To jedno z najbardziej wstrząsających zdjęć z II wojny światowej
To jedno z najbardziej okrutnych zdjęć z II wojny światowej jest. „Dziewczyna w żałobie ” zostało wykonane przez Juliena Bryana, wciąż niezbyt dobrze cenionego fotografa, który informował rząd USA o piekle jakie Niemcy urządzili w Polsce.
Fotograf Julien Bryan opisuje scenę:
Wczoraj widziałem cztery kobiety zbierające ziemniaki na otwartym polu pod Warszawą. Pięćdziesiąt jardów od nich leżały ciała dwóch innych kobiet zastrzelonych z karabinów maszynowych samolotów niemieckich, atakujących z niskiego pułapu – opowiadał Bryan – Gdy rozmawiałem z kobietami, które pozostały przy życiu, wybiegła z histerycznym płaczem dziewczynka w wieku około 10 lat i uklękła przy zwłokach zabitej siostry.
Właśnie dowiedziała się o jej śmierci. Krzyczała:
O moja siostro! Dlaczego tak się zmieniłaś? Dlaczego już nie jesteś taka ładna? Dziecko nigdy nie widziało śmierci i nie mogło zrozumieć, dlaczego jej siostra nie odzywa się do niej. Dziecko spojrzało na nas w zakłopotaniu. Objąłem ją trzymałem mocno, starając się ją pocieszyć. Płakała. Ja tez płakałem i dwóch polskich oficerów, którzy byli ze mną … Co my, czy ktokolwiek, mogliśmy powiedzieć temu dziecku?
Po latach wspominał ten dzień jako najtragiczniejszy w trakcie pobytu w oblężonej Warszawie
Kazimiera Mika została zidentyfikowana dzięki apelowi zamieszczonemu przez Juliena Bryana w „Expressie Wieczornym” w 1959 r. Wtedy Kazimiera Mika spotkała się z nim po raz drugi.
– U mnie w mieszkaniu był później jeszcze ze trzy razy, ostatni na miesiąc przed swoją śmiercią. Dzięki tłumaczowi mogliśmy w miarę normalnie pogadać. Często wracaliśmy do tamtego pierwszego spotkania. Zawsze zastanawiał się, jak ja to wszystko wytrzymałam jako mała dziewczynka – mówiła pani Kazimiera. – Ale kiedy patrzę na tamto zdjęcie z 14 września 1939 r. to nadal nie mogę mówić. Potrafię się tylko trząść i myśleć o tym, jak bardzo Andzia była ambitna, jak napisała do „Kuriera”, że chce się uczyć, ale nie ma książek, jak się cieszyła kiedy odpisali, że je dostanie i jak tego nie doczekała – wspominała pani Kazimiera Mika .
za: Andrzej PłaczkowiecPrzedwojenna Polska na fotografii