Takie są efekty opłacania mediów. Poziom „głupotozy” w Wyborczej w stabilnym trendzie wznoszącym

Jak wiemy Agora dostaje od warszawskiego ratusza regularnie pieniądze, zatem z góry należy założyć, że GW nie wolno traktować jak niezależnego i rzetelnego tytułu. GW i jej pismaki zaangażowani są w walkę o czyste powietrze w Warszawie, tym samym zapominają chociażby s sprawie OPSów, które okradają warszawiaków od 30 lat, czy innych naprawdę ważnych społecznie sprawach.  Ale na łamach tej gazetki są artykuły, które przebijają sufit. GŁUPOTY i wymyślonych bajek! Nie będziemy pastwić się nad naszymi czytelnikami i wchodzić w szczegóły napisane przez kolejnego pismaka z GW, któremu zginęło nagle 5 milionów aut, dlatego też oddamy głos Pawłowi Skwierawskiemu ze StopKorkom.

Zwykła głuptoza

Poziom „głupotozy” w Wyborczej w stabilnym trendzie wznoszącym. Idę o zakład, że nie policzyli aut w leasingu i na kredyt, które jeżdżą na warszawskich blachach po całej Polsce. Tak samo tradycyjnie nie dodali zapewne jeżdżących po Warszawie leasingów z Polski. Ponadto jaką wiedzę dają nam te liczby? Otóż minimum 22 968 540 podatników i wyborców (plus ich rodziny) jest regularnie w Polsce dojonych i „opiłowywanych” z możliwości korzystania z legalnego środka transportu jakim jest auto❗️

Co nas spotyka?
– wysokie podatki,
– cena paliwa to też prawie w połowie podatki, (sama tylko akcyza to 6% dochodów państwa)
– zwężanie,
– zaślepianie,
– likwidowanie jezdni,
– „odzyskiwanie przestrzeni” na „strefy żula” i knajpiane ogródki z palet,
–  likwidacja miejsc parkingowych,
– podwójne opodatkowanie, czyli strefy płatnego parkowania,
–  dociskanie nieuzasadnionymi przepisami (np. 50 km/h na dwujezdniowej drodze z 4 pasami i bez przejść dla pieszych). Nie wszystkie są nieuzasadnione, żeby nie było!
– wreszcie ostateczne rozwiązanie, czyli postępująca Strefa Czystego Wykluczenia (zwana przez urzędników Strefą Czystego Transportu)
– Prawie 23 miliony ludzi w 37 milionowym państwie❗️

I powiedzcie mi, jakim cudem od tylu lat w naszym kraju wybory wygrywają ciągle politycy, którzy na różne sposoby próbują nas tylko doić i dokręcać nam śrubę?