem w Warszawie non stop zwęża się ulice?
To o co zapytaliśmy w ankiecie nie jest naszym wymysłem. Dwa lata temu (czyli w 2017 roku) na zlecenie Miasta powstała koncepcja wielkiej modernizacji otoczenia Pałacu Kultury, która zakładała zwężenie Alei Jerozolimskich, Marszałkowskiej oraz Alei Jana Pawła II. Elementem tych zmian miała być likwidacja Ronda Dmowskiego i zamiana na skrzyżowanie oraz właśnie wspomniana w ankiecie likwidacja estakad nad Rondem Czterdziestolatka. I tu należy zadać pytanie Czy ten scenariusz jest realny?
Strop nad tunelem średnicowym przecieka i nie da się go skutecznie uszczelnić. PKP Planuje jego wymianę. Jak to ma wyglądać w praktyce? Demontaż i budowa na nowo. Prace będą wykonane w ramach od lat zapowiadanej wielkiej modernizacji linii Średnicowej. Nie obejdzie się bez długotrwałych częściowych lub całościowych zamknięć ulic nad tunelem. A każde długotrwałe zamknięcie ulicy związane z budową tunelu szynowego pod tą ulicą jest w Warszawie pretekstem do zwężenia tej ulicy.
Koncepcja ta (wyburzenie wiaduktów przy Dworcu Centralnym) może zatem spełnić się szybciej niż się komukolwiek się wydaje, i nikt o tym dziś głośno nie mówi. PKP utrzymuje wielką tajemnicę na temat swoich zamierzeń i regularnie odsuwa je w czasie. Obecnie mówi się o końcu prac „do 2025 roku”. W 2022 ma się natomiast zakończyć remont Dworca Zachodniego.
A może by tak zrobić park na estakadzie? „Aktywiści” będą zachwyceni!
Zaznaczmy że to też nie jest nasz wymysł. Informacja o idei stworzenia w Warszawie kopii nowojorskiego High Lane Park dotarła do nas w czwartek, 21.03. (https://en.wikipedia.org/wiki/High_Line?fbclid=IwAR3hIC_D2uIWJqJjvxrvpyi0snKJZKQFnphJffJrb0l3S9FJPY5IqRXKz2g) Koncepcja była konsultowana we wrześniu ubiegłego roku. Status inwestycji nieznany.
Centrum naszego Miasta się zmieni. Estakady zostaną lub nie, ale na pewno będzie mniej miejsca dla samochodów. Niestety publicznie podawane informacje na ten temat są niemal żadne.
Nad tunelem zostaną tylko chodniki. Kasacja pociągów, tramwajów i być może Mostu Poniatowskiego na 4-5 lat – mówi się że wymaga remontu. Do wymiany również strop tunelu od Żelaznej do Dworca Centralnego (po drodze są estakady – zapewne pojawią się głosy aby je „przy okazji” wyburzyć). Jeśli doszłoby do przedłużenia WKD (bardzo dobry pomysł!) to Al. Jerozolimskie będą musiały zostać praktycznie zamknięte już od Jana Pawła. PKP jednak rozważa możliwość budowy nowego przystanku w rejonie Ronda De Gaulle’a, (PW, marzec 2019 r) co wiązałoby się z unieczynnieniem obecnego przystanku Powiśle oraz budową nowego bliżej Wybrzeża Kościuszkowskiego. Prace mają się toczyć w latach 2022-2026. Jesteśmy pewni że przy okazji tak drastycznych zamknięć podniosą się głosy o zwężenie wszystkich ulic oraz wyburzenie wiaduktów przy Dworcu Centralnym – Daniel Radomski, marzec 2019 rok.
Dziś mówi zupełnie coś innego
Tak, tak – to na górze to są wszystko słowa Daniela Radomskiego, powiedzmy sobie szczerze, aktywisty, który dziś mówi tak:
Jak zwraca (Radomski na łamach Warszawa Nasze Miasto) uwagę, ten ruch mógłby i powinien jechać trasami bardziej obwodowymi. Tłumaczy, że długofalowo należałoby dążyć do wyburzenia estakady. Musi to jednak wiązać się z głęboką zmianą układu komunikacyjnego w skali całej lewobrzeżnej Warszawy. Wskazuje jednocześnie na problemy do rozwiązania przy tej okazji:
regularnie korkująca się ul. Prymasa Tysiąclecia (to w tym miejscu do centrum miasta na dobre „wpada” ruch z trasy S2 oraz z trasy S8),
powtarzające korki wokół dworcach Zachodniego na Rondzie zesłańców syberyjskich,
regularnie korkująca się trasa S8 (problemy z m.in. Mostem Grota-Roweckiego i brak S17),
powtarzające zatory na Placu Zawiszy.
– Oczywiście nie da się rozwiązać wszystkich problemów, korki w mieście zawsze będą. Można natomiast pracować nad tym aby zmniejszyć ich skalę oraz czas trwania zatorów – podsumowuje.
Radomski przypomina też sytuację z 2004 roku, kiedy to zawalił się wiadukt alei Jerozolimskich nad linią kolejową, co spowodowało chaos komunikacyjny, ale z drugiej strony istotnie przyczyniło się do powstania wspólnego biletu, po czym przeprowadzono analizę wszystkich obiektów mostowych na stołecznych drogach. Zarówno Daniel Radomski i Jakub Dybalski w rozmowach ze mną przypominają też o problemach z Trasą Łazienkowską, której wiadukty wymagały pilnych remontów, a trwające od kilku lat prace mieszkańcy odczuwają do dziś.
Polecamy dodatkowo artykuł z grudnia 2o20, też autorstwa Radomskiego
Wiadukty przy Centralnym jednak do wyburzenia❓❓
🔷 WSPIERAJ Portal Warszawski, niezależne medium, które prawdziwie służy warszawiakom i Warszawie. Możesz nam się odwdzięczyć i i postawić nam kawę: https://buycoffee.to/portalwarszawski
Lub skorzystać bezpośrednio z konta o numerze: 61102049000000890231388541

Portal Warszawski. O krok do przodu