Ząbkowska 9. to nie żaden skandal a dzieło artystyczne
Parę miesięcy temu oburzeni warszawiacy bardzo głośno komentowali „skandal” związany z opakowaniem zabytkowego (z XIX wieku) budynku. Nie mogliśmy zabrać głosu bo jak wiecie tzw. aktywiści nas zablokowali i PW nie działał.
Byliśmy widzieliśmy. To projekt artystyczny a dokładnie ambalaż, działalność w sztuce współczesnej, która jest związana z opakowywaniem, zasłanianiem, okrywaniem przedmiotów, fragmentów architektury, natury. W Polsce współtwórcą ich był Tadeusz Kantor – nasz guru w wielu kwestiach.
Nic złego tam się nie dzieje! NIC.
„Aluminiowa fasada w bardzo subtelny i wrażliwy sposób pokazuje i odkrywa (a nie zakrywa co jest dla Piotra Janowskiego niezmiernie znacząca różnicą) architektoniczne piękno i proporcje, a jej odrapane ceglane ściany, pełne ran i blizn, otuli delikatnie aluminium, które to przecież symbolizuje zmiany i rozwój, oraz świetlaną wręcz kosmiczną przyszłość. Paradoksalnie, jest to odkrywanie poprzez ukrywanie.
– Wierzę, że moja aluminiowa kamienica na chwilę zamieni się w symboliczny srebrny most, który połączy pełną marzeń przedwojenną przeszłość, a następnie dramatyczne lata jej mieszkańców w czasie okupacji ze współczesnymi pozytywnymi zmianami, które tak zdecydowanie zachodzą w tej fascynującej dzielnicy – mówi Piotr Janowski.” – za mieszkaniec.pl
Naszym zdaniem te histeryczne reakcje o dewastacji mocno przesadzone. Bardzo mocno.