Co dalej z Osiedlem Przyjaźń? Miasto zaczęło nielegalne eksmisje

Zwróciłam się do Prezydenta Miasto Stołeczne Warszawa Rafała Trzaskowskiego z pytaniem: co dalej z Osiedlem Przyjaźń? Czy Osiedle Przyjaźń zostanie zrównane z ziemią, najemcy poddani eksmisji, a teren zostanie sprzedany deweloperom pod zabudowę? Proszę o konkrety, a nie o puste obietnice bo Osiedle Przyjaźń powinno być zachowane w niezmienionym stanie dla nas i przyszłych pokoleń – czytamy na stronie portalu Oko w Oko z przyrodą, który tę informację wczoraj.

Zaraz planujecie kolejne wysiedlenia?

Najemcom powinno się przedłużyć umowy na czas 16 lat a nawet i dłużej, tak jak mieli poprzednio. Bo zauważyłam, że omamiacie ludzi pustymi obietnicami, a tak naprawdę nic nie robicie w sprawach które są naprawdę priorytetowymi. Jak pisze p. J.K. „Wyrzuciliście już setki ludzi, które mieszkały na Osiedlu Przyjaźń, w tym co mieszkały po 10 lat i więcej. ZARAZ PLANUJECIE KOLEJNE WYSIEDLENIA. Pokazem POGARDY i AROGANCJI są słowa Zastępcy Prezydenta Miasto Stołeczne Warszawa p. Tomasza Bratka, który powiedział, że mieszkańcy mają rok na znalezienie mieszkania. Oczywiście od Radnych z Bemowa zero pomocy”.

BEZ NAKAZU SĄDU Miasto Stołeczne Warszawa z Rafał Trzaskowski na czele rozpoczęło wg relacji mieszkańców nielegalne eksmisje najemców na terenie Osiedla Przyjaźń. Do tego procederu wykorzystuje polską policję. MIESZKAŃCY TEGO OSIEDLA TWIERDZĄ, ŻE CYT. „Rafał chce zamknąć całe osiedle ! Do tego małymi kroczkami idzie”. Niedawno zamknięto COUNTRY BAR przez sanepid.  „Choć nigdy nie było żadnych zastrzeżeń co do jakości naszych potraw i bezpieczeństwa jedzenia, zostaliśmy zobowiązani do przeprowadzenia kapitalnego remontu kuchni, zgodnie z najnowszymi wymogami + odnowienie całego baru.

Koszt tych prac to aż 40 tysięcy złotych, co dla nas, jako małego rodzinnego biznesu, jest ogromnym wyzwaniem. Nasz bar to nie tylko źródło utrzymania, ale przede wszystkim miejsce, które jest dla nas wszystkim. To tutaj, codziennie z miłością przygotowujemy posiłki, którymi dzielimy się z Wami. To tutaj czujemy, że robimy coś wartościowego i potrzebnego”.