[NASZ NEWS] Wszystko wskazuje, że Miasto regularnie zrzuca ścieki do Wisły. Mieszkańcy skarżą się na potworny smród
Od dwóch miesięcy obserwujemy bardzo niepokojące zjawiska zachodzące przy zrzutach do Wisły. Według naszej wiedzy miasto regularnie zrzuca do największej polskiej rzeki, Wisły, ścieki. Na zdjęciu i dokumentacji video, którą Państwu przesyłamy dokładnie widzimy wylot, którym awaryjnie zrzucano ścieki 6 i 5 lat temu podczas awarii ściekociągu do Czajki – informują nas rzeczoznawcy i mieszkańcy Tarchomina. To ciekawe w kontekście tego co mówi miasto. Według niego to wylot burzowy i tylko w przypadku ulew spuszczana jest tam woda. Niestety, ale miasto nie podaje, w którym miejscu jest jakiś separator ścieków i deszczówki. Wcześniej było to miejsce zrzutów ścieków. Co ważne, taki zrzut sprowokował nagłe zainteresowanie dużą ilością ptaków wodnych co świadczy, że raczej nie była to sama deszczówka. Poza tym jak mówią nam mieszkańcy Tarchomina, non stop zmagają się ze smrodami, które wprost pochodzą z instalacji przesyłu ścieku (oczyszczalnia Czajka) przy ul. Myśliborskiej. Przykładowo.
Słowem wstępu
Po pierwsze, nie wolno mieć krzty zaufania do warszawskiego ratusza, na pewno w kwestii tzw. ekologii czy ludzkiego zdrowia. Przypomnijmy, że miesiąc temu opublikowaliśmy informację o tym, że Rafał Trzaskowski razem z burmistrzami Bielan szykują armagedon dla tej dzielnicy istny armagedon. Z jednej strony mamy płaczącego prezydenta Rafała Trzaskowskiego nad płonącą planetą, z drugiej strony mamy tego samego prezydenta Warszawy, który gorliwie przykłada do tego ręce. Na naszych łamach wciąż jest żywy temat wycinki tysięcy drzew w dzielnicy Wesoła, gdyż rząd wyrzucił do kosza postanowienie o budowie Wschodniej Obwodnicy Warszawy. Tam też planowana jest utylizacja odpadów, co nie jest żadną tajemnicą! A dziś dowiadujemy się, że prezydent Warszawy, a dokładnie prezydent koalicji deweloperskiej, szykuje na 60 hektarach rzeź tysięcy drzew, aby na tych i kolejnych 80 hektarach jego koledzy deweloperzy mogli urządzić sobie składowisko niebezpiecznych odpadów. Aha, tak zwani miejscy aktywiści, którzy znów robią sobie dobrze na aferze z Marszałkowską 66, dzielnie milczą! Włącznie z burmistrzem Bielan, niejakim wiecznie sobie zachwyconym Grzegorzem Pietrtuczukiem, który milczał w tej kwestii aż pięć lat! Jeśli ktokolwiek uważa, że Pietruczuk czy Trzaskowski zmienią decyzję grubo się myli – w imię ratowania planety zniszczą na oczach godzących się na to tzw. warszawiaków, otulinę Puszczy Kampinoskiej.
Dokładnie jest to samo z Czajką, której koszty remontu są już prawdopodobnie „out of control”! Dlatego też przypomnijmy co pisaliśmy dokładnie rok temu. Z doniesień prasowych pierwotny projekt wykonania przewiertu, ułożenia dwóch kanałów przesyłowych kosztował mieszkańców Warszawy 1 mld zł. Czyli zapisując to cyfrą wygląda to tak 1 000 000 000,00 zł. Czyli miliard. My postanowiliśmy sprawdzić ile kosztowały nas naprawy ww. kolektorów a w efekcie budowa nowego wykonanego przyciskiem pod dnem Wisły.
I tak po kolei.
