[VIDEO] „Kiedy sprowadzasz trzeci świat do siebie stajesz się trzecim światem” – co czeka Europę za 25 lat?

Visiting Brussels 2050 to film video stworzony przez sztuczną inteligencję, a który pokazuje dystopijną wizję tego miast.  Być może to sztuczna inteligencja, być może nie – kto wie czy Robinson nie ma racji? Ostatnie święto muzyki w Paryżu pokazało oblicze trzeciego świata. Święto Muzyki w Paryżu było naznaczone nie niepokojącymi, a kompletnie nowymi, nieznanymi przez europejczyków zachowaniem imigrantów z krajów trzeciego świata. Według doniesień, w trakcie imprezy doszło do poważnych aktów przemocy: 6 osób zostało rannych nożem (w tym jedna w stanie krytycznym), a około 20-24 kobiet zgłosiło ataki strzykawkami, co budzi obawy o bezpieczeństwo. Aresztowano 371 osób, w tym za napaści, kradzieże i akty wandalizmu, takie jak podpalenie 51 pojazdów. W starciach ucierpiało również 13 policjantów, a łącznie obrażenia odniosło około 1500 osób. Paryż przypomina jedno wielkie śmietnisko.

Islamizacja – tło

W średniowieczu Europa doświadczyła znaczącego wpływu islamu, głównie za sprawą ekspansji muzułmańskiej, która rozpoczęła się w VII wieku po narodzinach islamu na Półwyspie Arabskim. Ale porównywanie bardzo odległego wczoraj a dziś jest nieporozumieniem, i zwyczajną manipulacją. Ale przejdźmy do faktów.

Po śmierci proroka Mahometa (632 r.) muzułmańskie armie szybko podbiły ogromne tereny, w tym Bliski Wschód, Afrykę Północną i Półwysep Iberyjski. W Europie kluczowym momentem był podbój Hiszpanii przez Umajjadów w 711 r. (bitwa nad rzeką Guadalete). Al-Andalus, muzułmańska Hiszpania, stała się centrum islamu w Europie na kilka wieków. Muzułmanie dotarli do południowej Francji, ale zostali powstrzymani w bitwie pod Tours (732 r.) przez Karola Młota. To wydarzenie jest często przedstawiane jako punkt zwrotny, który zatrzymał dalszy „zalew” islamu w Europie Zachodniej. W IX-X wieku muzułmanie (głównie Aghlabidzi) zajęli Sycylię, a później, w XIV-XV wieku, Imperium Osmańskie rozpoczęło ekspansję na Bałkany, zdobywając Konstantynopol w 1453 r., co zakończyło istnienie Bizancjum.

Muzułmańska Hiszpania była miejscem rozkwitu nauki, sztuki i filozofii. Miasta takie jak Kordoba czy Toledo stały się ośrodkami wymiany intelektualnej między muzułmanami, chrześcijanami i żydami. Muzułmanie przekazali Europie wiedzę starożytnych Greków (np. Arystotelesa), rozwijali medycynę, matematykę (algebra, cyfry arabskie) i astronomię. Styl mauretański (np. Alhambra w Granadzie) inspirował europejskich artystów. Kontakty handlowe i kulturowe z muzułmańskim światem wzbogaciły Europę, np. poprzez wprowadzenie nowych roślin (cytrusy, ryż) czy technologii. W Hiszpanii od VIII wieku trwała chrześcijańska rekonkwista, która zakończyła się w 1492 r. zdobyciem Granady. Była to reakcja na obecność islamu, ale także okres współistnienia (tzw. convivencia), gdzie muzułmanie, chrześcijanie i żydzi żyli obok siebie, choć nie bez napięć.  W XI-XIII wieku krucjaty do Ziemi Świętej były odpowiedzią na muzułmańską kontrolę nad Jerozolimą, ale także wyrazem szerszego konfliktu chrześcijańsko-muzułmańskiego. Wpływały one na postrzeganie islamu jako zagrożenia w średniowiecznej Europie.

„Zalew islamu” w średniowieczu to nie tylko militarne podboje, ale także złożony proces interakcji kulturowych, naukowych i religijnych. Muzułmańska obecność w Europie (szczególnie w Al-Andalus i na Sycylii) przyczyniła się do rozwoju cywilizacyjnego, choć była też źródłem konfliktów. Kluczowe wydarzenia, jak bitwa pod Tours czy rekonkwista, ukształtowały narrację o starciu cywilizacji, ale rzeczywistość była bardziej zniuansowana, z okresami współpracy i wymiany.

Dziś wzrost liczby muzułmanów w Europie wynika głównie z polityki Angeli Merkel. Najbardziej skorzystali imigranci z krajów Bliskiego Wschodu, Afryki Północnej i Azji Południowej, których cechuje parokrotnie wyższa dzietność. Ale według danych (np. z Eurostatu), odsetek muzułmanów w Europie Zachodniej wciąż wynosi od 2% do 10% w zależności od kraju (najwyższy we Francji, Belgii, Niemczech). Nie oznacza to jednak, że Europa nie stanie się „muzułmańska” w sensie większościowym za 25 lat. Dziś na razie muzułmanie pozostają mniejszością, a prognozy demograficzne wskazują na umiarkowany wzrost ich odsetka, ale nie dominację.

