[TYLKO U NAS] UJAWNIAMY OSZUSTWO MIN. INFRASTRUKTURY, GDOŚ i GW. W tle wyburzanie domów i wysiedlenia ludzi
W przestrzeni publicznej pojawiają się głosy, że kultowa kiedyś Gazeta Wyborcza (GW) coraz częściej podaje treści niesprawdzone, nierzetelne, niepełne, czy nawet wręcz nieprawdziwe. Przeprowadzimy tu analizę kilku zdaniowej notatki prasowej po konferencji Ministra Infrastruktury, Dariusza Klimczaka, którego wypowiedź już sama w sobie w wielu miejscach jest nieprawdziwa, a do tego jest komentowana przez funkcjonariuszy GW, którzy mijają się z prawdą jeszcze częściej. Czyli po prostu świadomie kłamią. A dokładnie kłamie, bo mowa o Jarosławie Osowskim. Na dole artykuły zamieszczamy dokumenty, mapy i linki.
Odgłos wspólnego kłamstwa
Wróćmy jednak do konferencji ministra. Główna myśl była taka, że stajemy się potęgą pod każdym względem, kolejowym, drogowym i w ogóle pod każdym względem. Pan Klimczak powiedział na konferencji, że jest wielki sens kończyć rozpoczęte inwestycje drogowe. Pan minister to rozumie, tak „jak my to rozumiemy”, co wyjaśniło się w dalszej części jego wypowiedzi. Okazało się, że chodziło o wywalenie kołami do góry zakończonego już postępowania dla inwestycji drogowej. Pan Minister omawiał inwestycję w Warszawie, Wschodnią Obwodnicę Warszawy. Cytując wypowiedź Pana Ministra z GW „Myślę, że najlepszym rozwiązaniem jest określenie nowego wariantu i rozpoczęcie prac dla tego odcinka od samego początku. Dotychczas przez przepisy środowiskowe nie udało się go wybudować. Procedury utknęły w sądach, są przegrywane.„
Tu się zatrzymajmy. Dwie podpory polskiego dziennikarstwa nie mają żadnego komentarza do tego fragmentu wypowiedzi. Po pierwsze, czy faktycznie najlepszym rozwiązaniem jest określenie nowego wariantu? Pisaliśmy już o tym w ciągu paru tygodni kilkakrotnie. Wspomniany przez ministra wariant tzw. zielony jest najkrótszy na terenie Warszawy i Wesołej, i co najważniejsze realizacja jego jest możliwa bez wyburzeń domów i wysiedleń mieszkańców, poza osiedlami Wesołej, w lesie gospodarczym będącym świeżą monokulturą sosny. Do dyspozycji mamy jeszcze jeden wariant tzw. czerwony, który bez opamiętania forsuje Rafał Trzaskowski, a jest ponad dwa razy dłuższy na terenie Warszawy i Wesołej, i wiąże się z wyburzeniami wielu domów, wysiedleniem ok. 80 mieszkańców i wycięciem kilkudziesięciu ha lasu więcej na terenie Warszawy i Wesołej, w najcenniejszych w Warszawie terenach przyrodniczych; w Mazowieckim Parku Krajobrazowym i w jego otulinie. Niestety, od Osowskiego tego się nie dowiedzieliśmy. Drugi człon wypowiedzi, „rozpoczęcie prac dla tego odcinka od samego początku„, czy to na pewno dobry pomysł?
Zastanówmy się jak taka procedura od samego początku wygląda:
1. Wystąpienie o środki na ogłoszenie przetargu na wykonawcę wniosku do wystąpienia o decyzję środowiskową ok. -0,5 roku
2. Przygotowanie przetargu na wykonawcę wniosku do wystąpienia o decyzję środowiskową 0.5-1 rok, może być dłużej jeśli odrzucona firma odwoła się do sądu
3. Przygotowanie dokumentacji do wystąpienia o decyzję środowiskową ok. 2 lata
4. Postępowanie RDOŚ o wydanie decyzji środowiskowej 2-3 lata
5. Wydanie decyzji środowiskowej dla realizacji inwestycji
6. Rozpatrzenie odwołań od decyzji środowiskowej, obecnie trwa już 6 lat od 2018r., tyle lat GDOS rozpatruje odwołania od decyzji środowiskowej!!!!
