„Twój projekt parking dla mieszkańców” zgłoszony w budżecie obywatelskim odrzucony przez Ratusz. Co w zamian? Szlabany!

Parę dni temu otrzymałem informację, że odrzucono przez URZĘDNIKÓW mój projekt w ramach Budżetu Obywatelskiego.  Nie zdziwiło mnie to za bardzo, bardziej bym się zdziwił gdyby ten projekt został przyjęty.  W otrzymanym piśmie czytam „Twój projekt Parking dla mieszkańców w Urzędzie Dzielnicy Targówek. został oceniony negatywnie. Niestety, nie zostanie poddany pod głosowanie mieszkańców.” Czyli urzędnicy zdecydowali, że mieszkańcy nie wypowiedzą się w tym temacie, obawiam się, że gdyby dano im się wypowiedzieć, o wynik byłbym spokojny.  No cóż, to jak z konsultacjami w Warszawie, nikt nas nie pyta czy chcemy wprowadzanego rozwiązania czy też nie chcemy, oni pytają „o kolor trzcinki” (przenośnia), jaka ma być wydrukowana decyzja o wprowadzanych zmianach – czytamy na profilu Roberta Chrzanowskiego, mieszkańca Targówka i społecznika.

Bo jest wykorzystywany

Podano również uzasadnienie: Czytamy w nim: „Parking pod budynkiem Urzędu Dzielnicy Targówek zgodnie z Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego przeznaczony jest do obsługi budynku Ratusza i jest w pełni wykorzystywany”.

Nie mam najmniejszej wątpliwości, że jest wykorzystywany, urzędnicy wykorzystują go stawiając tam swoje samochody. Jednocześnie czy ci sami urzędnicy każą nam jeździć komunikacją miejską czy rowerami do pracy? Jest również niezgodny z Planem Zagospodarowania przestrzennego, a czy zrobienie z garażu składowiska mebli jest zgodne z WARUNKAMI ZAGOSPODAROWANIA PRZESTRZENNEGO. No nie jest zgodne, ale tego urzędnicy udzielający odpowiedzi już nie napisali. Na dodatek taki składzik, jest dużym zagrożeniem dla bezpieczeństwa przeciwpożarowego, a jak wiemy na tym byli burmistrzowie znają się świetnie, przecież wydali nasze pieniądze na BETONOWĄ DROGĘ I PLAC MANEWROWY w Parku Bródnowskim, twierdząc, że ma to być droga przeciwpożarowa. Już następnego dnia po wyborach, zaczęła się rzeź zieleni w Parku Bródnowskim, o czym ja i wielu mieszkańców Bródna mówiło, że tak będzie.

Urzędnicy dziś proponują imitację parkingu P&R, który znajduje się za urzędem, i który pomieści tylko 109 pojazdów.  Urzędnicy proponują mieszkańcom chcącym załatwić sprawy w urzędzie tylko 49 miejsc parkingowych. Jak mała to ilość wie każdy kto próbował załatwić swoją sprawę i bezsensu krążył wokół aby doczekać się wolnego miejsca. Postawienie samochodu w innym miejscu kończy się interwencją Straży Miejskiej i co najmniej mandatem.

Okazuje się, że dla wygody urzędników zaanektowano na ich potrzeby nie tylko parkingu pod Urzędem, ale również parkingi wokół urzędu. Mógłbym powiedzieć, ze hipokryzja jaka się wykazali obecnie zarządzający dzielnicą sięgnęła szczytu, ale obawiam się, że to zaledwie niewielkie wzniesienie.

KOMENTARZ

Mieszkaniec ma jeździć komunikacja lub rowerem, urzędnik ma zagwarantowane miejsce parkingowe. Ale to my wybieramy tych urzędników i my godzimy się na taki stan rzeczy.

za; Robert Chrzanowski

Portal Warszawski. O krok do przodu