1. Budowa awaryjna kolektora przesyłowego pod dnem Wisły kosztowała mieszkańców 197,5 mln zł w zapisie to wygląda tak 197 500 000,00zł Kwota ta stanowi 19,75%
2. My pytaliśmy ile kosztowała pierwsza naprawa kolektora, w odpowiedzi dowiadujemy się, że spółka zaciągnęła zobowiązania na kwotę 38 mln zł. 38 000 000,00 zł. Co stanowi 0,38% pierwotnych kosztów budowy.
3. Koszty naprawy po drugiej awarii wyniosły 37,5 mln zł + 0,288 mln zł = 37,788 ml zł , co stanowi 0,378% kosztów pierwotnych.
4. Prace z wykonaniem projektów i uzupełnienie instalacji na nitkach A i B kosztowało nas 73, 397 mln zł. Co stanowi 7, 34% kosztów początkowych.
Na dzień dzisiejszy miasto wydało dodatkowo na przesyłanie ścieków 346 687 000,00 zł. Co stanowi 34,67% pierwotnych kosztów. I to nie jest koniec. Bo inwestycja jeszcze się nie zakończyła i trwają prace projektowe a następnie zapewne będą realizowane. Ile nas to będzie jeszcze kosztowało? Jeśli ktoś się zapyta, dlaczego w Warszawie jest tak droga woda i odprowadzanie ścieków, wystarczy sprawdzić ile pieniędzy idzie w błoto a w zasadzie płynie ze ściekami.
Zdajemy sobie sprawę, że mogliśmy zapytać o koszty przeglądów, koszty nadzorów, kwoty kar itp. Ale kwota z głównych napraw robi wrażenie. Na usunięcie tej awarii złożyli się wszyscy mieszkańcy. Jak Wam się to podoba?
Fakty
MPWiK i Wody Polskie przyjęły nazewnictwo, że jest to kanał burzowy. Niestety ciężko jest znaleźć potwierdzenie tego chociażby w Geoportalu, gdzie instalacja w ogóle nie jest zaznaczona na mapie. W okolicy wylotu znajdują się dwa wyloty burzowe, jednak nie ich dotyczy poruszona sprawa. Co również ważne, ciężko jest wnioskować jak instalacja miejska dokonuje separacji ścieków od wody deszczowej. Nagrania przedstawiają zrzut ścieków ok godziny 18tej 16.05.2025. Około godziny 11tej tego samego dnia było widać intensywny zrzut do Wisły. Budzi wątpliwości fakt dotyczący czystości zrzucanej wody, ponieważ w okolicy zrzutu było dużo ptaków wodnych, które prawdopodobnie znajdowały w ściekach. Wspomniane miejsce zrzutu było słynne w latach 2019-2020 ze względu na awaryjne zrzucanie ścieków do Wisły.
Fakt komplikuje sprawę, że MPWiK nie podaje w sposób transparentny czy woda pochodząca z opadów jest mieszana ze ściekami. MPWiK nie podaje też informacji czy w przypadku kolejnych awarii w tym miejscu byłby awaryjny zrzut ścieków. Pomimo dużych wydatków i obciążanie kosztami mieszkańców, instalacja przesyłu i obróbki ścieków nie spełnia oczekiwań. Występują też możliwe zrzuty do Wisły. Ponadto przy instalacjach MPWiK występuje uciążliwość odorowa połączona z narażeniem ludności na niekorzystne czynniki biologiczne i chemiczne (bakterie, wirusy, grzyby , gazy).
