[ANALIZA] W rejonach gdzie stacjonowały wojska radzieckie głosowano na Trzaskowskiego

Dzisiejsza demokracja nie ma nic wspólnego z mądrością, a jest raczej czasem nadprodukcji idiotów, często świadomie fałszujących rzeczywistość i przy tym bardzo szkodliwych. Jedną z konsekwencji jest dorabianie polskim konserwatystom ruskiej mordy – co jest wymysłem plebsu z Czerskiej – w celu systemowego niszczenia prawicy i zrobienia z niej domeną ruskich wpływów. Jednakże wiele osób zapomina, a wiele nie wie, że z ruskimi towarzyszami – w sensie dosłownym – mamy wyłącznie do czynienia w Lewicy (to przedłużenie PZPR) i w całym środowisku czersko i tefałenopodobnym. Próba przerzucania ruskich sympatii na polskich konserwatystów jest pozbawiona argumentów, bo ci na ogół wywodzą się z rodzin, które od pokoleń walczyły z czerwoną zarazą. Ale za to za Czerską  – chociażby jej były naczelny Aron Szechter – czy za TVN stoją spadkobiercy autentycznych stalinistów. Co ciekawe i sama Czerska i samo TVN doskonale wie, że jest zbudowane na tychże korzeniach.

Aspirujący i czerwoni

Na mapach powyżej widzimy; po lewej – na czerwono – gminy, w których wygrał Rafał Trzaskowski, po prawej zaś na żółto, rejony gdzie stacjonowały jednostki Północnej Grupy Wojsk Radzieckich. Są niemal identyczne. O co chodzi?

Po pierwsze, stara ubecja od lat głosuje na Platformę, bo tam ich najwięcej się urządziło – doskonale to widać w Warszawie, vide firmy deweloperskie, które wraz z ratuszem ograbiają warszawiaków. Po drugie, nieprawdą jest jakoby na Trzaskowskiego głosowała inteligencja, na pewno nie ta z wielowiekowymi tradycjami, do której podkleił się Trzaskowski, ale która z nim raczej nie chce mieć do czynienia. Jeśli już to można spokojnie wysnuć teorię, że na prezydenta Warszawy głosowała tzw. inteligencja w drugim , w pierwszym pokoleniu , czyli tak zwane słoiki, które mają potężne aspiracje, ale nie warszawiacy od pokoleń – to nasza analiza poczyniona w naszym środowisku, z którego pochodzimy. Na przykład Towarzystwo Ziemiańskie z rzekomo herbową rodziną pana Trzaskowskiego nie chce mieć nic do czynienia…

Po trzecie, obserwacja korelacji między gminami, w których wygrał Rafał Trzaskowski w wyborach prezydenckich 2025, a miejscami stacjonowania jednostek Północnej Grupy Wojsk Radzieckich (PGWR) do 1993 roku, jest interesująca. Istnieje zauważalna zbieżność między obszarami, gdzie Trzaskowski odniósł sukces wyborczy (głównie Polska zachodnia i północna, np. województwa zachodniopomorskie, pomorskie, dolnośląskie), a dawnymi lokalizacjami garnizonów PGWR. Jednostki radzieckie stacjonowały przede wszystkim na Ziemiach Odzyskanych, w takich miejscach jak Borne Sulinowo, Legnica, Świnoujście czy Żagań, co pokrywa się z częścią regionów, gdzie Trzaskowski zdobył przewagę.

Zachodnia Polska, gdzie stacjonowały wojska radzieckie, to obszary o bardziej zróżnicowanej historii powojennej, z napływową ludnością i mniejszym przywiązaniem do tradycyjnych struktur społecznych. Może to sprzyjać bardziej liberalnym poglądom, które reprezentuje Trzaskowski. Ale może i sprzyjać pewnemu kosmopolityzmowi jak i wypieraniu się własnych korzeni.  Garnizony PGWR często znajdowały się w okolicach większych miast lub terenów lepiej rozwiniętych infrastrukturalnie, które dziś są bardziej zurbanizowane i skłonne popierać PO . Warto tu wspomnieć jednego z ojców założycieli, Andrzeja Olechowskiego.

