[KOMENTARZ] Nie będzie jednak fabryki INTELA w Polsce

– Poprzedni rząd dużo mówił, ale niewiele robił. Jeżeli się zastaje Polskę w cyfryzacji na poziomie legislacyjnym drewnianą, to nie oczekujmy, że po trzech miesiącach zostawimy ją murowaną – mówił wicepremier i Minister Cyfryzacji Krzysztof Gawkowski maju w rozmowie z „Forbes” , gdzie sugerował, że opóźnienia w kontrakcie, które zastał niemal we wszystkich obszarach, to wina poprzedniego rządu. Mowa o największej od dekad inwestycji, która miała powstać na Dolnym Śląsku.

Komunikat brzmi następująco

Wczoraj, późnym wieczorem, a dokładnie o 22.12, wicepremier RP, Minister Cyfryzacji Krzysztof Gawkowski napisał, że Intel wstrzymuje na dwa lata swoje kluczowe inwestycje w Europie – w tym budowę fabryki w Polsce. Tym samym, pod znakiem zapytana leży szansa budowy rodzimej sztucznej inteligencji.

Intel wstrzymuje na dwa lata swoje kluczowe inwestycje w Europie – w tym budowę fabryki w Polsce – przez globalne problemy finansowe firmy. Poinformował mnie o tym Pats Gelsinger, szef Intela. Przez ostatnie miesiące pracowaliśmy nad przygotowaniem strategicznych inwestycji półprzewodnikowych. W ubiegłym tygodniu dostaliśmy od Komisji Europejskiej zielone światło na złożenie wniosku o pomoc publiczną dla Intela. To doświadczenie pozwala nam sprawnie realizować podobne projekty i będziemy nad tym pracować w przyszłości – napisał Minister Cyfryzacji, Krzysztof Gawkowski.

A oficjalny komunikat Ministerstwa brzmi następująco:

Intel zmienia plany inwestycyjne i wstrzymuje na dwa lata projekt budowy fabryk w Niemczech i Polsce. Decyzja ta wynika z pogarszającej się globalnej sytuacji finansowej firmy. Ministerstwo Cyfryzacji przeprowadziło proces prenotyfikacji pomocy publicznej dla inwestycji w budowę fabryki półprzewodników. Komisja Europejska poinformowała Polskę, że jest zielone światło dla notyfikacji pomocy publicznej dla firmy Intel.

Polska jest otwarta na intensywne wspieranie innych inwestycji półprzewodnikowych w następnych miesiącach. Doświadczenia i prace zrealizowane we współpracy z KE pozwalają na sprawne realizowanie tego typu projektów w przyszłości.

KOMENTARZ

– Poprzedni rząd dużo mówił, ale niewiele robił. Jeżeli się zastaje Polskę w cyfryzacji na poziomie legislacyjnym drewnianą, to nie oczekujmy, że po trzech miesiącach zostawimy ją murowaną – mówił wicepremier i Minister Cyfryzacji Krzysztof Gawkowski maju w rozmowie z „Forbes” , gdzie sugerował , że opóźnienia, które zastał niemal we wszystkich obszarach, to wina poprzedniego rządu. Warto jasno tu przypomnieć, że  nie mówimy tu o kupnie hot dogów tylko o jednym z największych gigantów na świecie, tym bardziej, że ten sam Minister pisał cztery dni temu:

Inwestycja Intela w Polsce nabiera tempa! Minister Cyfryzacji wkrótce złoży do Komisji Europejskiej wniosek o pomoc publiczną na budowę fabryki półprzewodników w Miękini koło Wrocławia – to największa zagraniczna inwestycja w Polsce w ostatnich latach! – ten wpis pochodzi z 13 września 2024 roku, i można go znaleźć na stronie Ministra.

Minister Cyfryzacji wkrótce złoży do Komisji Europejskiej wniosek o pomoc publiczną na budowę fabryki półprzewodników w Miękini koło Wrocławia. To największa zagraniczna inwestycja w Polsce w ostatnich latach!- ten wpis też pochodzi sprzed 4 dni.

Czy Minister Gawkowski okazał się być takim samym mitomanem jak poprzednicy? Bo nie ma po prostu fizycznej możliwości aby Minister nie wiedział o tym, że gigant jakim Intel jest w tragicznej sytuacji, i że ceny akcji tej firmy poszybowały w dół. Co zatem takiego się stało, że dopiero wczoraj Minister Gawkowski zdecydował się, pod osłoną nocy, na poinformowanie opinii publicznej? Czemu toczył przed nami wizję wielkiego sukcesu? A może wszystko to czego byliśmy świadkiem, rzekome zaangażowanie Komisji Europejskiej i jak samego rządu to zwykły blamaż? To może być jedyne i logiczne uzasadnienie bo jak wiemy rząd wycofuje się z praktycznie wszystkich międzynarodowych inwestycji.

Niezależnie od dużych problemów finansowych spółki rynek amerykański generuje wyższe zyski, niż wszystkie państwa UE razem wzięte. Spółka o złej kondycji mając wybór, nie decyduje się postawić na Europę. Jeśli jako Europa pozwolimy na ten kierunek rozwoju to będzie nasz koniec. A do tego to zmierza. Nasz potencjał ginie w odmętach regulacji, braku środków inwestycyjnych oraz skrajnym asekuranctwie. Zamiast tłumaczyć sobie „to nie ma nic wspólnego z nami, to przez złe wyniki finansowe spółki” proponuję jednak myślenie odwrotne. Dlaczego to nie my, tylko USA. Kolejny raz –  dr Maciej Kawecki.

A może Pan Gawkowski po prostu ma Polaków za idiotów i uważa, że Polacy nie połączą faktów? I nie łudźmy się, za tej ekipy fabryka Intela w Polsce po prostu nie powstanie…zatem nasza polska sztuczna inteligencja poszła jak na razie w siną dal…TYLKO POLSKI SZKODA!

 Spodobał Ci się Artykuł? Możesz postawić nam kawę: https://buycoffee.to/portalwarszawski