To właśnie 22 lipca 2004 roku nasza instytucja została wpisana do Rejestru Instytucji Kultury i tym samym oficjalnie otrzymała 𝘀𝘁𝗮𝘁𝘂𝘀 𝗺𝘂𝘇𝗲𝘂𝗺. Przez 20. lat gościliśmy ponad 1̳0̳ ̳M̳I̳L̳I̳O̳N̳Ó̳W̳ zwiedzających!
Pokazuje ludzi zwykłych, takich jak każdy z nas
Powstańcy Warszawscy na muzeum upamiętniające losy stolicy w 1944 roku, musieli czekać, aż 60. lat. Budowa naszej instytucji rozpoczęła się dopiero w 2003 roku, z inicjatywy ówczesnego prezydenta Warszawy Lecha Kaczyńskiego. 31 lipca 2004 roku Muzeum Powstania Warszawskiego otworzyło swoją ekspozycję dla zwiedzających.
Muzeum Powstania Warszawskiego powstało w dawnym budynku Elektrowni Tramwajowej.
Warszawa czekała na Muzeum Powstania Warszawskiego kilkadziesiąt lat. Gdyby powstało wówczas, kiedy powinno było powstać, zapewne wyglądałoby inaczej, znalazłoby się w innym miejscu, a jego twórcami nie byliby przedstawiciele pokolenia dzieci i wnuków Powstańców. Budowa Muzeum Powstania Warszawskiego rozpoczęła się jednak dopiero w 2003 roku, z inicjatywy ówczesnego prezydenta stolicy Lecha Kaczyńskiego. Wówczas też powstał pomysł, by na sześćdziesiątą rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego otworzyć muzeum nowoczesne, podobne do najlepszych tego typu obiektów na świecie. Muzeum przybliżające widza do źródła historycznego i eksponatu przez odpowiednią ich prezentację w przestrzeni muzealnej.
„Kto przyjdzie do takiego muzeum?” – oto jedno z pytań, które twórcy Muzeum zadawali sobie najczęściej. Jednym z najważniejszych elementów dobrego Muzeum, jak w każdym nowoczesnym projekcie, jest określenie profilu potencjalnego odbiorcy. Tak właśnie zdecydowaliśmy się na koncepcję Muzeum dla „dziadków i wnuków”. Postanowiliśmy przekonać Powstańców Warszawskich, by współtworzyli Muzeum razem z nami. By przekonali się do komputerów, animacji, ekranów plazmowych. Podczas jednej z wizyt w zagranicznych muzeach powiedziano nam bowiem, że jeśli chcemy, by młodzież przyszła do naszego Muzeum, musi być ono jak program komputerowy, jak nowoczesna telewizja. Nie kopiowaliśmy wzorów, staraliśmy się znaleźć swoją drogę do dobrego muzeum. Dzisiaj można już ocenić efekty tych poszukiwań – odpowiedzią na kilkuletnią pracę zespołu są turyści, licznie odwiedzający Muzeum, wzruszający się, zamyśleni, pełni refleksji. To właśnie ich reakcje, oprócz informacji o Powstaniu, stanowią istotny element Muzeum. Ekspozycja wywołuje emocje, ponieważ pokazuje prawdziwych ludzi z ich dniem codziennym, miłością, przyjaźnią, braterstwem broni, śmiercią, nadzieją i rozpaczą.
Pokazuje ludzi zwykłych, takich jak każdy z nas. Rzuconych na szaniec historii, na pastwę nieznanego losu, pomiędzy sprawy publiczne i całkiem osobiste. Takich właśnie odnajdywaliśmy na fotografiach z kolekcji pozyskanych dla Muzeum. Kiedy powracamy do dziejów powstańczych rodzin, kiedy z kamiennych tablic na Murze Pamięci w Parku Wolności odczytujemy nazwiska matek, ojców, kuzynów, wujów, walczących i poległych w Powstaniu – czujemy się poruszeni. Mur Pamięci wraz z muzealną kaplicą stanowią część ekspozycji, a związek ten, nieobojętny emocjonalnie, sprawia, że Muzeum staje się panteonem osobistym, rodzinnym – warszawskim.
Lech Kaczyński, ówczesny prezydent Warszawy, otwierając muzeum 31 lipca 2004 roku powiedział:
„Szanowni Państwo! Za chwilę staniemy się świadkami historycznego wydarzenia. Wydarzenia, na które przyszło czekać polskiemu społeczeństwu bardzo długo. O wiele za długo. Otwarte zostanie Muzeum Powstania Warszawskiego. Zacznie żyć instytucja gromadząca i udostępniająca wszelkie dokumenty, na różny sposób utrwalone obrazy, przedmioty związane z Powstaniem Warszawskim – instytucja, której tak bardzo brakowało tym wszystkim, dla których pamięć 63 niezwykłych dni 1944 roku była i jest droga. Sens dzisiejszego wydarzenia jest jednak szerszy niż to, co można powiedzieć, odwołując się do słownikowej definicji muzeum. Jest ono osadzone w naszej historii i to nie tylko w historii II wojny światowej, ale także wcześniejszej i późniejszej. Jest naszym wspólnym obowiązkiem zastanowić się nad tym sensem, ukazać go, nadać tej chwili i nadać temu wszystkiemu, co będzie czynić muzeum, uroczysty charakter”.