Rozbiórka kładek w Warszawie służy tylko jednej grupie – rowerzystom! Oto kolejny przykład
Dosłownie dwa dni temu pisaliśmy o tym, że miejski aktywistom przeszkadza kładka, niedawno wyremontowana. „Dziś do dyspozycji pieszych jest tam tylko kładka – rozwiązanie przestarzałe, niewygodne dla wszystkich, którzy mają jakiekolwiek problemy z poruszaniem się, a więc osób starszych, z wózkiem, na wózku, czy z bagażami. Dla komfortu użytkowników wyremontujemy zniszczone chodniki wzdłuż Ostrobramskiej. Wyspy dzielące ul. Ostrobramską i ul. Poligonową zostaną poszerzone do 2,5m – czytamy na stronie ZDM.
Rzekomo aby pieszym było wygodniej
ZDM w swoich strukturach zatrudnia więcej ludzi w dziale PR niż w jakimkolwiek innym dziale, stąd pisanie takich bzdur idzie tam w ilościach hurtowych. Według ZDM ta kładka, z której matki z wózkami, niepełnosprawni czy w końcu rowerzyści mogą korzystać w pełni, nie spełnia odpowiednich warunków. Po hałasie aktywistycznym została podjęta decyzja o jej rozebraniu, bo jak przekonuje nas ZDM to działanie w interesie pieszych.
Jak wiemy aktywista Łukasz „Niech Płacą” Puchalski nie myśli w tym momencie o pieszych a jedynie o rowerzystach. I tu kolejny przykład. Na skrzyżowaniu Wału Miedzeszyńskiego i gen. A. E. Fieldorfa właśnie zlikwidowano przejścia dla pieszych na ścieżkach rowerowych. Jak ktoś nie wierzy, niech sam sprawdzi. Bardzo podobną sytuację mamy na nowo wyremontowanym Placu na Rozdrożu gdzie nie ma separacji przejścia dla pieszych na ścieżkach rowerowych. Brak specjalnego oznaczenia jest niezgodne z prawem.
Wielokrotnie już o tym pisaliśmy, że w Warszawie piesi i kierowcy mają podporządkować się woli aktywu i rowerzystów, stąd taki nacisk na rozbiórkę kładek i innych elementów infrastruktury miejskiej, w tym zwężanie ulic i likwidacja przejść dla pieszych na ścieżkach rowerowych. I nie dajmy się uwieść bredniom ZDM owi i aktywistów, że w całej Europie likwiduje się kładki – to nieprawda. A wszelkie opowieści aktywu o tym, że dba o pieszych należy traktować jak bajki rodem z Choroszczy.
I zapamiętajcie! Wszystko to służy w jednym celu; aby podporządkować miasto rowerzystom. Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości?