Warszawiacy! Dobrze zapamiętają tę gębę, dokładnie tak – tę gębę! Takimi ludźmi otacza się Trzaskowski
Na dniach pracę w Warszawie zacznie Tomasz Tosza, który ma być ponoć prawą ręką Dombiego – jak na razie. Tosza kreowany jest na specjalistę do spraw wizji zero, czyli projektu przebudowania tak ulic aby wyeliminować całkowicie wypadki. W związku z jego odejściem z wyludniającego się Jaworzna, w którym zniszczył infrastrukturę Architektura i Biznes, pismo zdominowane przez aktyw, które się skompromitowało przy okazji analizy kładki warszawskiej, a gdzie komentatorami byli niedouczeni aktywiści, zrobiło mu pożegnalny pijar. Wywiad jest z 27 maja. To pożal się Boże pismo słowem nie wspomina o tragedii, do której doprowadza Tosza, czyli do masowego wyludniania się miasta, a które jest konsekwencją tego „eksperta”. Z tego pisemka nie dowiemy się też, że Tosza to kolejny zwykły cham i prostak – bo takimi najbardziej lubi otaczać się Trzaskowski.
Krótkie przypomnienie
Jak informował znawca” miasta Jan Mencwel, w listopadzie 2022 roku, do Warszawy przyjechał autor jednego z „największych sukcesów” miejskich, czyli Tomasz Tosza – dyrektor MZDiM w Jaworznie. Tak jak wspomnieliśmy to taki jaworzyński Puchalski. Otóż on bohatersko od 2013 roku wprowadza w Jaworznie Wizję Zero czyli zwężanie ulic, strefy tempo 30 i inne rzeczy, które poprawiają bezpieczeństwo (osiągnięto chyba 500 dni bez wypadku śmiertelnego).
2019 Jaworzno miało ujemne saldo migracji, a z roku na rok liczba mieszkańców leci dramatycznie w dół (może to jest właśnie ten sukces polityki miasta). Jak podaje strona extra.info.pl: W Jaworznie liczba ludności w ostatnich latach regularnie spada i kolejne dane niestety pokazują, że jaworznian ubywa. Już dawno w niepamięć odeszły lata 90., kiedy to w mieście żyło nawet 100 000 ludzi. Tymczasem na koniec 2022 roku w Jaworznie zameldowane na stałe były 83 102 osoby. To już czwarty rok z rzędu z wyraźnym spadkiem liczby ludności. Dla porównania na koniec 2021 roku 84 105 osób było w mieście zameldowane na stałe, a 817 na pobyt czasowy. Od 2018 roku jaworznian jest mniej o kilka tysięcy, ale nie jest to zjawisko odosobnione. Praktycznie cały nasz region dość szybko się wyludnia. Wpływa na to wiele czynników, wśród których eksperci wskazują m.in. na niską dzietność, niż demograficzny, czy też szybkie starzenie się społeczeństwa. Warto zauważyć, że na teren Śląska, Zagłębia, ale też Jaworzna szczególnie dużo ludzi przybyło za pracą w latach 50-80 poprzedniego wieku, a teraz te osoby są już w większości w wieku poprodukcyjnym i powoli wymierają.
Śmietniki
Dosłownie wczoraj Tosza uciął sobie pogawędkę z mieszkańcami Warszawy, i czego się z niej dowiadujemy? Ano tego, że Tosza bezceremonialnie gardzi średnio zamożnymi warszawiakami i mimo, że jeszcze nie przyjechał ze swojej mieścinki, nam już chce urządzać życie.
W tym jednym zdaniu zawiera się cała masa pogardy.
KOMENTARZ
Ściągnięcie TOSZY z wyludniającego się Jaworzna do Warszawy to zapewne nagroda za degradację miasta, a że Trzaskowski uwielbia otaczać się prostakami, typami spod ciemnej gwiazdy, o niejasnych konotacjach i kompetencjach, to ten zabieg wpisuje się niejako w trend ratusza.
Był promyk nadziei, że Trzaskowski podejmie jednak inną drogę i zliberalizuje swoje działania, że nauczył się czegoś. Warszawa przecież dość długo tolerowała hejtera Olszewskiego i destruktora warszawskiej infrastruktury, widać wszystko to mało. Chyba wszystko co „najlepsze” dopiero przed nami.
Warszawiacy, zapamiętajcie tę gębę, dokładnie tak – tę gębę. Przed Wami Tomasz Tosza, który jeszcze nie przyjechał a już zaczął od segregacji klasowej i obrażania ludzi. Przed Wami wielkiej klasy prostak, który deprecjonuje warszawiaków ze względów finansowych i koleś, który już ośmiela się pisać co wszystkich posiadających śmietniki (tak nazywa starsze samochody) czeka.
A Trzaskowski po raz kolejny udowadnia, że uwielbia otaczać się ludźmi z awansu społecznego, zwykłymi prymitywami i prostakami, którzy nie znają się na swojej robocie, są zakutymi obsesjonistami i fanatykami, którzy uznali się za Bogów, i że mogą dalej niszczyć naszą Warszawę. Pan Trzaskowski nie przewidział jednej rzeczy, że wszystko ma swój koniec, w tym i jego rządy też. Już w tej chwili po deklaracji walki z krzyżami diametralnie spada mu poparcie, a dołóżmy do tego kilka nieudanych operacji na żywym organizmie jakim jest Warszawa, ma gwarantowane, że pozostawi po sobie smród, który się będzie za nim ciągnąć bardzo długo.