Obecnie jesteśmy w tym momencie procedury, i jak widać GDPŚ się nie przepracowuje, procesy sądowe dla odcinka WOW w Wesołej zakończyły się faktycznie przegraną, ale Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, który decyzję uchylił, a wygraną Dyrektora Dróg Krajowych i Autostrad, który tą decyzję zaskarżył. Tu Pan Klimczak znowu skłamał w swoim wystąpieniu, a kłamstwo podżyrował obecny na konferencji Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska Pan Paweł Woźniak, który od 8 marca 2024r. od kiedy został mianowany dyrektorem, miał czas się przygotować merytorycznie do konferencji prasowej na temat WOW. Może nawet i był przygotowany, ale jak tu mówić prawdę, kiedy przełożony tak pięknie kłamie.
7. Zatwierdzenie przez GDOŚ decyzji środowiskowej
8. Przygotowanie przetargu na wykonanie koncepcji programowej ok. 0,5 roku
9. Opracowanie koncepcji programowej 1.5-2 lata
10. Zaakceptowanie koncepcji programowej 1,5-1 rok
11. Ogłoszenie przetargu na wykonawcę inwestycji o nazwie”projektuj i buduj” 0,5 -1 rok plus możliwe odwołania w sądzie uczestników przetargu
12. Wykonawca przystępuje do wykonania projektu budowlanego 1-1,5 roku
13. Złożenie wniosku o ZRID (Zezwolenie na Realizację inwestycji Drogowej) 0,5 roku, możliwe odwołania do sądu
14. Realizacja inwestycji 2-3 lata
Dalszy fragment wypowiedzi ministra środowiska „Dotychczas przez przepisy środowiskowe nie udało się go wybudować.”
Przez jakie przepisy środowiskowe? Sprawa utknęła na 6 lat w GDOŚ, i nie ze względu na przepisy środowiskowe, tylko z powodu bezmyślnych działań Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, który najpierw sam przeniósł postępowanie do Białegostoku, potem dwa lata siedział nad odwołaniami od decyzji środowiskowej i dumał o zielonych bimbałach, a następnie uchylił decyzję środowiskową. Powód był jeden – sam przeniósł postępowanie do Białegostoku, którą to decyzję sąd uchylił już w styczniu 2024r., czyli teraz GDOŚ od 11 miesięcy siedzi i duma dalej o zielonych bimbałach, ale to nie ma nic wspólnego z przepisami środowiskowymi, tylko nieudolnością tego organu, lub celowym sabotowaniem tej inwestycji. O tym usłużni funkcjonariusze prasowi z GW, na czele z Osowskim nawet nie wspomnieli.
No i kolejny fragment wypowiedzi ministra „Procedury utknęły w sądach, są przegrywane.” Jak pisaliśmy wyżej, to takie kłamstwo, że nawet Wyborca powinna to jakoś skomentować, ale po co „ręka rękę myje”.
Dzielni pracownicy GW, a dokładnie jeden, czyli Jarosław Osowski jednak nie biorą wynagrodzenia za darmo, zatem i dołożyli swój komentarz, merytorycznie nie odbiegający od partyjnych oficjeli, „Klimczak zapowiedział wycofanie się z ciągnących się od lat procesów sądowych i nowe rozwiązania, które nie powinny budzić protestów mieszkańców, a pozwolą w końcu zbudować wschodnią obwodnicę Warszawy.” Powielają tu kłamstwo o procesach sądowych w Wesołej, które skończyły się 11 miesięcy temu i twierdzą, że zamiana wariantu nie powinna budzić protestów mieszkańców. Ma to mało sensu. Zamiana wariantu w 100 procentach na gruntach skarbu państwa, bez wyburzeń i wysiedleń, chcą zamienić na wariant przez środek zamieszkałego osiedla, gdzie wysiedlenie 80 osób według autorów nie spowoduje, że zechcą oni dochodzić swoich praw w sądach. To faktycznie bardzo nieprawdopodobne, że pozwolą szybciutko zbudować WOW po swoich trupach.
Pan Klimczak albo oszalał, albo wystraszył się Trzaskowskiego, który chce przenieść inwestycję, bo w pobliżu wariantu zielonego mieszka kilkoro aktywistów ruchów miejskich, i wolą wysiedlić sąsiadów i zdegradować Wesołą, tylko po to żeby odsunąć od siebie obwodnicę, a obecna kampania wyborcza opiera się na takich „wybitnych jednostkach”.
Kolejny fragment relacji GW : „minister środowiska w rządach PiS Jan Szyszko blokował budowę drogi szybkiego ruchu niedaleko swojego domu”, jeżeli ponad 2 kilometry to niedaleko, to ok., ale dalej „Oddalmy to maksymalnie, niech idzie przez wiochy – oznajmił pewnego razu.” . Skąd Osowski to wziął? Przecież to słynna maksyma Radnej w dzielnicy Wesoła, wygłoszona w czasie posiedzenie Rady Dzielnicy w Wesołej. Ba, Osowski był nawet na tej sesji i obszernie pisał o tym na łamach swojego tytułu, ale teraz postanowił to przykleić do nieżyjącego ministra. Niby nic, a wiele mówi o intencjach Osowskiego i jego rzetelności. Mało tego, że to szarga dobre imię zmarłego, to świadomie przypisał mu dosyć prostacką wypowiedź innej osoby. Grand Press zapewne już na niego czeka!
