Biorąc pod uwagę tylko Europę, liderem jest Londyn, w którym 10 km w godzinach szczytu kierowcy jadą 33 minuty i 17 sekund. Globalnie najbardziej sytuacja pogorszyła się w greckich Salonikach (o 11,3 proc.), zaś najbardziej poprawiła w Port Louis (Mauritius), o 18,7 proc.
Warszawa na szóstym miejscu
W najnowszej edycji rankingu firmy analitycznej Inrix na „podium” znalazły się także Paryż (97 godz.) i Dublin (81 godz.). Warszawa awansowała, w porównaniu z 2023 rokiem, aż o trzy pozycje i uplasowała się na szóstym miejscu (70 godz.).
1. Londyn 2. Paryż 3. Dublin 4. Rzym 5. Bruksela 6. Warszawa 7. Mediolan 8. Rotterdam 9. Praga 10. Berlin – tak wygląda ranking najbardziej zakorkowanych miast Europy
KOMENTARZ
Brawo Rafał Trzaskowski. Więcej celowego korkowania ulic metodą ich zwężania, więcej likwidowania miejsc parkingowych przez co auta krążą długo w poszukiwaniu miejsca, więcej kolizyjnej infrastruktury typu kontraruchy rowerowe tam gdzie nie da się wcisnąć szpilki. Gratulacje, możecie tam być dumni z tzw. miastojanuszami z Waszego wspólnego dzieła.
Co ciekawe na pierwszych dwóch miejscach… idole Trzaskowskiego i „miejskich aktywistów” z Londynu i Paryża, którzy metodą zwęzizmu-roweryzmu skutecznie wprowadzili te miasta na szczyty rankingów zakorkowanych miast.
Ciekawe czy nastąpi jakaś refleksja, czy władze Warszawy będą szły w zaparte że zwężanie super sprawa aż Warszawa wskoczy na podium w następnych edycjach rankingu?
Jakub Dobromilski – działacz społeczny, Fundacja Starzyńskiego
Portal Warszawski. O krok do przodu