Na platformie x pojawił się filmik, na którym widzimy banery na balkonach, które przestrzegają potencjalnych klientów przez zakupem mieszkania na tym osiedlu. Okazuje się, że deweloper oddaje mieszkanie w bardzo złym stanie, a co najgorsze mieszkańcy nie mają jak walczyć o swoje prawa. Doprowadzono do nienormalnej sytuacji, w której deweloperzy stali się całkowicie bezkarni.
Tak się reklamuje mieszkania
A chodzi tu o międzynarodową firmę Skanska, która również jest podwykonawcą dla wielu budów stołecznych.
Pomimo długoletniej renomy i prestiżowych projektów, coraz więcej lokatorów otwarcie krytykuje jakość realizacji oraz brak odpowiednich reakcji na zgłaszane problemy. Zresztą, nawet byli pracownicy firmy w rozmowach z redakcją Bezprawnika wskazują, że to „już kompletnie nie ta sama firma co kiedyś”, wskazując na coraz częstsze oszczędności i odejście od standardów kojarzonych z dawną renomą. Oni nawet nie są przesadnie ciągnięci za język, ale sami mają potrzebę podkreślenia, że w ich CV figuruje „dawna Skanska”, a nie obecna – czytamy na łamach Bezprawnika.
Według mieszkańców Parku Skandynawia, Skanska zbudowała osiedle bez normalnych dróg dojazdowych
Jestem mieszkańcem tego osiedla i największym problemem jest uwięzienie we własnej własności. Otwarty konflikt z drugą Wspólnotą, która jest właścicielem drogi (dostała ją od Dewelopera) i dyktuje nam warunki na jakich mamy z niej korzystać. Zero dialogu. Zamknęli nam parking pod blokiem „bo tak”, zainstalowali na zakręcie przed wjazdem do garażu najwyższy możliwy próg zwalniający i trzeci szlaban. Jeden pilot bez względu na ilość właścicieli. Pisaliśmy do Dewelopera i niestety umył ręce. Nasz pozew trafił do sądu. O tym warto zrobić „reportaż”. Taka atmosfera zabija bardziej niż rakotwórczy kadm! – pisze na Instagramie internautka.
Sami zobaczcie i posłuchajcie
Portal Warszawski. O krok do przodu