Wczoraj, 21 czerwca 2025 roku w Praia Grande, w stanie Santa Catarina w Brazylii doszło do tragicznego wypadku. Balon na ogrzane powietrze z 22 osobami na pokładzie (21 pasażerów i pilot) zapalił się w powietrzu i runął na ziemię. Zginęło co najmniej osiem osób, a 13 zostało uratowanych i przewiezionych do szpitali, przy czym ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Statystyka
Wypadki balonów są stosunkowo rzadkie w porównaniu z innymi formami transportu lotniczego, takimi jak samoloty czy helikoptery. Balony na ogrzane powietrze są używane głównie w celach rekreacyjnych, a liczba lotów jest znacznie mniejsza niż w lotnictwie komercyjnym. Na przykład w USA, gdzie loty balonowe są popularne, rocznie odnotowuje się tylko kilka poważnych incydentów.
Według danych National Transportation Safety Board (NTSB) w USA, w latach 2000–2020 zgłoszono około 200 incydentów związanych z balonami, z czego mniej niż 10% było śmiertelnych. W skali globalnej liczby są trudniejsze do oszacowania, ale poważne wypadki, jak ten w Brazylii w 2025 r., zdarzają się raz na kilka lat w krajach, gdzie loty balonowe są popularne (np. Turcja, Australia, USA, Egipt).
Głównymi przyczynami wypadków balonowych są problemy techniczne takie jak awaria palników, wycieki gazu lub uszkodzenia powłoki balonu. Warunki pogodowe mają również znaczenie i tu należy wymienić silny wiatr, burze lub nagłe zmiany pogody mogą destabilizować balon. Nie wolno zapominać o złych, ludzkich decyzjach, co tu mogło mieć miejsce. A te złe decyzje to niewłaściwe szkolenie pilotów, złe decyzje dotyczące startu lub lądowania. Zderzenia z liniami wysokiego napięcia, drzewami lub innymi przeszkodami bywają przyczynami wypadków, których relatywnie jest naprawdę bardzo mało. 2013, Luksor, Egipt: Pożar balonu zabił 19 osób, głównie turystów. Przyczyną był wyciek gazu i pożar palnika.
Najgłośniejsze wypadku to rok 2013 i Luksor w Egipcie. Tu pożar balonu zabił 19 osób, głównie turystów. Przyczyną był wyciek gazu i pożar palnika. W 2016 roku , w Teksas, w USA zginęło 16 sób po zderzeniu balonu z linią wysokiego napięcia.
Ogień rozpoczął się wewnątrz kosza
Według relacji pilota, pożar rozpoczął się w koszu balonu z powodu pomocniczego palnika, który mógł zostać przypadkowo włączony lub zapalił się sam. Jeden ze świadków twierdzi, że gaśnica na pokładzie nie zadziałała, co mogło pogorszyć sytuację. Na nagraniach widoczne są płomienie ogarniające balon, a niektórzy pasażerowie w panice wyskakiwali, próbując się ratować. Wśród ofiar są osoby o polskich nazwiskach, m.in. Juliane Sawicki i Fábio Izycki, a także brazylijski łyżwiarz figurowy Leandro Luzzi.
Trwa śledztwo mające ustalić dokładne przyczyny katastrofy, która jest jedną z najtragiczniejszych w historii brazylijskiego baloniarstwa. Prezydent Brazylii Luiz Inácio Lula da Silva wyraził solidarność z rodzinami ofiar, a lokalne władze zapewniają wsparcie. Nagrania pokazują, że niektórzy pasażerowie, widząc płomienie, w panice wyskakiwali z balonu, próbując się ratować. To mogło przyczynić się do obrażeń lub śmierci niektórych z nich. Choć nie potwierdzono, śledztwo bada, czy stan techniczny balonu, w tym palników i instalacji gazowej, mógł być przyczyną awarii. Analizowane są też procedury bezpieczeństwa operatora.
Dokładne przyczyny nie zostały jeszcze oficjalnie ustalone, ponieważ brazylijskie władze (m.in. policja i eksperci lotniczy) prowadzą szczegółowe dochodzenie, w tym analizę wraku i zeznań ocalałych. Kluczowe będzie ustalenie, czy zawiodły procedury konserwacji, sprzęt, czy szkolenie załogi.
Na nagraniu poniżej widać, że załoga od samego początku miała problemu z uruchomieniem mechanizmu. Został też nagrany moment spadania balonu na ziemię…
„Nie chciał nawet wystartować…”: relacje wskazują na trudności na początku lotu balonem. Według świadków balon wydawał się ciężki i miał trudności z uniesieniem się. Doświadczony pilot próbował lądować, gdy zauważył płomienie, i kazał pasażerom skakać. Ogień rozpoczął się wewnątrz kosza.
Portal Warszawski. O krok do przodu