Andrzej Olechowski to były już polski polityk, minister finansów (1992) i spraw zagranicznych (1993–1995), a także współzałożyciel Platformy Obywatelskiej. Jak wynika z dokumentów IPN był zarejestrowany jako kontakt operacyjny (KO) peerelowskiego wywiadu pod pseudonimem „Must” od 4 listopada 1972 roku. Współpracował z Departamentem I MSW, zajmującym się wywiadem, w tym wywiadem gospodarczym, głównie podczas pracy za granicą, m.in. w Genewie dla UNCTAD (1973–1978). Olechowski przyznał się do tej współpracy w oświadczeniu lustracyjnym w 2000 roku, złożonym w związku z kandydowaniem na prezydenta RP, twierdząc, że ograniczała się ona do konsultacji w zakresie wywiadu gospodarczego. Nie zaprzeczał kontaktom ze służbami, ale unikał szczegółowych komentarzy na ten temat.

Poza nim, oczywiście ojcem założycielem PO był sam Donald Tusk, jak i Maciej Płażyński, który reprezentował bardziej konserwatywno-chadecki nurt w PO, ale opuścił partię w 2003 roku. Dlaczego? Ano między innymi za zbyt duże wpływy czerwonych na tę partię. Płażyński krytykował PO za brak wyraźnego programu i zbytnią elastyczność ideologiczną, co jego zdaniem prowadziło do rozmycia tożsamości partii i już wtedy mówił o wpływie dawnych towarzyszy na PO. Uważał, że PO staje się bardziej oportunistyczna, niż chciałby tego jeden z jej założycieli.

Resume

Oczywiście, że te mapy to ewidentna zbieżność, ale nie jest to reguła absolutna. Może wynikać z czynników historycznych, demograficznych lub społeczno-ekonomicznych, a nie bezpośredniego wpływu dawnych garnizonów. Ale jest pewną analogią, która jasno mówi, kto jest dziś tak zwanym targetem PO.

Na pewno owym targetem Rafała Trzaskowskiego są dawni czerwoni, którzy wypierają swoją przeszłość a dziś są bardziej europejscy i szlachetni niż dwór Burbonów. Tu w Warszawie widać to szczególnie. Oni też są dziś bardziej tęczowi niż większość gejów. Drugim pewnym targetem Trzaskowskiego są owi przyjezdni, którzy przyjechali do rzekomo europejskiego miasta robić gigantyczną karierę. Często i gęsto w imię tej kariery również wypierają się swoich korzeni po to aby tu w Warszawie wlożyć na salonach i robić za elitę. Smutne to ale niestety prawdziwe. Wystarczy żyć tu całe życie i obserwować jak zmieniają się ludzie, którzy chcą być kimś i coś osiągnąć. Bycie konserwatystą im w tym nie pomoże – w ich mniemaniu.

Zatem tak, można spokojnie uznać, że dzieci i wnuki czerwonych – dziś wyedukowane i rzekomo bardzo światowe – jak i tak zwani nuworysze (czyli awans społeczny) są wyborcami Rafała Trzaskowskiego. Jak przychodzi co do czego mają dokładnie tyle samo do powiedzenia co on, czyli nic. Wejdźcie kiedyś z nimi w bardzo poważną i głęboką rozmowę z historycznym i literackim tłem….biedacy nawet przy stole nie umieją się zachować! DOSŁOWNIE!

Poza tym niech dowodem na to, że na pewno nie rządzi nami elita a raczej czerwona hołota, będzie fakt, że taka Malinowska – Grupińska czy Niewitecka traktują mieszkańców jak gówno, dosłownie. Tak na pewno czują się kupcy z Modlińskiej czy mieszkańcy z Marszałkowskiej 66 – to są geny i zachowania obce każdemu szanującemu ludzi inteligentowi, których ludzi kocha i im służy! Zatem wszelkie brednie o ich klasie i rasie należy traktować jak zwykłe urojenia!

 

 


🔷 WSPIERAJ Portal Warszawski, niezależne medium, które prawdziwie służy warszawiakom i Warszawie. Możesz nam się odwdzięczyć i i postawić nam kawę: https://buycoffee.to/portalwarszawski

Lub skorzystać bezpośrednio z konta o numerze: 61102049000000890231388541

 


Portal Warszawski. O krok do przodu

Wspieraj niezależne warszawskie media.

Dzięki Tobie możemy pełnić naszą misję

Konto do wpłat: 61102049000000890231388541

w tytule wpłat: Darowizna

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły