Okazuje się, że Pan Jacek Protasiewicz (Nowe PSL – 56 lat) i Daria Brzezicka (studentka UW – 22 lata) od dwóch lat są razem i to należy uszanować. Obydwoje są dorosłymi ludźmi i oburzanie się na to, że dokonali takiego a nie innego wyboru świadczy o niebywałej hipokryzji pewnych środowisk. Poza tym jako wolnościowcy uważamy, że wchodzenie komuś do łóżka jest najwyższym przejawem szczytem prostactwa. Dlatego ten artykuł nie będzie oceniać relacji tych dwojga ludzi, tylko będzie pytaniem o kondycję nas wszystkich. Zaczynamy go od fragmentów z naszego artykuł z 7 marca 2023 roku („Nie potępiajcie w czambuł młodych hunwejbinów z Uniwersytetu Warszawskiego”), kiedy to operacja zniszczyć Szafarowicza dopiero się rozkręcała. Pierwszą twarzą tej operacji była owa Daria Brzezicka, od razu lansowana przez mediapodobne tvny i inne wybiórcze, a drugą niejaki Króla, który nawoływał do eliminowania katolików, a o którym wszyscy zapomnieli, a to w tej sprawie jest bardzo ważne!
Stan faktyczny
Nie okazujcie ostentacyjnie obrzydzenia organizatorom nagonki na Pana Oskara Szafarowicza. Wielu z Was, komsomolskie zapędy Brzezickiej czy Królaka, młodzieńca, jak z albumu pamiątkowego Hitlerjugend, składa na karb głupoty i ignorancji, (gdyby, powiadacie, jedna czy druga kreatura wiedziała kim był Pawlik Morozow, to wstydziłaby się swego donosicielstwa). Nie zgadzam się z takimi wnioskami. Uważam, że wspomniane osobniki dlatego wszczęły akcję pisania donosów bo bardzo dobrze znają najnowszą historię. Wiedzą, że ani w Rosji, ani tym bardziej w Polsce bycie delatorem nikomu nie zaszkodziło ani nie usunęło go jak śmierdzące łajno lub trędowatego poza obręb ludzkich społeczności. Jeżeli panna Brzezicka (przyszła terapeutka!!) czy wzmiankowany Królak (przyszły prawnik!!!) postanowili zostać samozwańczymi UB-kami to właśnie dlatego, że z obserwacji wiedzą, że delatorstwo popłaca. I to jak popłaca! Czy Bronisław Geremek, Maria Janion, Jacek Kuroń, Włodzimierz Brus, Zygmunt Bauman, Andrzej Garlicki, Jan Błoński i inni zostaliby hołubionymi przez władze naukowcami i wychowawcami młodzieży, gdyby za pomocą donosów i szczucia nie pozbyli się z uniwersytetów przedwojennych profesorów lub zdolniejszych kolegów – studentów? Na pewno byłoby im trudniej!
Cóż widzi Królak lub Brzezicka? Widzi, że dzięki donosom można zostać dobrze opłacaną dziennikarką stawiającą kropkę nad „i” w telewizji (założonej zresztą też przez dwóch SB-ckich kapusiów) , zostać dziennikarzem „Wyborczej” i walczyć z lustracją nazywając jej przeciwników „nazistami”, zostać rektorem lub dyplomatą, „niezawisłym sędzią” SN lub innego a nawet najbogatszym człowiekiem na polskiej liście „Forbesa”. „Rozsądny człowiek musi w takiej sytuacji zawołać :” donos to jest to! Delatorstwo to przyszłość. Bycie stukaczem i kapusiem to żaden wstyd. To droga, którą chcę podążać?”.
Oczywiście, aby świadomie i bez obrzydzenia wybrać taką drogę trzeba być całkowicie pozbawionym sumienia. No, ale chyba nikt z nas nie podejrzewa młodych wychowanków” Krytyki Politycznej” o posiadanie takiego burżuazyjnego przeżytku.
Comming out
Nic tak dawno nie podgrzało mediów społecznościowych jak comming out tych dwojga ludzi w wykonaniu Brzezickiej i Protasiewicza z tamtego tygodnia. Od filmu video (zapewne z miłości do kina niemego) po absolutnie niewybredne i wręcz prostackie komentarza ważnego kiedyś polityka. PSL odcięło się od wypowiedzi Protasiewicza, a premier Donald Tusk osobiście podjął decyzję o odwołaniu Jacka Protasiewicza ze stanowiska II wicewojewody dolnośląskiego.

KOMENTARZ
Kiedy już opadł kurz, na spokojnie dokonajmy analizy sytuacji. Mamy dwoje młodych studentów – Darię Brzezicką i Oskara Szafarowicza. Brzezicka wypływa dopiero w czasie operacji ubicia Szafarowicza – nikt o tej paniusi wcześniej nie słyszał. Szafarowicz już w tym czasie, od prawie dwóch lat, przygotowuje swoją polityczną karierę. Prowokacja z jego wpisem (który był dosłownym powieleniem informacji ze szczecińskiej radiostacji) rozlewa się na całą Polskę. Lemimgi tę narrację kupują no bo przecież udowadnia, że PiS to wylęgarnia patologii – bardzo dobrze to ktoś wymyślił. Dodatkowo do ataku włącza się znany już nam wszystkim profesor Maciej Górecki, który poległ. W ostatnich wyborach na rektora UW dostaje…OSIEM GŁOSÓW! Na prawie 450 możliwych! To również nasze konsekwentne działania dały (pisanie artykułów, apele do uczelni, polityków), że być może jeden z największych prostaków w historii UW po prosu poległ.
D. Brzezicka – rok temu twarz nagonki na Szafarowicza dziś twarz tabloidów. O czym to nam mówi? O kondycji intelektualnej pewnych środowisk, które chcą być uznawane za postępowe i światowe, i być może mówi nam o zamówieniach politycznych. Do dziś nikt nie zajął się na poważnie kto zlecił Brzezickiej ten atak? Ta wcześniej nie zaangażowana aż tak poważnie studentka nagle objawia się nam jako obrońca moralności? Mało prawdopodobne. W tym czasie jest już od roku z Jackiem Protasiewiczem a PSL i Hołownia zawiązują duet polityczny, który ma być wsparciem w nadchodzących jesiennych wyborach w 2023 roku…
O czym mówi nam jeszcze ta sytuacja – o fatalnej kondycji Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie od 45 roku formowano nowych obywateli – dziś są nimi Brzezicka i Królak, który do dziś bezkarnie jest studentem tej uczelni. Mówi też o modelu wychowawczym. Model Brzezickiej to zdecydowana większość domów, niestety. Szkoda tylko, że na UW nie ruguje się takich postaw, ale je toleruje, no bo jak inaczej nazwać brak kary dla Góreckiegi, który już dawno powinien być relegowany z uczelnie razem z Królakiem!
Chciał j…ać każdego katolika, zostaje bezkarny. Co dalej z kondycją moralną Uniwersytetu Warszawskiego?
Artykuł z 15 marca 2023 roku….
Dziś Brzezicka ma twarz nałożnicy, i ta opinia będzie się ciągnąc do końca życia, a zła opinia, która miała ciągać się za Szafarowiczem, być może będzie ciągnąć się, ale w rynsztokowych środowiskach KODówców i Szczurkopodobnych. Dziś Brzezicka musi znosić obelgi pod swoim adresem (dziwne, że Protasiewicz wsadził ją aż na taką minę), a Szafarowicz zaczyna wychodzić z całej sytuacji z tarczą.
I to powinno być tematem debat społeczno – politycznych. To, że na naszych oczach wyrosło nowe pokolenie, całkowicie nasiąknięte komunistyczną „moralnością”. I dlatego scena z hrabią Ponimirskim jest tak tragiczna – ona nie dotyczy tylko Brzezickiej, Protasiewicza czy Królaka. Nie przewidział Jan Rybkowski, reżyser tego wspaniałego obrazu, że Polska schamieje i wychowa całą rzeszę Brzezickich i Królaków, czerwonych zdemoralizowanych parweniuszy. Przedsmak tego widzieliśmy w marszach pod szyldem Lempart….
Portal Warszawski. O krok do przodu