Oficyna przy ul. Kawęczyńskiej 26 jest unikatem we współczesnym krajobrazie kulturowym Pragi, stanowi relikt drewnianej zabudowy tej dzielnicy. Jednopiętrowa czynszówka została wybudowana około 1890 r. przez Edmunda Burkego. Stanowiła część zespołu mieszkalnego, z którego został tylko jeden budynek, który przetrwał w niezmienionej formie przeszło 120 lat, zachowując w znacznym stopniu zabytkową substancję. Po II wojnie światowej stał się domem komunalnym. Ostatni lokator wyprowadził się w 2016 r.
Generalny remont pozwoli na uratowanie jedynego zachowanego drewnianego budynku na Starej Pradze
Walkę o ten budynek trwa wiele wiele lat. W styczniu 2021 r. z powodu pogarszającego się stanu budynku wykonano remont zabezpieczający drewniaka. Założono izolację pionową fundamentów. Wymieniono podwaliny i przegniłe fragmenty drewnianej konstrukcji. Zagrożone stropy zostały podstemplowane. Wykonano wewnętrzne ściągi, które spinają fasadę i ściany szczytowe. Rozebrano dwa skrajne kominy, które groziły zawaleniem a dwa środkowe wzmocniono stalowymi obejmami.
Nad przebiegiem prac zabezpieczających czuwało Biuro Stołecznego Konserwatora Zabytków. Prace zrealizował Zakład Gospodarowania Nieruchomościami. Generalny remont pozwoli na uratowanie jedynego zachowanego drewnianego budynku na Starej Pradze. Zabytek jest jednym z trzech, który na wniosek m.st. Warszawy otrzymał dotację z Rządowego Programu Odbudowy Zabytków.
Komentarz
Ale jest sporo obaw bo rewitalizacja drewnianych domów to piekielnie trudna sprawa. Oby nie stałą się taką samą elegancką wydmuszką jak Środkowa 9 (łaskawie zostawiono 2 oryginalne belki zostawiono), Targowa 56, Muzeum Pragi etc. Albo jak w przypadku Ząbkowskiej 25 – zburzyli i zbudowali atrapę.
Przykładem najbardziej skandalicznej „rewitalizacji” jest dawny Dom Gurewicza w Otwocku. Ówczesna Pani Konserwator (MWKZ) podpisała dokument, który zezwolił na zburzenie tego zabytku, po to aby postawić betonową atrapę.
za; UM Warszawa
Portal Warszawski. O krok do przodu