Gdybyśmy nie zobaczyli to byśmy uznali, że ktoś bredzi. Okazuje się, że wielu rzeczy wciąż nie wiemy o ludziach. Ale niesamowite jest to, że do takich rzeczy dochodzi w korporacjach typu LIDL. Ochroniarze z Lidla zamknęli kobietę na zapleczu bo ta pomyliła się w trakcie płacenia w kasie samoobsługowej.
Ten błąd miał się już więcej nie powtórzyć…
Ofiarą głupiej i zbędnej nadgorliwości padła dziś młoda kobieta o imieniu Sylwia, która wybrała się na poranne, sobotnie zakupy do niemieckiego marketu Lidl w Żywcu. Pani Sylwia pomyliła się z produktem i ceną. Korzystała z kasy samoobsługowej. Abstrahując od teorii, które są budowane już wokół tego wydarzenia, że to celowe działanie mające charakter represyjny, firma ochroniarska w firmie Lidl ma obowiązek publicznie wytłumaczyć się a sama firma LIDL zadośćuczynić młodej kobiecie, która inaczej sobie zaplanowała dzień.
Warto również zwrócić uwagę na absurdalne zaangażowanie osób trzecich biorących udział w wydarzeniu. Do jednej dziewczyny zaangażowano prawdopodobnie aż pięć osób, w tym funkcjonariuszy Policja, która tym razem zachowała się jak trzeba.
Ale równo jedenaście miesięcy doszło tam do podobnego zdarzenia.
Zostałem dziś oskarżony przez pracującego tam ochroniarza o kradzież wody nawet nie będąc w tej alejce. Przeszukał mnie, w sklepie – oczywiście nic nie znajdując, przy samym wejściu. Po drugie, mówiąc mu by dzwonił na policję, to powiedział mi, że chce mnie tylko przeszukać, bo ukradłem wodę nawet nie wchodzqc w taka alejkę, i nie miał prawa mnie przeszukać, tym bardziej w hali głównej sklepu. Nic nie znalazł. Lidl co to za obsługa i co to za ochrona?! Macie straszne złe kamery, bo widzą kogoś gdzie tej osoby nie ma, oskarżenia bez podstawy!!!! Radzę wam przeszkolić pracowników lub zatrudniać kogoś kto, był przeszkolony. Sprawę prawdopodobnie zgłaszam na policję, za naruszenie mojej osoby i publiczne znieważenie. Myślę, że kamery to nagrały, chociaż widząc po oskarżeniach to może być różnie. – pisownia oryginalna.
Do podobnych zdarzeń miało więcej nie dochodzić, tak wynika z odpowiedzi Lidla.
Grzegorzu, przepraszamy za tę sytuację. O sprawie poinformowaliśmy osoby, które nadzorują pracę placówki. Pozwoli to uniknąć podobnych zdarzeń w przyszłości. Dołożymy starań, aby podczas kolejnych zakupów Twoje doświadczenia były pozytywne.
Za ludzki, zwyczajny błąd kolejnej osobie, tym razem młodej dziewczynie odebrano tego dnia radość. Było warto?
KONIECZNIE Z DŹWIĘKIEM ⤵️⤵️
Portal Warszawski. O krok do przodu