[ANALIZA] Zielone przestrzenie w miastach – czy rzeczywiście warto inwestować?
Kontynuujemy rozpłytowanie na Świętojerskiej. Koniec roku nie oznacza końca rozpłytowań na warszawskich ulicach. Trwają prace nad zazielenieniem ul. Świętojerskiej. Prace obejmują przede wszystkim zdjęcie betonowej kostki dookoła szpaleru dębów rosnącego wzdłuż Ogrodu Krasińskich. Oprócz tradycyjnych trawników i nasadzeń na Świętojerskiej pojawią się cztery ogrody deszczowe o łącznej powierzchni niemal 100 m kw. Będą zbierać nadmiar wody opadowej, wprowadzając ją z powrotem do ekosystemu. Nie zabraknie też nowych drzew. Wzdłuż ulicy posadzimy pięć dębów szypułkowych, do których dołączą tysiące krzewów i bylin.Upiększymy ją także rabatami kwiatowymi, na których będą rosły różnokolorowe tulipany – czytamy na stronie ZDM Warszawa.
Czy to rzeczywiście jest eko i nowoczesne?
Zazielenianie miejskich ulic staje się coraz popularniejszym trendem w Warszawie. Projekty takie jak rozpłytowanie ulicy Świętojerskiej czy tworzenie ogrodów deszczowych wzbudzają duże kontrowersje. Podczas gdy zwolennicy podkreślają korzyści ekologiczne i estetyczne, przeciwnicy wskazują na problemy związane z kosztami utrzymania oraz funkcjonalnością tych przestrzeni.
Problemem takich inicjatywom są ich wysokie koszty utrzymania. Zieleńce, szczególnie te z elementami ogrodów deszczowych, wymagają regularnej pielęgnacji, w tym:
• podlewania w okresach suszy,
• przycinania krzewów i drzew,
• usuwania chwastów,
• uzupełniania nasadzeń w przypadku uszkodzeń czy obumierania roślin.
Do tego dochodzą specjalistyczne usługi serwisowe dla systemów zbierania wody opadowej oraz utrzymania czystości wokół rabat i trawników. Według szacunków, koszty te mogą wynosić od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych rocznie na jeden tego typu projekt. Kolejnym problemem, na który występuje jest ograniczanie przestrzeni dla pieszych.
To nie jedyne słabe strony owego zazieleniania. Rozpłytowanie chodników i zastępowanie ich zieleńcami powoduje między innymi:
– zwężanie przejść dla pieszych,
– utrudnienia dla osób z niepełnosprawnościami i rodziców z wózkami dziecięcymi,
– zmniejszenie powierzchni, z której mogą korzystać piesi w godzinach szczytu.
Chociaż zazielenianie przestrzeni miejskich ma wiele zalet – takich jak poprawa jakości powietrza, retencja wody opadowej czy obniżenie temperatury w upalne dni – to bez odpowiedniego zarządzania i planowania może prowadzić do poważnych problemów. Przykładem takim jest ogród deszczowy wykonany z BO na Saskiej Kępie, który po kilku miesiącach przypominał ściek. Warto zwrócić uwagę, że ZDM chwali się niezakończona inwestycją, jak widać na chodniku zalega piach i pozostawiono elementy wygrodzenia. Czy z brakiem dojść do miejsc do parkowania ZDM ma zamiar je zlikwidować?
W 2024 roku miasto zadłużyło się o przeszło 3,2 mld zł i obecnie przekracza 8 mld zł. Jeszcze jeden rok takiego Bizancjum i dług będzie wynosił 50% jego wartości,
🟦 A my cały czas pokornie prosimy o wsparcie Portalu Warszawskiego, w pełni niezależnego stołecznego tytułu, który od lat walczy o Twoje pieniądza i lepszą Warszawę. Możesz nam się odwdzięczyć za naszą służbę i postawić nam kawę: https://buycoffee.to/portalwarszawski
lub skorzystać bezpośrednio z konta o numerze: 61102049000000890231388541