[VIDEO] K. Kotula straszy prolajferów, którzy ponoć atakują aborterki z klinki na ul. Wiejskiej….

Dziś składam zawiadomienie o możliwości popełnienia wykroczenia w związku z atakiem środowisk antyaborcyjnych na miejsce, gdzie kobiety mogą uzyskać rzetelną informację o przysługujących im prawach – punkt „AboTak”. Wulgarne okrzyki, drastyczne i gorszące treści, nieznośny huk z nagłośnienia – to spotyka osoby, które mieszkają w okolicach pikiety. Art. 51 i 141 Kodeksu Wykroczeń mówią jasno: zakłócanie spokoju i porządku publicznego oraz umieszczanie drastycznych treści w przestrzeni publicznej są nielegalne. Tymczasem kolejny raz obserwujemy stosowania metod zastraszania i manipulacji, naruszających prawa kobiet do elementarnego poczucia bezpieczeństwa oraz spokój mieszkańców przy ul. Wiejskiej. – pisze Katarzyna Kotula na swoim profilu. Aby móc zweryfikować te słowa, na dole zamieszczamy filmik z wizyty Kotuli w klinice Abotak.

Jaka piękna katastrofa

Wczoraj Katarzyna Kotula odwiedziła aborterki w klinice aborcyjnej przy ul. Wiejskiej. Widać na filmie jak witana jest przez obrońców życia wśród odgłosu wuwuzel i gwizdków. Bardzo to panią, prawie magister, najwyraźniej oburzyło.

Każda osoba ma prawo do informacji, godności i decydowania o własnym ciele. Aborcja to prawo każdej kobiety.Będę monitorować tę sprawę i walczyć o to, by Polska była krajem, w którym szanuje się prawa człowieka. Potrzebujemy liberalizacji prawa aborcyjnego oraz ustawy o strefach bezpieczeństwa – szczególnie tam, gdzie kobiety otrzymują pomoc Nie damy się zastraszyć ekstremistom. Dziękuję za waszą pracę i determinację w pomocy kobietom – pisze dalej Kotula.

Stan prawny bardzo szybko wyjaśniła jej Kaja Godek, która dzień  w dzień organizuje tam pokojowe demonstracje.

Pani Minister, prawie magister…

Wspaniale, nic nie będzie z tego zawiadomienia, można już teraz zacząć się cieszyć. Może je Pani od razu oprawić sobie w ramkę i powiesić na pamiątkę na ścianie, zresztą razem z aktem oskarżenia wobec Mirosława Matusznego, z którym widowiskowo przegrała Pani prawomocnie w sądzie. Wulgarnych okrzyków pod Abotakiem nie było, ale rozumiem, że być może się Pani pomyliło, bo – jak wiemy od czasów wyroku TK o aborcji eugenicznej – Pani sama nie ma w ustach bukietu róż…

Trochę dziwi, że uciekacie się do egzekwowania litery prawa, wszak założycielki i beneficjentki Abotaku same zadeklarowały, że to będzie miejsce, gdzie polskie prawo nie działa…. (My od dziś ogłaszamy, że w tym miejscu zakaz aborcji nie obowiązuje – cytat z którejś z ADT.) Prawo aborcyjne nie obowiązuje, a inne obowiązuje? Jakie? Bo można się już pogubić…? A poza tym… pamięta Pani czarny protest? Hasła o dymie w kościołach, opluwanie policjantów, demolkę miasta, wrzaski o je…niu i wyp…dalaniu…? Sama Pani to wykrzykiwała, nagrania fruwają po sieci. W przeciwieństwie do Waszych wulgarnych spędów, my manifestujemy pokojowo – wykorzystując swoje prawo do wyrażania poglądów, w ramach wolności słowa, w demokratycznym standardzie. Bronimy praw dzieci, ich prawa do życia zapisanego w Konstytucji, którą tyle razy wycieraliście sobie twarz, aby potem faktycznie ją podeptać – także ogłaszając, że w Abotaku będziecie ją systemowo i notorycznie łamać.

Serio, chcecie WY wobec NAS wyciągać konsekwencje za uliczne protesty??? Szczyt hipokryzji… Nie jesteście oddolnym ruchem kobiecym prześladowanym przez państwo, zmuszonym do „pomagania” sobie nawzajem w podziemiu. Nie jesteście represjonowani przez instytucje państwa, rozbiliście się o mur złożony z LUDZI.

Abotak otworzyły polskojęzyczne aborterki powiązane z zagranicznymi dostawcami i promotorami aborcji. Zbrojne ramię międzynarodowego lobby aborcyjnego napiera, aby tworzyć i poszerzać nowy rynek zbytu – w Polsce. Nie robi przecież aborcji za darmo. To konkretne pieniądze do wzięcia. Wasz problem polega na tym, że próbując uruchomić ośrodek aborcyjny napotkaliście na oddolny, obywatelski bunt. Bunt ludzi, którzy wiedzą, że dzieci się nie zabija. I wiedzą, że nie reprezentują jednej z wielu możliwych opinii w tej sprawie, ale że po prostu mają rację. I nie odpuszczą.

Dziś w Abotaku jesteście jak w bunkrze Hitlera (zresztą politycznego patrona feministek, realizatora postulatu o wolnej aborcji dla Polek). Schowani, skuleni, jeszcze próbujący się uśmiechać i pląsać przed kamerą, ale w środku już wiecie, że przegraliście. Byliście przygotowani na zawiadomienia do Prokuratury, na „zdrowaśki”, jak to pogardliwie określały aborterki przed 8 marca. Rozbiliście sobie głowę o społeczną nieakceptację dzieciobójstwa. I o morze modlitwy, którą wyśmiewacie, ale i po cichu marzycie, aby za nią wsadzać do więzienia, bo jednak gdzieś tam w środku bardzo się jej boicie. Przegraliście. I wiecie to. Możecie sobie co najwyżej wrzucić na Instagram fotkę, jak minister bez ministerstwa bazgrze coś w zeszyciku i podpisać, że to zawiadomienie na prolajferów.

 

Niech każdy oceni czy Pani Katarzyna Kotula nie konfabuluje….

 

 

 

Jaka piękna katastrofa…

 

 


🔷 WESPRZYJ, PROSIMY, JEDYNY PORTAL, KTÓRY WALCZY O LEPSZĄ WARSZAWĘ. Możesz nas wesprzeć zapraszając nas na kawę: https://buycoffee.to/portalwarszawski

Lub dokonać bezpośredniej wpłaty na numer: 61102049000000890231388541 – dopisek: DAROWIZNA


 

Portal Warszawski. O krok do przodu

Wspieraj niezależne warszawskie media.

Dzięki Tobie możemy pełnić naszą misję

Konto do wpłat: 61102049000000890231388541

w tytule wpłat: Darowizna

Przeczytaj również

Logotyp Portal Warszawski
Kontakt

Ostatnie atykuły