Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta planuje wyburzenie wiaduktu łączącego ul. Puławską z ul. Pileckiego wybudowanego jeszcze w latach 80-ych. Co więcej, w jednym z wariantów urzędnicy rozważają jego likwidację na stałe. Jak twierdzą niektórzy, celem może być to, aby umożliwić dojazd do mikroapartamentów wybudowanych przez dewelopera przy ul. Pileckiego 59. Obecnie, aby wjechać na osiedle, trzeba nadrabiać drogi przez skrzyżowanie z ul. Pileckiego, zawrócić na ul. Puławskiej i ponownie wjechać w ul. Pileckiego. W Komentarzu poniżej częściowo odpowiadamy gdzie tkwi problem…
Czym kieruje się miasto?
Urzędnicy zajmujący się bezpieczeństwem ruchu drogowego wydali przyszłemu projektantowi wytyczne do stworzenia koncepcji. Wynika z nich, że los wiadukt przy ul. Pileckiego jest przesądzony. Zostanie on rozebrany. Drogowcy mają mnóstwo argumentów za takim rozwiązaniem, nie tylko zły stan techniczny obiektu.
W analizie przeprowadzonej dla Biura Architektury i Planowania Przestrzennego wskazano, że odbudowa wiaduktu może nie być konieczna. Zgodnie z pomiarami ruchu z lat 2019 i 2022, natężenie ruchu na wiadukcie znacznie spadło, co może wynikać z oddania do użytku Południowej Obwodnicy Warszawy. BAiPP sugeruje, że wszystkie relacje mogą zostać obsłużone w poziomie terenu, co byłoby tańszym i prostszym rozwiązaniem – czytamy na stronach Halo Ursynów.
Stowarzyszenie Projekt Ursynów, jak i radni z Ursynowa zdecydowanie sprzeciwiają się temu pomysłowi! Uważają, ze wyburzenie tego wiaduktu spowoduje wzrost korków na Ursynowie! Z kolei Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym zaproponowało kilka wariantów przebudowy skrzyżowania. Jednym z nich jest skrzyżowanie z wyspą centralną, które pozwoliłoby na zachowanie rezerwy terenowej pod ewentualną budowę wiaduktów w przyszłości.
Innym rozwiązaniem, które proponuje miasto jest skrzyżowanie zwykłe, które mogłoby zostać uzupełnione o dodatkowe podwarianty, m.in.:
- pełnorelacyjne skrzyżowanie ulic Puławskiej i Romera,
- rezygnacja z relacji wschód-południe (z Pileckiego w stronę Piaseczna) na skrzyżowaniu Puławskiej i Pileckiego,
- rezygnacja z relacji północ-wschód (skręt z Puławskiej w Pileckiego) z ewentualnym pozostawieniem możliwości skrętu dla autobusów,
- budowa zawrotki po południowej stronie skrzyżowania Puławskiej i Romera,
- ’umożliwienie zawracania na wschodnim wlocie ul. Poleczki na skrzyżowaniu z ulicą Taneczną, dopuszczenie możliwości przechodzenia przez przejścia dla pieszych na północnym wlocie skrzyżowania na 2 razy.
Po zasypaniu tunelu pod Marszałkowską, zwężaniu ulic, likwidacji miejsc parkingowych, teraz naczelny Dewastator Miasta podnosi rękę na wiadukt, który skraca czas przejazdu i podnosi bezpieczeństwo. Wandal na urzędzie!
Petycja
Tym razem wszystkie środowiska, od lewa do prawa zgodnie twierdzą jedno; są przeciwko burzeniu wiaduktu, dlatego też stworzyli petycję, którą każdy może podpisać, a której treść brzmi następująco:
Z zaniepokojeniem śledzę doniesienia o planach wyburzenia wiaduktu umożliwiającego bezkolizyjny skręt z ul. Puławskiej w ul. Pileckiego na terenie dzielnicy Ursynów. Tym większe zdziwienie i mój sprzeciw budzą zaproponowane przez Biuro Architektury i Planowania Przestrzennego oraz Biuro Zarządzania Ruchem Drogowym propozycje, aby wiadukt ten zniknął na stałe. Codziennie dzięki niemu tysiące mieszkańców i mieszkanek Ursynowa ma możliwość wygodnego i bezpiecznego dojazdu do swoich domów. Przejazd ten jest bardzo wygodnym łącznikiem dla kierowców jadących z Mokotowa na Ursynów, wracających z pracy, zakupów czy punktów usługowych stolicy. Daje on możliwość bezkolizyjnego i szybkiego skrętu w lewo z ul. Puławskiej, bez konieczności stania na światłach do skrętu w lewo.
Już dziś ul. Puławska jest niezwykle zatłoczoną arterią. Niedawne wytyczenie na jej ursynowskim odcinku buspasa przyczyniło się do zwiększenia korków i potoku samochodów jadących od Piaseczna w kierunku centrum. W przypadku braku wiaduktu biegnącego nad ul. Puławską, niezbędne byłoby codzienne przekraczanie tegoż potoku aut, co byłoby niezwykle uciążliwe i wydłużające powrót do domów. W efekcie należałoby się spodziewać przeniesienia znacznego ruchu na inne ulice Ursynowa i dodatkowe zatłoczenie równoległych do ul. Puławskiej ul. Rodowicza Anody/Rosoła oraz al. KEN.
Dlatego jako mieszkaniec Ursynowa zwracam się do Państwa o odrzucenie pomysłu braku odbudowy wiaduktu na tymże skrzyżowaniu i o zapewnienie wygodnego, bezkolizyjnego skrętu z ul. Puławskiej w ul. Pileckiego. Bardzo proszę o zapewnienie w budżecie miasta stołecznego Warszawy niezbędnych środków na odbudowę wiaduktu i przygotowanie odpowiedniego projektu, który to zapewni.
Tu link do petycji: wiaduktpileckiego.pl
KOMENTARZ
Po pierwsze należy zadać pytanie; komu zatem potrzebne jest Miejskie Przedsiębiorstwo Inwestycji Miejskich – synekura dla polityków warszawskiej Platformy Obywatelskiej – skoro jest Stołeczny Zarząd Rozbudowy Miasta lub odwrotnie? Poza tym dlaczego Miasto decyduje się na burzenie wiaduktu, który służył wiele dekad. Ten bezkolizyjny sposób przemieszczania się ma same zalety, zatem gdzie minusy. Miasto bredzi o jakichś analizach, które jakoby miał przeprowadzić, śmierdzi na odległość decyzją, za którą stoi największy niszczyciel Warszawy, Łukasz Puchalski.
Czy nie stoi za tym przypadkiem lobby deweloperskie, które uznało, że wiadukt stoi na przeszkodzie nowej inwestycji? W imię kaprysu jednego palanta, cierpieć mają mieszkańcy Ursynowa? Poza tym nie jest tajemnicą, że za tą decyzją nie stoją żadne analizy bo ich nie ma (jeśli ktoś nie wierzy niech zażąda ich publikacji), a jedynie wykonują polecenia z góry. Oni robią co im każą.
Warto zapytać dlaczego Trzaskowskiemu zależy na likwidacji tego wiaduktu? Dlaczego Trzaskowski nie lubi mieszkańców przyjeżdzających z Piaseczna❓ Najpierw zwęża im Puławską wyznaczając BUS-Pas, a teraz będzie robił sztuczne korki w okolicy Poleczki ? O co chodzi Panie Trzaskowski ❓
Portal Warszawski. O krok do przodu