„Ursynów wygląda coraz gorzej. Fajne inwestycje i nasadzenia z budżetu obywatelskiego, a po kilku sezonach już nie ma po tym śladu”
Ten znaleziony wpis na jednej z ursynowskich stron potwierdza to o czym piszemy od lat. Bo tu nie chodzi tylko o Ursynów. Chodzi o szkodliwość budżetu obywatelskiego, z którym parlamentarzyści ani radni miast nie chcą się pożegnać, w sumie nie wiadomo dlaczego, bo to nie są znowu jakieś gigantyczne pieniądze, a te zamiast trafiać do tego budżetu mogą spokojnie zasilić realne potrzeby i braki. Trzeba tylko chcieć.
Po kilku latach nieobecności w kraju konstatuję, że Ursynów wygląda coraz gorzej
Po kilku latach nieobecności w kraju konstatuję, że Ursynów wygląda coraz gorzej. Ten wykoszony łąko-trawnik na drugim planie wygląda jak ściernisko ( choć na zdjęciu tego nie widać), łąka z odrostów korzeniowych topoli, chodniki pokrzywione. Niestety takich miejsc jest mnóstwo, gdzie zamiast trawników rosną odrosty ekspansywnych krzewów lub drzew i nikt sie tym nie zajmuje. Fajne inwestycje i nasadzenia z budżetu obywatelskiego, a po kilku sezonach już nie ma po tym śladu, bo brak bieżącej pielęgnacji. Słabo to świadczy o gospodarzu.