To nie sen wariata, to polityka szaleńców – samochody do eliminacji – Dombi mówi to wprost!
Na łamach ochockiej gazety iochota.pl pojawił się jasny komunikat ratusza, że ten zamierza eliminować samochody. To za sprawą zmian, które ratusz Ochoty prowadzi na swoich ulicach, czyli zwraca mieszkańcom zabrane im wcześniej przez ZDM, miejsca parkingowe. Często wystarczy kilka drobnych prac polegających na przesunięciu żywopłotu czy poszerzeniu chodnika, aby powstało nawet kilkadziesiąt nowych miejsc. Mieszkańcy bardzo często sami zgłaszają takie pomysły.
Niezgodne ze strategią miasta
Właśnie w ten sposób zrealizowano już projekt na Uniwersyteckiej. Dzięki inicjatywie mieszkańców pitolowanej przez Barbarę Laszczkowską powstał projekt zwiększenia miejsc parkingowych przy ulicy Dorotowskiej, o czym pisaliśmy na naszych łamach.
Nie inaczej jest na ulicy Opaczewskiej. Gdzie mieszkańcy miesiąc temu zaprosili na spotkanie panią burmistrz Dorotę Stegienkę. Aby doprowadzić do parkowania ukosnego trzeba poszerzyć chodniki o 20 cm. Na różnych odcinkach można to zrobić na różne sposoby najczęściej ograniczając pasy trawników przed budynkiem a czasami zwężając pas jezdni. Po wstępnej dyskusji pani Burmistrz zobowiązała się do przygotowania wstępnej koncepcji w celu dalszej rozmowy z mieszkańcami. Projekt budzi duże zainteresowanie. Policzyliśmy, że można w ten sposób pozyskać na Opaczewskiej nawet 80 miejsc postojowych. Mamy oczywiście pewne dylematy, ale przy uczciwej dyskusji z władzami dzielnicy znajdziemy kompromis – mowi w rozmowie z nami Joanna Górniak inicjatorka akcji – czytamy na stronie iochota.pl.
Tamas Dombi wyłożył jasno i szczerze:
Uprzejmie informujemy, że negatywnie opiniujemy taką koncepcję. Cel, jakim ma być zwiększenie liczby miejsc postojowych w strefie SPPN nie jest zgodny ze Strategią Warszawa 2030. Celami strategii są atrakcyjne przestrzenie publiczne oraz czyste środowisko przyrodnicze, które mają zachęcać do korzystania z innych niż samochód środków transportu. Tymczasem koncepcja przewiduje zmniejszenie powierzchni regularnie zagospodarowywanej przez mieszkańców zieleni. Jednocześnie, proponowane rozwiązanie wpłynie na wzrost natężenia ruchu na tych ulicach, pogarszając jednocześnie warunki ruchu pieszego.
Po raz pierwszy postawili sprawę tak jasno: 👉 samochody w Warszawie mogą mieć tylko najbogatsi❗️ 🔴 Platforma Obywatelska, albo samochód. Wybór należy do Ciebie. 🔴
"…negatywnie opiniujemy taką koncepcję. Cel, jakim ma być zwiększenie liczby miejsc postojowych w strefie SPPN… pic.twitter.com/yCVod4i3mW
Jak wszyscy widzimy, na ulicach naszego miasta „inżynier” bezruchu, Tamas Dombi, postanowił „uspokojać ruch”. Zaczęło się od osłupkowania ulic. Wydaje się, że słupków jest już ich dziesiątki jak nie setki tysięcy, tego nie wie nawet Zarządca ulic m. st. Warszawy. Zwężania ulic, tu klasykiem jest już ul. Sokratesa czy Kondratowicza. Sokratesa po zmianach naszych geniuszy praktycznie jest zakorkowana cały czas. Ale niewiele osób wie, że postanowiono również zwęzić Al. Jerozolimskie do 2 pasów w każdą stronę z czym jeden pas będzie BUS-pasem oraz likwidację dwóch rond. Na dodatek z parkowania skośnego ma zostać wprowadzone parkowanie równoległe, co znacznie ograniczy ilość miejsc parkingowych w tej okolicy, których i tak jest w centrum mało.
Teraz i jawnie mówi nam jak mamy żyć – to nie sen wariata to rzeczywistość Warszawa pod rządami oszalałego lewactwa, które wspierając ruchy miejskie doprowadzi wcześniej czy później do zapaści ekonomicznej Warszawy. Ratusz ma naprawdę mieszkańców w czterech literach…
Dziś Wy Drodzy Mieszkańcy macie wybór, czy chcecie takich dewastatorów miejskich, czy nie. Już 7 kwietnia wybory.