Niedługo wielki finał WOŚP a tymczasem Jerzy Owsiak musi zmagać się z trudnymi pytaniami dziennikarzy, którzy pytają o rzeczy fundamentalne. Co się dzieje z pieniędzmi przekazanymi WOŚP przez rząd dla powodzian? Oto próbowali pytać dziennikarze konserwatywnych tytułów.
Owsiak nie chce odpowiedzieć
Na stronie internetowej WOŚP widnieje wpis dotyczący działań tej instytucji dotyczący wsparcia materialnego powodzian. Mowa tam m.in. o zakupionym sprzęcie oraz kwocie 40 mln złotych, która została wydzielona z fundacyjnych środków w celu zwalczania skutków powodzi – te 40 mln zł to tzw. promesa WOŚP. To efekt nominowania Jerzego Owsiaka jako najlepszego organizatora od rzeczy niemożliwych.
„W tym momencie stan naszego konta zbiórkowego wynosi 23 923 789,81 zł. Z tego wydaliśmy 14 026 842,11 zł. Obecnie skupiamy się na zakupach potrzebnego sprzętu takiego, jak nagrzewnice, agregaty prądotwórcze, osuszacze, pompy zanurzeniowe, myjki ciśnieniowe” – mówił we wrześniu Jerzy Owsiak podczas konferencji prasowej zorganizowanej podczas ogólnopolskiego zlotu sztabów WOŚP w Piotrkowie Trybunalskim. Ta suma wzrosła dziś do 50 milionów złotych.
Reporterzy wPolsce24 jeżdząc po terenach powodziowych nie znaleźli nigdzie śladów pomocy udzielonej przez WOŚP. O to samo pytała niezależna dziennikarka, Monika Rutke. Oto co usłyszała od Jerzego Owsiaka.
To chyba mój ulubiony fragment. Dziękuję za wycięcie i wszystkie dobre słowa. https://t.co/9Nvhcp0ELL
Nie mam już serca do tego, ale „służąc obronie społecznie uzasadnionego interesu” wyjaśnię Wam i @rutkem blagę Owsiaka. Owszem zadeklarował 40 milionów pomocy dla powodzian z kasy @fundacjawosp, czego zresztą też nie dotrzymał, ale teraz uważajcie… On tę kasę wziął z poprzednich finałów na: sepsę, oczy i inne przypadłości, bo innej nie miał. Cała operacja polegać miała na tym, że łóżka i materace, które i tak musiał kupić zostały przesunięte na tereny powodziowe. Klasyczna kreacja księgowa Owsiaka, ale i tych środków nie wydał, żeby nie stracić odsetek z kapitału na koncie – napisał Piotr Stanisław Wielgucki.