Rewolucja w spadkach. Być może wkrótce testament nagrasz telefonem

Ministerstwo Sprawiedliwości planuje przeprowadzić rewolucję w prawie spadkowym. Jednym z jej kluczowych jest możliwość nagrywania ostatniej woli. Tak, testament będzie można nagrać… za pomocą telefonu! Projekt skierowany do konsultacji publicznych przewiduje wprowadzenie testamentu ustnego audiowizualnego. Wystarczy nagranie, które można zrobić samodzielnie lub z pomocą innej osoby, bez świadków. Nagranie testamentu ustnego będzie musiało zawierać datę i miejsce jego sporządzenia.

Nowe zasady

Ministerstwo zamierza wprowadzić także istotne zmiany w testamencie ustnym, który obecnie jest jedną z form wyrażania aktu ostatniej woli. Nowe przepisy mają na celu ograniczenie prób fałszowania tego typu testamentów.  Zgodnie z nowym projektem przy składaniu testamentu ustnego w formie audiowizualnej nie będzie musiało być obecnych co najmniej trzech świadków (tak jest teraz w przypadku testamentu ustnego). Testament audiowizualny będzie można sporządzić bez konieczności angażowania osób trzecich. Spadkodawca będzie mógł oświadczyć ostatnią wolę ustnie tylko w szczególnych, nagłych okolicznościach, uzasadniających obawę rychłej śmierci.

„Zmiany będą także dotyczyć ważności testamentów szczególnych. Obecnie zachowują one moc przez maksymalnie 6 miesięcy od ustania okoliczności, które uzasadniały sporządzenie takiego testamentu. Projekt Ministerstwa Sprawiedliwości skraca ten czas do 3 miesięcy (1 miesiąca w przypadku testamentu audiowizualnego)” – poinformował resort.

Jak widać, projekt przewiduje rewolucję w datach ważnych z punktu widzenia prawa spadkowego. Treść oświadczenia woli będzie należało formalnie stwierdzić w ciągu miesiąca (najlepiej niezwłocznie) od sporządzenia takiego testamentu. Gdy spadkodawca umrze, treść testamentu będzie mogła być stwierdzona przed sądem w ciągu 3 miesięcy od śmierci testatora.

Zmiany proponowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości mogą znacząco wpłynąć na popularność testamentów, czyniąc je jeszcze łatwiejszymi do sporządzenia, ale niestety niekoniecznie trudniejszymi do podważenia. Wszystko to w nadziei na zmniejszenie rodzinnych kłótni i sporów po śmierci spadkodawcy w związku z dziurawą pamięcią świadków w sprawie treści ostatniej woli.

zdj. Canva