Szok! „Nie będzie Krzyżak pluł nam w twarz”. Ktoś pisze „Rotę” Konopnickiej na nowo?
„Rota” jest pieśnią patriotyczną, której powstanie ściśle wiązało się z represjami wobec Polaków w zaborze pruskim. Napisała ją w 1908 roku Maria Konopnicka do melodii skomponowanej przez Feliksa Nowowiejskiego. „Rota” po raz pierwszy została wykonana przez chór przedstawicieli wszystkich zaborów podczas uroczystości odsłonięcia Pomnika Grunwaldzkiego w Krakowie (15 lipca 1910 roku). Największą popularnością cieszyła się do 1918 roku oraz w czasie plebiscytów i powstań śląskich.
Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz
Początek XX wieku był czasem szczególnego nasilenia polityki germanizacyjnej w Wielkopolsce. „Rota” Marii Konopnickiej doskonale oddała nastroje tamtego czasu, absolutną zaciekłość polskiego oporu i wolę walki do zwycięskiego końca.
Utwór jest czterozwrotkową pieśnią hymniczną. Poszczególne zwrotki oddzielone są dwuliniowym refrenem. Pierwsza zwrotka jest deklaracją trwania na ziemi przodków („Nie rzucim ziemi skąd nasz ród”), wierności ojczystej kulturze („Nie damy pogrzęść mowy”) oraz odwołaniem się do historycznych korzeni polskości („Polski my naród, polski ród. Królewski szczep piastowy”). Zwrotkę zamyka przysięga walki z germanizacją („Nie damy by nas zniemczył wróg!”). Refren („Tak nam dopomóż Bóg”) jest przypieczętowaniem tej przysięgi. Kolejna zwrotka zapowiada walkę do końca, choćby za cenę przelania krwi („Do krwi ostatniej kropli z żył bronić będziemy ducha”) aż do końcowego zwycięstwa („Aż się rozpadnie w proch i pył krzyżacka zawierucha”). Odwołanie do historii konfliktu z Zakonem Krzyżackim jest reakcją na pruską propagandę, która wprost odwoływała się do działań Zakonu przeciwko Królestwu Polskiemu i uznawała Prusy za kontynuację państwa zakonnego. Ostatnia linijka tej zwrotki przypomina o tym, że polski dom i polska rodzina są główną siłą polskiego oporu przeciwko germanizacji („Twierdzą nam będzie każdy próg”).
Trzecia zwrotka jest protestem przeciwko pruskiej polityce („Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz i dzieci nam germanił”) oraz zapowiedzią mobilizacji do zbrojnej walki z zaborcą („Orężny stanie hufiec nasz, duch będzie nam hetmanił”). Zwrotkę kończy odwołanie się do jednego z symboli poetyckiego dramatu Stanisława Wyspiańskiego „Wesele” („Pójdziem gdy zabrzmi złoty róg”). Ostatnia zwrotka to końcowa deklaracja walki Polaków, którzy biernie nie pogodzą się z polityką zaborcy („Nie damy miana Polski zgnieść, nie pójdziem żywo w trumnę”), przypomnienie dziedzictwa i narodowej dumy Polaków („W Ojczyzny imię i w jej cześć podnieśmy czoła dumne”).
Pieśń kończy deklaracja wiary w zwycięski koniec tej walki („Odzyska ziemię ojców wnuk”), którą ostatni refren kolejny raz pieczętuje jako przysięgę.
KOMENTARZ
W latach 1920-22 „Rota” była hymnem Litwy Środkowej, a w latach 1990-91 hymnem Polskiego Kraju Narodowego Terytorialnego w składzie Republiki Litewskiej. Współcześnie pieśń ta jest również hymnem Ligii Polskich Rodzin oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego. Jest prawdą, że w świadomości Polaków Rota uważana jest za drugi hymn narodowy. Miarą popularności pieśni były jej liczne trawestacje i naśladownictwa, ale tu mamy do czynienia z fałszowaniem pojęć, i tyle.
Ale to nie jest dzieło obecnego MEN, tylko zmiana ta została już umieszczona w książce „Oblicza epok” wydanej w 2020 r. z dopiskiem na okładce „Reforma 2019” przedmiotu języka polskiego. Ale faktem jest, że to Ministerstwo Edukacji Narodowej (już za kadencji Nowickiej) zatwierdziło do użytku czwartą część polsko-niemieckiego podręcznika do historii „Europa. Nasza historia”. Książka jest przeznaczona dla uczniów klas ósmych szkoły podstawowej. Z inicjatywą stworzenia wspólnego cyklu podręczników wystąpili w 2008 roku Radosław Sikorski i Frank-Walter Steinmeier, w tamtym czasie szefowie dyplomacji Polski oraz Niemiec. Była to druga taka inicjatywa w Europie. Pierwszy wspólny podręcznik historii dla uczniów klas maturalnych w języku francuskim i niemieckim ukazał się w 2006 roku jednocześnie we Francji i w Niemczech. Koordynację przygotowań powierzono działającej od 1972 roku polsko-niemieckiej komisji podręcznikowej. Ze strony polskiej przewodniczył jej do 2020 roku prof. Robert Traba, a obecnie jest to prof. Violetta Julkowska, a ze strony niemieckiej – prof. Michael G. Müller.
Autorami czwartej części podręcznika są: Asmut Brückman, Krzysztof Gutowski, Friedrich Huneke, Aleksandra Kmak-Pamirska, Herbert Kohl, Jelko Peters, Birgit Scholz, Helge Schröder, Grażyna Szelągowska i Piotr Szlanta.
Obecny MEN zaakceptował to co poprzedni MEN odrzucił?? Dlaczego w ogóle zdecydowano się na taki krok, żeby historię Polski pisać z Niemcami?? Czy Niemcy zaprosili Polaków do pisania niemieckiej historii? Dlaczego w czasie rządów PiSu nie zmieniono tego?? Co dalej? Negacja prawdy historycznej i pisanie, że to Niemcy są autorami II wojny światowej i budowy największych obozów śmierci w Europie?
Do sprawy odniosła się Minister Edukacji, Barbara Nowacka:
Zakłamanie i hipokryzja polityków i środowisk PiS jak w soczewce. Pełni frazesów o patriotyźmie, a za ich czasów pojawił się podręcznik ze zmienioną treścią Roty. Podręcznik pt. „Oblicza epok” został dopuszczony do użytku w lipcu 2020 r. przez Ministra Edukacja Dariusza Piontkowskiego z PiS. Wniosek o dopuszczenie został złożony w maju tego samego roku.
W trosce o prawdę historyczną, zwrócilam się do Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych o przywrócenie w podręczniku oryginalnego zapisu Roty – zgodnego z rękopisem Marii Konopnickiej. A w tym roku, moją decyzją, Rota została wpisana na listę lektur obowiązkowych. Wcześniej nie było.