Jak kłamać to zamaszyście
Kolejna myśl z artykułu Osowskiego: „Niestety, wydana przez nią w 2007 r. decyzja środowiskowa upadła w sądzie z powodu „zamaszystego”, nieczytelnego podpisu.” Dotyczy to podpisu Grażyny Gęsickiej, pod decyzją dla budowy WOW w poprzedniej procedurze- tylko, że znowu się nic nie zgadza, ponieważ decyzja wcale nie upadła w sądzie, podobnie jak obecnie procedury w sądzie zakończyły się wygraną GDDKiA, wtedy GDOŚ wybudził się na chwilę ze snu zimowego i zaakceptował decyzję RDOŚ. Po zakończeniu tej wieloletniej procedury decyzja była w pełni prawomocna, a to Generalny Dyrektor Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad wystąpił do RDOŚ o uchylenie prawomocnej decyzji środowiskowej dla budowy Wschodniej Obwodnicy Warszawy na terenie Wesołej.
To był taki sam mądry pomysł jak obecnie, tyle że wtedy były po temu powody merytoryczne. GDDKiA od początku prowadziła procedurę dla wariantu zielonego, tego co obecnie, w bezkolizyjnym korytarzu zabezpieczonym na tą inwestycję, po gruntach skarbu państwa. Po zakończeniu procedury, podobnie jak teraz do postępowania, włączyła się nowa ambitna i zupełnie niezorientowana osoba. Wtedy była to Pani Gęsicka, która dała się wkręcić grupie cwaniaków, że cudnie będzie zamienić warianty i tak niestety… zrobiła, co skończyło się katastrofą. GDDKiA uzyskała decyzję środowiskową na wariant, który nie nadawał się do realizacji, i w końcu wystąpiła o umorzenie tej decyzji. Ponownie wystąpiła o ten sam wariant, obecnie zielony, i uzyskała decyzję środowiskową na ten wariant. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ten wariant realizować, poza jakąś stojącą w cieniu grupą, która za każdym razem doprowadza do wskazania wariantu niemożliwego do realizacji z powodów technicznych i społecznych, co musi się znowu zakończyć katastrofą.
KOMENTARZ
Zawsze na końcu procedury delegowane są do niej nowe osoby niezorientowane w tej procedurze, za to bardzo ambitne i pragnące zabłysnąć jako zbawcy tej inwestycji i zawsze doprowadzają do jej „uwalenia”. GDDKiA niczym mityczny Edyp toczy ten głaz, a jak już jest na górze, to uczynny Osowski, z ignorantem Klimczakiem, podstawiają mu nogę i cała wieloletnia procedura kolejny raz bez żadnego sensu ląduje w koszu.
W tym przypadku nie można zapominać o GDOŚ, który wydaje się kluczowym rozgrywającym tej brudnej i bezsensownej gry bez reguł, jak udupić Wschodnią Obwodnicę Warszawy once again. Nie omówimy jednak teraz całego artykułu GW, bo to oddzielny gruby wątek tej zabawy, o czym niebawem napiszemy.
Wzruszające jest to, że Osowski pisze o zakończeniu chocholego tańca wokół tej inwestycji, a ten taniec właśnie się z przytupem zaczyna od nowa, znowu przy Pana Osowskiego bardzo aktywnym udziale, nawet w roli głównego Chochoła. Być może wrócimy do tej publikacji GW i omówimy jej dalszy ciąg, ale już nie dziś. Załączamy za to niedawne pismo GDDKiA dotyczące WOW, i widać jak miękną pod obezwładniającym uśmiechem władzy, która nie chce budować obwodnicy, bo przecież już jedna jest w Berlinie….
Na mapach odległość w jakiej mieszkał Pan Szyszko, minister środowiska i Pan Siembida dyr. RDOŚ w Warszawie od wariantów WOW. W obu przypadkach rozpatrywany był wariant zielony…
PONIŻEJ polecamy też filmy dokumentujące postępowanie dla WOW⤵️⤵️
🟦 Wesprzyj Portal Warszawski, niezależne medium, które służy warszawiakom i Warszawie. Możesz nam się odwdzięczyć i i postawić nam kawę: https://buycoffee.to/portalwarszawski
Lub skorzystać bezpośrednio z konta o numerze: 61102049000000890231388541