Wczoraj jako pierwsi podaliśmy informację, że prawdopodobnie od przyszłej środy Puchalski przestanie pełnić funkcję dyrektora Zarządu Dróg Miejskich. Po ośmiu latach potwornych zniszczeń i niebagatelnych szkód finansowych, Warszawa w końcu odetchnie. Ewidentnie widać, że Trzaskowski robi czystkę w Ratuszu i to w najbardziej strategicznych urzędach miejskich. Chyba dotarło do Prezydenta Trzaskowskiego, że mimo poparcia (bardzo wysokiego, które otrzymał w wyborach) trzeba dokonać reform. Ta może przynieść mu same pozytywy!
Dybalski
W związku z nową dyrektor, która przychodzi na miejsce Łukasza „Niech Płacą” Puchalskiego szykują się wielkie zmiany w ZDM. Najwidoczniej przyszła szefowa nie chce mieć nic wspólnego z ekipą Puchalskiego, bo jak donoszą nam nasi informatorzy Jakub Dybalski ma ponoć przestać pełnić funkcję rzecznika ZDM. I dobrze, bo to jeden z najgorszych urzędników – źle wychowany, pogardliwy i zawsze brzydko odnoszący się wobec tzw. maluczkich. Niestety, Dybalski nie zrozumiał nigdy, że urzędnik MA SŁUŻYĆ a nie wykorzystywać swoje przywileje! Widać nikt mu tego w domu nie powiedział.
Pan Dybalski to rzecznik najgorzej zarządzanego urzędu w Warszawie, czyli Zarządu Dróg Miejskich, który bezczelnie drenuje kieszenie warszawiaków. Kiedy dokonano otwarcia ul. Kondratowicza, która po deszczu wyglądała jak bagno, i opublikowaliśmy krzywizny tej ulicy, Dybalski „rezolutnie” stwierdził, że to kwestia optyki, i złego zooma…
Rzecznik Zarządu Dróg Miejskich, były dziennikarz Gazety Wyborczej (stąd ta wielka miłość między Czerską a Puchalskim), nie odpuszczał i udowadniał, że nie zlikwidowano miejsc parkingowych na Saskiej Kępie, na określonych ulicach. I oczywiście kłamał.
I tak przepracował całe długie lata w ZDM.
Dombi – Inżynier bezruchu
Jak wszyscy widzimy, na ulicach naszego miasta inżynier bezruchu postanowił „uspokojać ruch”. Zaczęło się od osłupkowania ulic. Wydaje się, że słupków jest już ich dziesiątki jak nie setki tysięcy, tego nie wie nawet Zarządca ulic m. st. Warszawy. Zwężania ulic, tu klasykiem jest już ul. Sokratesa czy Kondratowicza. Sokratesa po zmianach naszych geniuszy praktycznie jest zakorkowana cały czas. Ale niewiele osób wie, że postanowiono również zwęzić Al. Jerozolimskie do 2 pasów w każdą stronę z czym jeden pas będzie BUS-pasem oraz likwidację dwóch rond. Na dodatek z parkowania skośnego ma zostać wprowadzone parkowanie równoległe, co znacznie ograniczy ilość miejsc parkingowych w tej okolicy, których i tak jest w centrum mało.
Dombi to spadochroniarz bez kwalifikacji i kompetencji ulegający swojemu czarowi, a który zamykał i likwidował bezceremonialnie miejsca parkingowe nie dając w zamian nic. Do dziś ul. św. Wincentego jest zamknięta bo ten sobie wymyślił , że tak będzie dla nas wszystkich lepiej.
Odpowiedzialny jest również za ograniczenie ilości miejsc parkingowych, zarówno w SPPN jak również na innych ulicach. Czego efektem są takie kartki za szybami samochodów.
Nie od dziś wiadomo, że miasto zapewnia ok 50% do 60 % miejsc parkingowych w strefie SPPN. Ale o tym napiszemy oddzielny artykuł.
To on jest odpowiedzialny za wprowadzenie tysięcy spowalniaczy i zwężanie ulic. Dziś wiadomo, że wprowadzenie strefy tempo 30 to też jego zasługa.
ZDM stoi przed wielkimi i nowymi zmianami, czy wykorzysta ten czas należycie? O tym jeszcze w dzisiejszym artykule, który opublikujemy.
Portal Warszawski. O krok do przodu