Od początku było wiadomo, kiedy budowano ten kolektor, że ścieki będą odprowadzane bez ich oczyszczania do Wisły. Bez względu na opcję rządzące, od 1989 tak dzieje się ze wszystkimi miejskimi i przemysłowymi ściekami. Owszem była grupka ludzi, która złożyła projekt ustawy aby ścieki były naprawdę oczyszczone odprowadzany do rzek i jezior i aby nie były zatruwane wokół zakładów przemysłowych i na ich terenie grunty, ale została ukryta w czeluściach Sejmu na długo przed ukłuciem określenia „zamrażarka sejmowa”. Wówczas nie wprowadzenie tych rozwiązań odpowiedzialni za przyszłość Polski tłumaczyli tym, że przemysł upadnie, który równocześnie niszczyli, swoimi decyzjami („w Polsce nic się nie będzie produkować bo się nie opłaca opłaca się w Polsce tylko kupować” – cytat z pana Syryjczyka) i niszczą do dziś.
Joanna Kąkolewska, żona św. p. Krzysztof Kąkolewskiego, wierna czytelniczka Portalu Warszawskiego
Poza tym na naszą skrzynkę przyszedł oto taki mail
To odpowiedź z Czajki, którą otrzymał mieszkaniec Warszawy. Na pierwszy rzut oka widać tu pewne rzeczy:
w odpowiedzi na przesłaną pocztą elektroniczną 26 maja 2025 r. skargę nr 051/998, dotyczącą zrzutu burzowego w dniu 16 maja 2025 r. wylotem kolektora burzowego w rejonie ul. Farysa, uprzejmie przypominamy, że Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w m.st. Warszawie S.A. (dalej: Spółka) użytkuje ww. kolektor zgodnie z udzielonym na okres dziesięciu lat pozwoleniem wodnoprawnym na usługę wodną polegającą na wprowadzaniu ścieków komunalnych z przelewu burzowego komunalnej kanalizacji ogólnospławnej do rz. Wisły (w km 522+650) istniejącym wylotem znajdującym się rejonie ul. Farysa w dzielnicy Bielany m.st. Warszawy wydanym decyzją Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie Państwowego Gospodarstwa Wodnego z dnia 31 maja 2021 r., znak sprawy: WA.RUZ.4210.214.2021.PS. Uzyskana decyzja wydana jest na podstawie art. 80 ustawy Prawo wodne, tj. jest to decyzja ustalająca, że wprowadzanie ścieków z przelewów burzowych komunalnej kanalizacji ogólnospławnej nie koliduje z celami środowiskowymi dla wód lub wymaganiami jakościowymi dla wód.
Ww. pozwolenie wodnoprawne udzielone jest pod warunkami, które Spółka przestrzega i wypełnia. Jednym z nich jest możliwość uruchomienia kolektora burzowego „przy pogodzie deszczowej, szczególnie długotrwałym opadzie o dużym zasięgu, lub roztopach gdy dopływ ścieków przekracza przepustowość przejścia syfonowego oraz wysyceniu zdolności retencyjnej sieci kanalizacyjnej.” W pozostałych przypadkach, tj. „w okresie bezopadowym i przepływu ścieków z okresu pogody z opadem wywołującym napełnienie nieprzekraczające napełnienia poniżej rzędnych korony przelewów w Komorze K7 i Hali Krat” zrzut burzowy do Wisły wylotem Farysa nie występuje.
Ponadto, Spółka jest zobowiązana do rejestrowania wszystkich zrzutów z podaniem daty, czasu trwania zrzutu i ilości odprowadzanej mieszaniny ścieków i wód opadowych i/lub roztopowych odprowadzanej wylotem kolektora burzowego ścieków przy pomocy przepływomierzy.
