Dzisiaj rano doszło do globalnej awarii systemów operacyjnych Windows. Problemy dotknęły osoby i firmy na całym świecie. Wiele instytucji musiało wstrzymać swoją działalność: Rząd Australii zapowiedział nadzwyczajne posiedzenie z powodu globalnej awarii, według doniesień BBC wszystkie loty zostały wstrzymane w USA, w Polsce terminal kontenerowy w Gdańsku został dotknięty awarią, problem mają także przewoźnicy Ryanair, Turkish Airlines, Delta, American Airlines czy United, numer alarmowy 911 w Stanach Zjednoczonych, przestała działać telewizja Sky News, – wyłączony został także system rezerwacji wizyt lekarskich w Wielkiej Brytanii – informują internauci i przede wszystkim zachodnie media.
Co się wydarzyło?
Awaria została spowodowana błędem na platformie cyberbezpieczeństwa Falcon, która zabezpiecza systemy Windows. Warto dodać, że infrastruktura Microsoftu jest również poszkodowaną w tej awarii. Za samą awarię odpowiada system antywirusowy CrowdStrike, który uznał jeden z plików start-up’u Windowsa za podejrzany i komputery się crashują. Żeby naprawić, trzeba usunąć jeden plik z systemu – pisze jeden z internautów.
Sam Microsoft poinformował, iż podejmuje „działania naprawcze” i problemy mają zniknąć. Jednak nie poinformowali – kiedy.
Obecnie w Polsce systemy infrastruktury krytycznej działają płynnie. Globalna awaria systemów Microsoft jest monitorowana przez polskie służby odpowiedzialne za cyberbezpieczeństwo. Na bieżąco będziemy informować o sytuacji, a na tę chwilę nie ma powodów do niepokoju – napisał Krzysztof Gawkowski, Minister Cyfryzacji, który jak widać nie poznał sprawy do końca.
Portal Warszawski. O krok do przodu