Kolejna prowizorka! Uschły platany przed ratuszem, przed którym aż strach się chodzić! Czy tak ratusz dba o pieszych?

Część efektownych platanów zasadzonych w ubiegłym roku przed gmachem stołecznego ratusza nie przyjęła się. Drzewa zostały już zastąpione nowymi, za darmo, w ramach gwarancji.Rzecznik Zarządu Dróg Miejskich Jakub Dybalski przyznaje, że cztery platany nie przyjęły się. – Pewien czas czekaliśmy, czy jednak nie wypuszczą liści, ale ostatecznie są nowe – precyzuje i dodaje, że drzewa zostały już wymienione. Od strony Elektoralnej widać jeszcze jeden platan wyglądający na suchy, ale jeśli przyjrzeć się mu dokładniej, to na czubku widać zielone listki. Drogowcy postanowili dać mu jeszcze szansę – czytamy na stronie TVN Warszawa.

Makabryczny stan schodów

Szkoda komentować speców z TVN Warszawa i Dybalskiego, rzecznika ZDM, który przejął część kompetencji, z którymi sobie nie radzi – czyli właśnie sadzenie drzew. Swoją drogą to pewnie kolejne drzewa za 15 tysięcy mimo, że w Polsce te sam drzewa można kupić dwa razy taniej, ale nie o tym.

Rafał Trzaskowski chwalił się w blasku kamer i usłużnych wolnych mediów wspólnym sadzeniem drzew, które już uschły. Szkoda, że ani Prezydent Warszawy ani żaden z dziennikarzy nie zwrócili uwagi na jedną ważną rzec, której po prostu nie da się nie zauważyć – makabryczny stan schodów przy Ratuszu, który powinien być wizytówka naszego miasta. Nowych radnych aktywistów też to nie interesuje!

Korzyścią, która cieszy oko jest zjazd dla osób niepełnosprawnych, ale reszta wygląda jakby ktoś nie dokończył swojej pracy. Czy na potrzeby sadzenia drzew część schodów została wyremontowana, a kiedy po skończeniu cyrku stwierdzono, że ten syf może zostać? Najwyraźniej tak! Czyli mamy tutaj dwa aspekty; źle wydane publiczne pieniądze i prowizorka w postaci połowicznego remontu schodów, które są tylko wyremontowane na wysokości posadzonych drzew. A ileż to bredni trzeba słuchać jak to Trzaskowski dba o pieszych….jak zwykle, dobra priwislanska szkoła. Byle szybko i byle jak…