Przypominamy i raz jeszcze apelujemy do Prezydenta Trzaskowskiego oraz nowego dyrektora ZDM, który lada dzień się zjawi, że trzeba się przyjrzeć wszystkim naczelnikom, i ich zastępcom. Dla dobra społecznego należy ujawnić kto i jak przyczynił się do zepsucia Zarządu Dróg Miejskich, i co należy zrobić aby ten szacowny urząd znów wrócił na właściwe tory. Jeszcze nigdy w historii ZDM nie było tylu ruchów kadrowych – odpływu, zwalniania się dziesiątek inżynierów. Kto został do zarządzania naszymi drogami ? Sama świta.
Konieczne są gruntowne zmiany na kluczowych stanowiskach osób nominowanych za czasów Puchalskiego
Przykładem są:
1) Z-ca Dyrektora Karolina Gałecka z Renatą Nowakowską (Naczelnik Obiektów Inżynierskich), których kompetencje nie są w żaden sposób zbliżone do koniecznej odpowiedzialności za infrastrukturę mostową w Warszawie, za przyczyną których nastąpił rozkład Wydziału odpowiadającego za mosty w Warszawie (odejście większości merytorycznych inżynierów, którzy nie pozwolili sobie na brak wiedzy) i brania odpowiedzialności za inżynieryjną fuszerkę na Warszawskich Mostach).
2) Z-ca Dyrektora Kamil Aniszewski, o którym już pisaliśmy, związany z patologiami:
– aferą dotyczącą przetrzymywania tysięcy odholowanych aut i wydawaniu wielu milionów złotych na najem podwarszawskich parkingów pod te samochody;
– aferą dotyczącą handlu odholowanymi pojazdami, a raczej oddawaniem za darmo ich do stacji demontażu pojazdów. Niedawno Z-ca Dyrektor Gałecka pisała – ZDM nie przyjmował gratyfikacji za demontaż samochodów, tj. czytaj: gratyfikacje Pani Dyrektor jako milionowe straty dla budżetu miasta, przy zrealizowanych kilku dziwnych na pokaz przetargach publicznych. Kolejny przetarg na 41 pojazdów ogłoszony obecnie na stronie ZDM, a inne samochody nadal w tysiącach zalegają rozkradane na parkingach pod Warszawą, za co ZDM płaci za postojowe za każdy dzień;
– aferą dotyczącą nieprawidłowości w zarządzaniu parkingami i kradzieżami przetrzymywanych aut o czym ZDM Policję powiadomił po opublikowaniu artykułu Portalu Warszawskiego; Kto nie zgłosił / zwlekał ze zgłoszeniem sprawy na Policję / tuszował? Sprawa do wyjaśnienia.
– aferą dotyczącą koneksji rodzinnych i wzajemnych służbowych relacjach pomiędzy małżeństwem Aniszewskich w ZDM. Jak parkingami może zarządzać jednocześnie małżeństwo (wzajemna ścisła współpraca wymagana regulaminem) bez zachodzenia konfliktu interesów ? – nawet dziecko ten konflikt zauważy, a po włamaniu i kradzieży pojazdów i tuszowaniu sprawy nie było i nie ma żadnych konsekwencji
– aferą nieuwzględniania odwołań od opłat parkingowych opiewających na kilka tysięcy złotych każdy, choć meldunek jest bardzo łatwo weryfikowalny, gdzie mieszkańcy mimo to musieli opłacać te mandaty.
To nie koniec patologii, które przez lata Puchalski utrwalał. są ich dziesiątki, dlatego będziemy domagać się postawienia go przed opowiednimi instancjami. Dlaczego? Bo ZDM przez lata okradał mieszkańców Warszawy. Na to zgody być nie może.
Portal Warszawski. O krok do przodu