[KOMENTARZ] „Kryzys przywództwa w USA to zły i niepokojący sygnał dla całego Zachodu, w tym Polski”
Wczoraj wieczorem świat obiegła informacja o rezygnacji Bidena z wyścigu o ponowny o fotel prezydenta. Polscy politycy, szczególnie ci z lewej strony, piszą o wielkim wyczynie i dopisują Bidenowi nadzwyczajne cechy. Ale mało kto zwraca uwagę na podstawowy problem.
Najbliższe miesiące mogą być bardzo wymagające w zakresie bezpieczeństwa
Bez względu na sympatie polityczne, kryzys przywództwa w USA (a z tym mamy w sposób oczywisty do czynienia) to zły i niepokojący sygnał dla całego Zachodu, w tym Polski – uważa Stanisław Żaryn. Sytuacja, w której poddano w wątpliwość zdolność Prezydenta USA do prowadzenia polityki, sprawia, że ryzyka związane z amerykańską kampanią stają się coraz poważniejsze. Pytanie otwarte, jak ten kryzys wiarygodności wpłynie na bezpieczeństwo NATO, zdolność USA na reagowanie na zagrożenia, a także czy rywale strategiczni (Rosja i Chiny) będą chcieli wykorzystać moment do testowania USA lub dodatkowego osłabienia Stanów Zjednoczonych.
Ocena sytuacji z perspektywy Polski i Europy Środkowej wykraczać powinna poza kwestie kadrowe. Najbliższe miesiące mogą być bardzo wymagające w zakresie bezpieczeństwa.