Na pewno każdy słyszał o takiej historii, lub jest w podobnej sytuacji. Niestety, to prawda. Nasze Państwo nie chroni w żaden sposób właścicieli mieszkań, i tym samym rodzi na rynku wynajmu mieszkań kompletnie patologiczne zdarzenia. Oto jedna z historii.
Odciążasz państwo łożąc na utrzymanie nieroba, złodzieja, cwaniaka
Syn mojej koleżanki wynajął swoje mieszkanie znajomej z pracy – matce z dwojgiem dzieci. Od roku kobieta nie płaci jemu, nie płaci czynszu i rachunków. Chłopak pokrywa wszystko sam. Do swojego mieszkania nie może wejść, interwencje policji kończyły się niczym, nikt nie chce wyrzucić matki z dziećmi. Baba i jej pociechy pozostają na częściowym utrzymaniu młodego chłopaka i śmieją się mu twarz.
Słyszałam o takich praktykach, ale nigdy nie miałam z nimi do czynienia. W mojej głowie się nie mieści, że w Polsce prawo własności jest gówno warte, bo jeżeli naprzeciw ciebie stanie niezaradna matka z dzieckiem, to przegrasz. Nie masz szans z nierobem, cwaniakiem i złodziejem. Odciążasz państwo łożąc na utrzymanie nieroba, złodzieja, cwaniaka. Sprawa w sądzie to lata, a i tak nikt nie wyrzuci matki z dzieckiem z twojego mieszkania. Bo przyjedzie telewizja, bo zrobi się afera, bo mamusia zacznie płakać.
To, że mamusia ma kilkoro dzieci i nie ma gdzie mieszkać żadnych instytucji nie obchodzi. Zawsze znajdzie się frajer, którego można orżnąć. W imię prawa. Fajne mamy państwo.
źródło: 𝐏𝐀𝐏𝐀𝐖𝐄𝐑𝐘𝐍𝐀
Portal Warszawski. O krok do przodu