Mając powyższe na uwadze, uprzejmie informujemy, że zdarzenie przelewowe, które Pani zaobserwowała w dniu 16 maja 2025 r. (trwające od godziny 08:17 do godziny 20:30) było wynikiem długotrwałego opadu o dużym zasięgu gdy dopływ mieszaniny ścieków i wód opadowych przekroczył przepustowość przejścia syfonowego oraz zdolność retencyjna sieci kanalizacyjnej uległa wysyceniu. W takim przypadku uruchomienie przelewu burzowego jest konieczne w celu realizacji jego podstawowego zadania, tj. ograniczania natężenia przepływu ścieków w systemie kanalizacji ogólnospławnej i przeciwdziałania spadkowi sprawności jej działania. Brak możliwości rozładowania przeciążenia hydraulicznego sieci spowodowałby, że ścieki (gromadzące się w tym czasie w urządzeniach sieci kanalizacyjnej) mogłyby zalać samoczynnie ulice, nieruchomości oraz budynki, z których są one odbierane. W tym zakresie nie istnieje alternatywa – ścieki obecne w sieci kanalizacyjnej mogą albo zostać przesłane dalej od przyłączy kanalizacyjnych, albo ponownie pojawić się w wewnętrznych instalacjach kanalizacyjnych na terenie nieruchomości należącej do odbiorcy usług w zakresie zbiorowego odprowadzania ścieków. To z kolei powodowałoby powstanie poważnego niebezpieczeństwa grożącego życiu lub zdrowiu ludzi albo mieniu znacznej wartości, a zatem obecność przelewów burzowych komunalnej kanalizacji ogólnospławnej w krajobrazie miejskich sieci kanalizacyjnych nie jest możliwa do uniknięcia.
Niemniej jednak, zwracamy uwagę na fakt, że Spółka strategicznie planuje i sukcesywnie wdraża rozwiązania zmierzające do ograniczenia liczby i wielkości zrzutów ścieków z przelewów miejskiej kanalizacji ogólnospławnej bezpośrednio do rzeki Wisły, jak również zminimalizowania ryzyka wystąpienia lokalnych podtopień poprzez rozbudowę zdolności retencyjnych stołecznego systemu kanalizacyjnego. Jednym z rozwiązań jest budowa kolektorów tranzytowo-retencyjnych, których zadaniem jest czasowe magazynowanie nadmiaru wody podczas intensywnych opadów, a następnie ich bezpieczne skierowanie do oczyszczalni ścieków „Czajka”. O powyższych działaniach informujemy na naszej stronie internetowej https://mpwik.com.pl.
Odnosząc się do wymogów formalnych, informujemy, że Spółka regularnie i w wymaganych terminach wypełnia obowiązki wynikające z art. 304 ustawy z dnia 20 lipca 2017 r. Prawo wodne, tj. przekazuje wyniki prowadzonych pomiarów ilości i jakości ścieków wprowadzanych do wód, w zakresie określonym w pozwoleniu wodnoprawnym: do organu właściwego w sprawach pozwoleń wodnoprawnych, tj. Dyrektora Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie – w terminie do dnia 1 marca każdego roku za rok poprzedni; do właściwego organu Inspekcji Ochrony Środowiska, tj. Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska w Warszawie – co pół roku.\
Małgorzata Ambroż, Starszy Inspektor, Wydział Zabezpieczenia Technicznego. Zakład „Czajka” Pion Ścieków
KOMENTARZ
Fakty są bezlitosne. Oto dokumentacja zrzutu z 16 maja 2025 roku – na naszej skrzynce mamy różne daty, rożne dni i pory dnia. Zatem tłumaczenie pani „specjalistki” brzmi jak absurd. Dlatego tez warto spytać miasto; czy mieszkańcy mają omamy lub przewrażliwione nosy, czy Pani Ambroż ma nas, mieszkańców za idiotów? Inaczej, czy Wodociągi Warszawskie mają nas za idiotów? Przypomnijmy, że NIE MÓWIMY O INCYDENCIE A REGULARNYCH ZRZUTACH ŚCIEKÓW. Całkowicie nielegalnych!
Dla zainteresowanych tematem poniżej film z 2019 roku z awarii Czajki
🔷 WSPIERAJ Portal Warszawski, niezależne medium, które prawdziwie służy warszawiakom i Warszawie. Możesz nam się odwdzięczyć i i postawić nam kawę: https://buycoffee.to/portalwarszawski
Lub skorzystać bezpośrednio z konta o numerze: 61102049000000890231388541