Islamizacja jest również postrzegana jako wpływ kultury muzułmańskiej na życie codzienne, np. poprzez obecność meczetów, halal, czy debat o noszeniu chust (hidżab, burka). Niektórzy widzą w tym wzbogacenie różnorodności, inni – zagrożenie dla europejskich wartości, takich jak sekularyzm czy równość płci. Kluczowe są tu napięcia wokół integracji: część muzułmanów adaptuje się do lokalnych norm, inni zachowują odrębność, co prowadzi do debat o wielokulturowości. Jest prawdą, że Europa od wieków miała kontakt z islamem (np. przez Hiszpanię, Bałkany), więc obecność muzułmanów nie jest nowym zjawiskiem. Współczesna fala migracji (szczególnie od lat 60. XX wieku i po kryzysie migracyjnym w 2015 r.) różni się jednak zdecydowanie skalą i dynamiką.

Visiting Brussels 2050 – real or not?

To dystopijny obraz Brukseli. Miasto zniszczone i brudne. W tle wielbłądy, arabskie napisy i targi hal „zawalone” muzułmanani, które zastępują tradycyjne europejskie zabytki i zwyczaje. Obraz ten wpisuje się w długoletnią narrację Robinsona o „islamskim przejęciu” Wielkiej Brytanii i Europy, którą promuje poprzez swoją działalność i obecność w mediach. UK jest już de facto przejęta przez tę kulturę.

Wideo przedstawia Brukselę w 2050 roku, z obrazami upadku, zwierząt hodowlanych w przestrzeni publicznej i odejścia od alkoholu oraz zachodnich norm kulturowych. Odzwierciedla szersze obawy, które są realne. Co prawda dane demograficzne ze Statistics Belgium pokazują, że choć Bruksela ma zróżnicowaną populację, z około 17% rodzin nieposługujących się oficjalnymi językami (francuskim lub niderlandzkim) w domu w 2013 roku, nie ma dowodów na radykalną transformację miasta, jak przedstawiono w wideo. Na razie.

Wzrost populacji miasta przypisuje się migracji i międzynarodowym rolom, a nie jednolitemu przesunięciu kulturowemu. To wideo nie podoba się tzw. europejskim elitom. Video rzekomo wykorzystuje narrację, która służy podsycaniu strachu i podziałów, co podkreślono w Europejskim Raporcie o Islamofobii z 2020 roku. Raport ten, współredagowany przez naukowców takich jak Enes Bayrakli i Farid Hafez, zauważa, że taka retoryka może przyczyniać się do realnych napięć i przemocy, jak widziano podczas zamieszek skrajnej prawicy w Wielkiej Brytanii. Dane demograficzne pokazują, że populacja muzułmańska w Europie rośnie, głównie z powodu imigracji i wyższych wskaźników urodzeń w niektórych społecznościach. Według Pew Research Center, w 2020 roku muzułmanie stanowili ok. 5% populacji UE, a prognozy na 2050 rok sugerują wzrost do 7-14%, w zależności od scenariuszy migracyjnych. To rzeczywiście dalekie od „dominacji” kulturowej czy religijnej. Z drugiej strony, obawy o „islamizację” często opierają się o narracje, które ignorują różnorodność wśród muzułmanów i ich stopień integracji. Większość muzułmanów w Europie to obywatele, którzy przestrzegają lokalnych praw i uczestniczą w życiu społecznym.

Jest prawdą, że problemy, takie jak radykalizm czy trudności z integracją, dotyczą mniejszości i są często wyolbrzymiane dla celów politycznych. Kulturowe zmiany w Europie są faktem, ale wynikają bardziej z globalizacji, migracji i sekularyzacji niż z jednego czynnika, jak islam. Wzrost populacji muzułmańskiej ma znaczący wpływ na europejskie społeczeństwa. Z jednej strony, jak wskazują artykuły, takie jak The Guardian, obserwujemy wzrost islamofobii i obaw o integrację, zwłaszcza w kontekście ostatnich wyborów, gdzie imigracja była kluczowym tematem. Z drugiej strony, The Friday Times podkreśla wspólną historię intelektualną między islamem a Europą, sugerując, że różnorodność może wzbogacić kulturę, jeśli zostanie odpowiednio zarządzana.

Problemy, takie jak radykalizm czy trudności z integracją aż tak wcale nie dotyczą mniejszości i owszem mogą być wyolbrzymiane dla celów politycznych, jak zauważa ISPI. Doniesienia z 2025 roku, np. z Debuglies, wskazują na obawy przed wpływem organizacji islamistycznych, takich jak Bractwo Muzułmańskie, co prowadzi do działań, jak rozszerzenie roli organów monitorujących ekstremizm Trends Research.

To ciekawe, ale analiza danych demograficznych i aktualnych trendów w oparciu też o AI, wskazuje, że Europa nie jest zagrożona islamizacją w sensie dominacji kulturowej czy demograficznej. Muzułmanie, nawet przy wzroście populacji, pozostaną mniejszością, a ich wpływ będzie zależał od polityki integracyjnej i dialogu międzykulturowego. Zgadzacie się z taką analizą?

 

 

VIDEO

Satyryczny charakter wideo, choć ma na celu prowokację, nie znajduje oparcia w obecnych trendach ani przyszłych prognozach, kontrastując z rzeczywistą długoterminową strategią UE na 2050 rok, która koncentruje się na neutralności klimatycznej, a nie transformacji kulturowej – to fragment owego raportu.

 

 

Zatem pokażmy jak wygląda Paryż, dwa dni po Święcie Muzyki.

 

 

Portal Warszawski. O krok do przodu

Wspieraj niezależne warszawskie media.

Dzięki Tobie możemy pełnić naszą misję

Konto do wpłat: 61102049000000890231388541

w tytule wpłat: Darowizna

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły